2023-02-23

„Farma” - edycja 2, odcinek 39: Kto w wielkim finale sezonu?

Czworo uczestników w trzech Pojedynkach jednego dnia! To bezpośrednie starcia o awans do najlepszej trójki drugiej edycji reality show. Teraz ich los w rękach widzów, którzy w głosowaniu mogą zdecydować o tym, kto najbardziej zasłużył na 100 tysięcy złotych, Złote Widły i tytuł Super Farmera. Wielki finał programu „Farma” na żywo w piątek 24 lutego od godz. 20:00 w Polsacie!

Oglądaj Farma online na polsatboxgo.pl.

Jeszcze jeden raz
To ostatni taki poranek na farmie, a więc i ostatni poranny obrządek. W trakcie ośmiu tygodni uczestnicy nie tylko nauczyli się właściwie opiekować zwierzętami, ale też bardzo się z nimi zżyli. - Czuję się oficjalnym zaklinaczem koni. To mnie najbardziej słuchają i jestem z tego dumny - powiedział Gabriele. Ula i „Młoda” przyznały, że będą tęsknić za krową, biegusami, a nawet niesfornymi kozami. - Czuję się farmerem z krwi i kości - stwierdził z kolei Tomek.

Trudniej niż sądzili
- Dziś pozostała Wam już tylko walka o finał - przypomniały Ilona Krawczyńska i Marcelina Zawadzka na ostatniej Radzie Farmy. Prowadzące nie byłyby sobą, gdyby nie zaskoczyły czymś uczestników. - Jest Was czworo. Nadal o jedną osobę za dużo. - Weźmiecie udział w trzech Pojedynkach. Po każdym z nich poznamy jednego finalistę - ogłosiły. - Jestem mega zdenerwowana, ściska mnie żołądek, brakuje mi śliny - zaczęła panikować „Młoda”. Pozostali także mieli nietęgie miny.

„Pokażcie, że zasługujecie na tytuł Super Farmera”
W takim momencie nie ma miejsca na zmęczenie i kryzys. Czas na pierwsze starcie! Ilona i Marcelina wyjaśniły zasady: czołgając się po wyznaczonym polu, trzeba znaleźć zakopane w ziemi warzywa, a następnie ułożyć je w kolejności zapisanej na tablicy.

Zmęczony, ale szczęśliwy
Ruszyli! Każdy obrał inną taktykę - najlepszą Ula! To ona jako pierwsza znalazła i ułożyła warzywa. A przynajmniej tak jej się wydawało. Okazało się jednak, że pomyliła buraka z kamieniem. Rywalizacja została wznowiona, Gabryś odrabiał straty, ale to Tomek wykorzystał drugą szansę. - Musisz przerwać walkę - usłyszał zaskoczony od Ilony Krawczyńskiej. - Bo jesteś pierwszym finalistą! - wykrzyczała prowadząca.

Dotrzymał słowa
- Cieszę się, że to jemu się udało, bo wiem, jak bardzo mu zależało - skomentowała sukces kolegi „Młoda”. - Wygrał. Zasłuży na to - dodał Gabriele. - Zrobiłem to dla mojego syna - wyznał wzruszony finalista, a prowadzące przypomniały mu, że teraz jego los w rękach widzów. - To oni zdecydują, czy zasługujesz na tytuł Super Farmera - powiedziały.

Wszystko zgodnie z planem
Jeden bezpieczny, pozostali w stresie. Tomek próbował uspokoić Gabrysia. - Tak miało być: ja pierwszy, Ty drugi, „Młoda” trzecia - powiedział. - To trzy osoby, które są szczere. A Ula tak naprawdę jest dla mnie nieodgadnięta - ocenił.

Proste jak gwóźdź
W ostatnim dniu na farmie nie ma czasu na odpoczynek. - Wyobrażam sobie jakieś przeszkody, skakanie, bieganie - rozmyślał przed drugim Pojedynkiem Gabryś. Pomylił się. Zadanie polegało na zapamiętaniu trzech miejsc narysowanych na desce, a następnie odwróceniu jej i wbiciu gwoździ w wyznaczone punkty. Proste? Tylko dopóki ze stresu nie trzęsą się ręce. Ula zapomniała o lustrzanym odbiciu i zupełnie nie trafiła. „Młoda” i Gabriele zdobyli po jednym punkcie. Dogrywka!

Zdecydowały centymetry
Zadanie już znali, teraz trzeba było tylko wykazać się spokojem i większą precyzją. Jak poszło? Znowu remis! - Chyba będą karne - żartował Gabriele. Zgodnie z regulaminem w takim przypadku Ilona Krawczyńska zmierzyła odległości wbitych gwoździ od wyznaczonych celów. Bliżej czerwonych punktów był lektor języka włoskiego - od tego momentu oficjalnie drugi finalista.

Pokonał najtrudniejszego rywala
Euforia mieszała się ze wzruszeniem. Gabriele już od pierwszego dnia w gospodarstwie podkreślał, że ma do udowodnienia coś i sobie, i bliskim. - Jeśli to nie jest ogromne osiągnięcie, to nie wiem, co może nim być - przyznał. - Już mam strategię, jak pokonać mojego największego przeciwnika, którym jest negatywny Gabriele. Obiecuję, że będę patrzył na siebie jak na osobę, która może osiągać to, czego chce - podsumował wzruszony, przytulając ze szczęścia... Ciastko.

Na granicy wytrzymałości
- Ja już nie mam siły. Mózg odmawia mi posłuszeństwa - martwiła się „Młoda”. Ula także narzekała na zmęczenie, głód i tęsknotę za bliskimi. A przed farmerkami jeszcze jedna, już ostateczna walka. - Na pewno zawalczę, nie będę się poddawać. Zrobię tyle, na ile mi umysł pozwoli. A widzę, że jest przyblokowany na maksa - stwierdziła Ula. - Nie możesz panikować - wspierał z kolei Natalię Tomek.

„Cóżeś odwaliła Adamczewska?!”
Trudno walczyć ze zmęczeniem. Przed ostatnim Pojedynkiem na pewno jednak trzeba opanować emocje. A Natalii nie wychodziło to zbyt dobrze. - Mam dziś najgorszy dzień, jeśli chodzi koncentrację. Nie wiem, co się dzieje. Mój czas chyba minął - przyznała i rozpłakała się. - Masz moje wsparcie - przekonywał Gabriele. - Natuś, masz jeszcze jedną szansę. Obiecaliśmy sobie, że wyjdziemy razem z tego programu - przypominał Tomek. Tylko czy dla spanikowanej „Młodej” nie było już za późno na pomoc? - Nie dam rady. Przepraszam wszystkich, którzy we mnie wierzyli - powiedziała załamana...

Kto trzecim finalistą?
Gotowe, czy nie - musiały stanąć do walki. Czas na ostatni Pojedynek w drugiej edycji programu. Ula i „Młoda” to dotychczasowe sojuszniczki. Chciały wystąpić w finale razem, ale zasady są nieubłagane. Miejsce w najlepszej trójce jest tylko dla jednej z nich!

„Farma” - edycja 2, odcinek 39:

Farma od poniedziałku do piątku o godz. 20:00 w Polsacie.