2023-01-11

„Farma” - edycja 2, odcinek 8: Wizyta z konsekwencjami

„Wojna” w gospodarstwie! I wcale nie chodzi tylko o wizytę Super Farmera z pierwszej edycji... Kuba Wojnowski odwiedził uczestników i udzielił im kilku rad. Czy wezmą je sobie do serca? Nie wszystkim spodobała się jego wizyta, bo podczas pobytu w gospodarstwie sprawdził też efekty prac i nie zaliczył grupie Zadania Tygodnia. Kolejna porażka tylko pogorszyła i tak już napiętą atmosferę. W powietrzu wisi coraz więcej konfliktów.

Oglądaj Farma online na polsatboxgo.pl.

Od pierwszego wejrzenia
Tomek i „Młoda” zdecydowanie wiedzą, jak błyskawicznie zrobić dobre wrażenie. Między tym dwojgiem wyraźnie zaiskrzyło. - Utwierdziłem się dzisiaj, że podoba mi się i mamy wspólny język - stwierdził nowy uczestnik pierwszego ranka na farmie. - Jest pozytywną osobą, zaraża uśmiechem - oceniła kolegę Natalia.

Sojusz aż do finału?
- „Ruda” jest bardzo konkretna i na tym etapie wydaje mi się, że dobrze jest mieć ją po swojej stronie - zauważyła Ania i przystąpiła do realizacji strategii. Budowanie układów zdecydowanie jest czymś, co mieszkańcy gospodarstwa lubią najbardziej. Krótka rozmowa z Natalią w kuchni i dziewczyny zawarły pakt. - Któraś z nas musi mieć te Złote Widły - podkreśliła Farmerka Tygodnia.

Zapunktowali u dziewczyn
Tomek i Kamil po wejściu do programu zaimponowali wszystkim zaradnością i pracowitością. „Młoda” i „Nati” postanowiły to wykorzystać i poprosić chłopaków o zbudowanie drzwi do wychodka. - Bo naszych to nie ma co pytać - podsumowały pozostałych farmerów. Najwyraźniej miały rację, bo Piotr i Paweł byli wręcz zniesmaczeni, że nowi tak bardzo chcą się wykazać.

Wyrok wydany
Gdy jedni pracowali, inni zajęli się spiskowaniem. - Jeśli mam eliminować, to easy go... Shiva! - Farmerka Tygodnia zasugerowała bliźniakom, kogo trzeba się pozbyć z farmy. - Jego nie ma, nie widzę go, znika - uzasadniła. Trójka szybko omówiła też stosunek do Adama, uznając go za małe zagrożenie w dalszej rywalizacji. Czy słusznie?

„Wojna” w gospodarstwie
Zwycięzca pierwszej edycji „Farmy” ponownie w programie! Kuba Wojnowski pojawił się w gospodarstwie z dużym wózkiem pełnym pyszności. Nic jednak nie ma za darmo. - Możecie patrzeć, ale nie dotykać. Szymon wyznaczył mnie, żeby sprawdził Zadanie Tygodnia. Ode mnie będzie zależało, czy je zaliczycie - gość specjalny zdradził cel swojej wizyty. Super Farmer sprawdził i... zrobiło się nieprzyjemnie. Uczestnicy musieli obejść się smakiem. Nie dla nich kiełbasy i inne rarytasy. O ile bowiem paśnik zbudowany przez dziewczyny był bez zarzutów, o tyle panowie, przygotowując domek dla biegusów, nie zrobili ani okna, ani ogrodzenia. Nie przekazała im tego Farmerka Tygodnia. Zadanie niezaliczone, bo Ty, Natalia, popełniłaś błąd - wydał wyrok „Wojna”. - Jedzenie przechodzi Wam koło nosa. Zaczną się nerwy i konflikty - ostrzegł Kuba.

„Farma”: Zwycięzca pierwszej edycji ponownie w programie!

Szukanie winnych
Wszystkie instrukcje potrzebne do zrealizowania zadania uczestnicy mogli znaleźć w Księdze Farmy. - Każdy mógł tam zajrzeć. To zbiorowa odpowiedzialność mężczyzn. Oni zawinili - stwierdziła Ania. Ale nie wszystkie dziewczyny były tego samego zdania. Pozostałe uznały, że winę za niepowodzenie ponosi Farmerka Tygodnia. - Jakby nie było, to jest ktoś odpowiedzialny za nas wszystkich - przypomniała „Młoda”. - To „Ruda” zawaliła. Nie każdy jest stworzony do tego, żeby zarządzać ludźmi - wypaliła „Nati”. - Nasze plony lecą do Szymona, za chwilę będziemy głodni. To nie jest śmieszne - dodała.

