2023-01-10

„Farma” - edycja 2, odcinek 7: Specjaliści od rozpalania uczuć

Walka o mocną pozycję w grupie coraz bardziej się zaostrza. A do tego w gospodarstwie pojawili się kolejni uczestnicy. Kamil Knut i Tomasz Wędzony weszli do programu pewni siebie i pokazali, że potrafią szybko zrobić piorunujące wrażenie. I jak tu pamiętać o pracy, kiedy w sercach początkujących farmerów miesza się zauroczenie, zazdrość, ale i niepokój. Nowi to przecież groźni rywale w walce o Złote Widły i 100 tys. złotych!

Oglądaj Farma online na polsatboxgo.pl.

Męska mobilizacja
Uczestnicy mają za sobą niezaliczone pierwsze Zadanie Tygodnia. Nic dziwnego, że w grupie dominuje chęć zaprezentowania się z lepszej strony niż dotychczas. Zgodnie z poleceniem Szymona Karasia farmerzy zbudowali domek dla biegusów. W kolejnym dniu farmerki musiały przygotować paśnik. - Idźcie od razu robić zadanie - zaproponował Adam, zapewniając, że porannym obrządkiem zajmą się panowie.

„Każdy, kto jest inteligentny, już wie...”
- Do wszystkich już chyba powoli dochodzą konsekwencje tego naszego podejścia na lajcie. Możemy się pośmiać, ale robota ma być zrobiona - przyznała Natalia „Młoda”. - Dziewczyny też mają power! - dodała. Farmerki rzeczywiście przystąpiły do pracy z energią i optymizmem. - Może jakiś zakład stolarski otworzymy? - żartowała „Nati”.

Bronienie władzy
Adam poprosił „Rudą” o zwrócenie uwagi grupie, na złe przechowywanie i marnowanie mleka. Przy śniadaniu sam jednak przejął inicjatywę. - Wszedł w rolę Farmera Tygodnia, którym jeszcze nie jest - zirytowała się Natalia. - Nie je cztery dni, adrenalina zaczęła mu „wywalać” - stwierdziła. Przy pierwszej okazji zwróciła mu uwagę. - Musisz wyluzować. Będziesz Farmerem, to będziesz cisnął - powiedziała. - To jest mój czas - nie pozostawiła złudzeń.

Specyficzne wspomnienie z dzieciństwa
Choć uczestnicy coraz lepiej radzą sobie z opieką nad zwierzętami, nadal zdarzają im się wstydliwe wpadki. Takie jak niedokładne przypięcie krowy. Pościg za Ciastko przypomniał Adamowi historię z młodości, kiedy byk przeciągnął go polu. - Jeździłem jak w westernach, moja siostra leżała obok w tych wszystkich kupach, byłem cały zdarty. Dziś miałem takie deja vu - śmiał się. Na szczęścia poranna historia na farmie była nieco mniej dramatyczna i krowa wróciła bezpiecznie na pastwisko.

Co przyniesie bocian?
Panowie zrealizowali swoją część Zadania Tygodnia dzień wcześniej i zgodnie z instrukcjami mogli tylko przyglądać się, jak farmerki same budują paśnik. Postanowili wykorzystać wolne chwile i piękną pogodę na kąpiel w stawie i opalanie. Zabawa była przednia. Szczególnie, kiedy mogli prowokować zapracowane dziewczyny. - Uwaga, bociany! Któraś zaciąży - żartował Adam. - Na pewno nie tutaj... - odgryzła się „Młoda”.

Przesłuchanie w kuchni
Farmerka Tygodnia dba nie tylko o sprawne prace w gospodarstwie, ale także o relacje w grupie. - Siadaj! - przywołała Gabriela. - Przeprosiłeś już Anię za to, co zrobiłeś? Zawiodłeś ją - zaczęła trudny temat. - Skupiasz się na grze, czy na bajerowaniu? - drążyła temat. - Nie wiem, co „Ruda” chce. Czy namącić, czy nas zjednoczyć? Nie mam pojęcia - skomentowała obserwująca całą sytuację z boku Ania.

Komuś zrobiło się gorąco
Wszyscy chcą doradzać coś Gabrielowi. Adam próbował zmobilizować kolegę do większej pewności siebie i myślenia o własnym interesie, ale można wątpić, czy jego słowa dotarły do lektora języka włoskiego. W tym samym czasie obok pojawiła się bowiem Ania w skąpym bikini. - Cieszę się, że nie ma problemu być przy mnie w samym stroju kąpielowym - nie ukrywał zainteresowania chłopak.