Do poprawki
Uczestnicy wiedzą, że nawet w przypadku niezaliczenia zadania, muszą dokończyć pracę i naprawić błędy. Zgodnie z wytycznymi „Wojny” wzięli się do budowy ogrodzenia i wycięcia okna w domku dla biegusów. „Ruda” próbowała dyrygować grupą, ale inicjatywę wyraźnie chciał przejąć Adam. - A niech sobie robi, co chce. W razie czego, będę miała na kogo zwalić winę - stwierdziła Farmerka Tygodnia.

Impuls ważniejszy niż słowa
- Ale mi strzał wysłał! Jak można być tak zadowolonym? On cieszy się, że mi nie wyszło - „Ruda” stwierdziła, że Shiva źle jej życzy, bo... tak wyczuła. Natychmiast postanowiła się rozmówić. I choć instruktor jogi zarzekał się, że absolutnie nie ma nic przeciwko Natalii, ta wiedziała swoje. - Czuję, że się denerwujesz. Nie oszukuj, bo ja to widzę - drążyła temat. - Wiedziałam, że się będziesz wypierał - podsumowała, gdy Shiva próbował się bronić. - Ja nie myślę, tylko otrzymuję impuls - wyjaśniła, jakie jest źródło jej przekonań...

Wychodek niezgody
W wolnej chwili Tomek i Kamil dokończyli drzwi do damskiej toalety. „Młoda” i „Nati” były zachwycone inicjatywą i pracowitością nowych. Pozostali nie mogli tego przeżyć. Paweł wdał się nawet w pyskówkę, na niezbyt górnolotnym poziomie. - Obszczałem tę deskę kilka razy - prowokował. - To jest taka elegancka paniusia - podsumował, co myśli o „Nati”.

Jeszcze więcej zwierząt
Super Farmer ponownie w gospodarstwie. Gdy uczestnicy poprawili domek i zagrodę dla biegusów, „Wojna” przyniósł im cztery kaczki. - Doszedł wam nowy obowiązek. Nie możecie ich wyprowadzać przez najbliższe trzy dni. Muszą mieć non stop dostęp do wody. Nie może ich dopaść żaden lis ani inne dzikie zwierzę, dlatego domek potrzebuje zamknięcia. Zajmijcie się tym, żeby to zabezpieczyć na noc - przekazał instrukcje.

Dotyk eksperta
Kuba, który w pierwszej edycji wręcz zakochał się w krowie Balbinie, przy okazji wizyty w gospodarstwie zajrzał też do Ciastka. - Nie muszę nawet dotykać, cały czas leci mleko. Nie dodoiliście jej rano - zauważył. - Zaraz będzie miała stan zapalny - dodał. Uczestnicy ponownie się nie wykazali, ale Super Farmer najwyraźniej znalazł potencjał w jednej osobie. Najpierw sam zaprezentował, a później nauczył „Młodą”, jak prawidłowo doić krowę. - Chcesz wygrać ten program? Do odważnych świat należy - mobilizował ją, a przyglądający się wszystkiemu Adam omal nie eksplodował z zazdrości i urażonej dumy.

Kto się czubi?
Po kilku spięciach w ciągu dnia, Paweł doszedł do wniosku, że... chyba podoba się „Nati”. - Ty to tak na mnie narzekasz, bo mnie lubisz - zagadywał. - Mówi, że jestem głupi. To typowe podrywanie - wymyślił. - Widać to z daleka - uznał.

Paprykarz z mlekiem
- Jestem wręcz przekonana, że zabraknie nam jedzenia. Od początku próbowałam to przekazać grupie, ale nie spotykało się to ze zrozumieniem - zmartwiła się Ania. I zdecydowanie miała rację w tym, że nikt nie przejmuje się jej zdaniem w tej kwestii. Wieczorem zmęczeni pracą farmerzy wcinali wszystko, co wpadło im w rękę. - Otwórzmy te konserwy, bo głodujemy - uznał Piotr. Gabriele też się postawił. - Przecież wygramy w końcu jakiś challenge i będziemy mieć jedzenie - przekonywał, popijając paprykarz mlekiem. - Nie wiem, czy to jest dobre combo... - ostrzegła tylko zrezygnowana Ania.

Lepszy od Super Farmera?!
„Ruda” na koniec dnia zebrała wszystkich, żeby raz jeszcze przedyskutować podział obowiązków. „Młoda” przypomniała, że Kuba Wojnowski dał jej wyraźne polecenie: ma osobiście zająć się dojeniem krowy i wyszkolić pozostałych. Adam miał z tym jednak problem. - Nie chcę się wymądrzać, ale to jest jakaś fanaberia, żeby w dwie osoby to robić - skomentował wskazówki od „Wojny”. - Adaś mnie wkurza wychodzeniem przed szereg - oceniła Farmerka Tygodnia.

„Farma” - edycja 2, odcinek 8:

Farma od poniedziałku do piątku o godz. 20:00 w Polsacie.