Wchodzą jak po swoje
Wysportowani, silni, zaradni i pewni siebie. Na farmę wkroczyli nowi uczestnicy. Obaj z tym samym celem: pokazać, że są lepsi od pozostałych i wygrać 100 tysięcy złotych. Bez trudu potrafią wymienić swoje zalety, które przydadzą się w programie. Czy rzeczywiście są tak mocni?

„Farma”: Nowi uczestnicy w show. Kim są Kamil i Tomasz?

Zrobili wrażenie
Reakcje uczestników na pojawienie się nowych były bardzo czytelne. Faceci zaniepokoili się pojawieniem rywali. - Jakieś zagrożenie... - przyznał Adam. Dziewczyny miały bardziej pozytywne odczucia. - No ciasteczka weszły - śmiała się „Młoda”. - Będzie się działo - nie miała wątpliwości „Młoda”, która przywitała Tomka i Kamila żartem. - Jestem Farmerem Tygodnia. Ściągamy koszulki, bo ja muszę się przyjrzeć - wypaliła.

Co na to teściowa?
A jak wrażenie Kamila i Tomka po wejściu na farmę? - Ciężko wejść do grupy, która już się zna - niepokoił się Kamil, ale jego obawy były niepotrzebne. Zrobił furorę, mówiąc, że jest masażystą. Tomek szybko zapomniał o stresie, bo... błyskawicznie znalazł obiekt westchnień. - Bardzo spodobała mi się Natalia. - Teściowa przed programem powiedziała, że jak mi się spodoba tu jakiś facet, to mam myśleć o niej - śmiała się „Młoda”. Ciekawe, czy faktycznie zastosowała się do tej rady i rozmyślała o mamie partnera, pytając Tomka o związek i podrywanie dziewczyn. - Jesteś sam i co, przyszedłeś poszukać kogoś przy okazji? - dociekała.

Kupa śmiechu
Nawet podczas ciężkiej pracy w gospodarstwie trzeba znaleźć czas na relaks i rozrywkę. O formę psychiczną uczestników postanowił zadbać Shiva. Ambasador jogi śmiechu w Polsce zaprosił wszystkich na sesję w ogrodzie. Farmerzy początkowo podchodzili z dystansem, a skończyło się znakomitej zabawie, choć Adam żartował, że nowi, patrząc na te wydarzenia, mogli wziąć grupę za sektę.

Te ręce potrafią wiele
U jednych napięcie spada, u innych wprost przeciwnie. Ania wciąż mści się na Gabrielu. Gdy tylko usłyszała, że Kamil jest masażystą, postanowiła skorzystać z jego umiejętności. Im bardziej była zrelaksowana, dzięki nowemu koledze, tym bardziej spinał się farmer pochodzący z Włoch. - Jak chcesz Gabryś, to ja mogę cię pomasować, żeby ci ulżyć - śmiał się Piotr.

Pierwszy wspólny sukces
Z listu znalezionego w skrzynce Farmerka Tygodnia dowiedziała się, że on i nowi uczestnicy, muszą razem zbudować zegar słoneczny. - Tak to ja mogę pracować! - cieszyła się, gdy Kamil i Tomek zdjęli koszulki. Skończyło się nie tylko na wrażeniach estetycznych, ale i konkretnych efektach. Panowie poradzili sobie doskonale i wyraźnie zaimponowali grupie skutecznością. Mocni rywale!

To nie „Love Island. Wyspa miłości”!
Szczere rozmowy o przyjaźni i przytulanie przy blasku zachodzącego słońca rozpaliły wyobraźnię Gabriela. Między nim a Anią zrobiło się przyjemnie, aż... chłopak próbował ją pocałować! - Chyba komuś się programy pomyliły - śmiała się zaskoczona dziewczyna. Oj trudno oprzeć się wrażeniu, że między tym dwojgiem jeszcze wiele się wydarzy.

Wiedzą, jak zaimponować
Na koniec pierwszego dnia w gospodarstwie Kamil i Tomek wykorzystali wolny czas na majsterkowanie. Znaleźli odpowiednie narzędzia, dzięki którym zrobili haczyki na ryby. Dobrze to wykombinowali. Jeśli uda im się złowić ryby, z miejsca podbiją serca farmerek. A już są blisko. - Kamil jak gada, to tak mu cycki chodzą. Mniam mniam - emocjonowała się „Ruda”. - Fajni są. Sympatyczni, pracowici i zaradni - komplementowała „Młoda”. Trzeba przyznać, że nowi zaliczyli mocne wejście do gry!

„Farma” - edycja 2, odcinek 7:

Farma od poniedziałku do piątku o godz. 20:00 w Polsacie.