2023-01-13

„Farma” - edycja 2, odcinek 10: Koniec uśmiechów, ostre cięcie

Podwójny Pojedynek, głosowanie i eliminacja to nic w porównaniu z prawdziwą wojną, jaką wypowiedziały sobie dwa wrogie sojusze. Gra i walka o pozycję w gospodarstwie zaostrzyła się i zrobiła naprawdę brutalna. Nie będzie już w niej uczestniczył Shiva, który musiał opuścić program. Do rywalizacji dołączył za to Maciej Linke „Lobo”. A nowy uczestnik, to nowy układ sił na farmie!

Oglądaj Farma online na polsatboxgo.pl.

„Trzeba ukrócić kółko wzajemnej adoracji”
Praca pracą, ale w walce o tytuł Super Farmera i 100 tysięcy złotych trzeba znaleźć czas na budowanie strategii. Ania i Ula przy porannym plotkowaniu błyskawicznie obgadały wszystkich rywali. Dostało się m.in. Adamowi i Gabrysiowi, ale gdy dołączyła do nich Farmerka Tygodnia rozmowa zeszła na tworzący się sojusz Tomka, „Młodej” i „Nati”. - One są kokieterki i szybko go urobią - powiedziała Ania. - Na „Młodą” trzeba uważać, bo jest naprawdę fałszywa - oceniła „Ruda”.

Kto nominowany, a kto bezpieczny?
Ania i „Ruda” musiały wskazać dwóch farmerów do Pojedynku. - Widać, kto tu bardziej pomaga, a kto mniej - podkreśliły, uzasadniając wybór Piotra i Adama. Ale Marcelina Zawadzka i Ilona Krawczyńska miały dla uczestników kolejne wieści. - W Pojedynku wezmą udział cztery osoby - ogłosiły, a Edyta mogła uchronić jednego z chłopaków, dając mu immunitet. - Ten pan szczególnie był komplementowany. To Kamil - zdecydowała nowa, odnosząc się do wcześniejszych rozmów z pozostałymi dziewczynami.

Męskie starcie
Nominowani sami mogli wybrać sobie rywali do bezpośredniego starcia. Adam wskazał Tomka. Piotr postanowił rywalizować z Shivą. - Panowie, każdy z was ma do udowodnienia coś sobie lub innym. Chcemy to zobaczyć w Pojedynku - podkreśliła Ilona Krawczyńska.

Prysznic zamiast gnoju
- Te wasze argumenty to jest jedna wielka bzdura - zaatakował tuż po Radzie Farmy Piotr. - Nie potrafisz przyjąć tego na klatę - broniła się Ania. Bliźniak najbardziej jednak sprowokował „Młodą”, która nie zamierzała gryźć się w język. - Dla mnie jesteś najbardziej leniwą osobą na farmie - wypaliła. - Tobie nie jest żal, że ja wywalam gnój, a Ty masz tylko kury do ogarnięcia. Jakbym była mężczyzną, to sama bym się domyśliła, że trzeba pójść do tej stajni - punktowała kolegę. - Twój brat cały czas pomagał - dodała. Zaatakowała też, że zamiast pomagać, wolał dwa razy brać prysznic. Tylko czy aby na pewno nie pomylili jej się bliźniacy?

Przekleństwo drwala
- Farmer musi umieć radzić sobie z siekierą. Wam do tej pory wychodziło to różnie - przywitała nominowanych przed Pojedynkiem Ilona Krawczyńska. Prowadząca wyjaśniła, że panowie będą rywalizować w dwóch parach, a ich zadanie to przecięcie na pół kłody drewna. - Wygrani są bezpieczni. Przegrani trafią pod głosowanie - ogłosiły prowadzące. W twardej i uczciwej męskiej walce Piotr pokonał Shivę, a Adam musiał uznać wyższość Tomka.

Wrogie obozy
Nie ma takiej rzeczy, której farmerka nie zrobiłaby dla wzmocnienia pozycji w grupie. Zachwycone swoim układem „Ruda”, Ula i Ania zdecydowały, że muszą jak najszybciej pozbyć się z programu „Młodej” lub „Nati”. - Ja będę ciągle latać do narzędziowni z Kamilem i Tomkiem - obmyśliła plan na zdobycie kolejnych sojuszników Ania.

Bez owijania w bawełnę
„Młoda” zdecydowanie nie lubi zamiatania problemów pod dywan i załatwiana spraw za plecami. Gdy „Ruda” wzięła ją na pozornie niewinne ploteczki i dopytywała o relację „Nati” z Kamilem, kosmetyczka ze Słupcy szybko jej przerwała. Zagrała w otwarte karty, pytając o sojusz pozostałych dziewczyn. - Anka zmieniła front i nagle zainteresowała się Kamilem. My z „Nati” nie jesteśmy takie głupie. Naprawdę wszystko widzimy - stwierdziła.

Przemoc na farmie?!
Farmerka Tygodnia lubi nie tylko zarządzać grupą, ale i w niej zamieszać. Podczas rozmowy przy stole Tomek niechcący trącił „Rudą”, a ta zrobiła aferę, jakiej w gospodarstwie jeszcze nie było. - Kopiesz mnie. Nie wiem dlaczego - zarzuciła chłopakowi. - Poczułam się zaatakowana. Zastanawiam się, czy ona coś ma do mnie. Na pewno „Nati” go stawia przeciwko mnie - denerwowała się.

Za mało grania i knucia
W przerwach między jedną dramą a drugą uczestnicy musieli wypełnić najbardziej nieprzyjemny obowiązek i w głosowaniu zdecydować, kto opuści program. Zdania było wyjątkowo podzielone. - Shiva najmniej przysłużył się farmie - ocenił Kamil. - Jest bliższy sercom uczestników niż Adam - stwierdził Tomek. A co na to Farmerka Tygodnia, która rozdzielała innym zadania? - Głosowałam na Shivę. Nie chce grać, to ten program nie jest dla niego - wydała wyrok.

Dla niego to już koniec
Ambasador jogi śmiechu w Polsce musiał odejść. Tak zdecydowali uczestnicy. - Zabierz swój tobołek i opuść farmę - usłyszał Shiva od Marcelin Zawadzkiej. - Szkoda, ale przygoda była najfajniejsza - pożegnał się, życząc pozostałym powodzenia. - I tak byłoby mu ciężko. Tu jest hardcore. To za dobry człowiek na to - „Nati” pocieszała zapłakaną „Młodą”.

Plotka bardziej męcząca niż praca
Emocje po Pojedynku i głosowaniu jeszcze nie opadły, a niektórzy już nie mogli doczekać się kolejnego starcia. „Ruda” podejrzewała, że Shiva w liście pożegnalnym wskazał na Farmera Tygodnia Adama. - Jeśli tak będzie, to nominuj mnie - zaapelowała. - Chcę blondynę brać! - powiedziała o „Nati”. Najstarszy uczestnik programu odmówił, a w rozmowie w cztery oczy z Pawłem stwierdził, że dziewczyny bardziej niż pracą, męczą się knuciem. - Psychicznie wysiądą - ocenił.

„Idź, wypręż się chłopcom!”
- Natalia, czy Ty podjudzasz Tomka przeciwko mnie? - „Ruda” zapytała „Nati”. Rozmowa dziewczyn przerodziła się w koszmarną pyskówkę. - Pierwsza stąd lecisz, przygotuj się - groziła „Ruda”. - Dla mnie nie jesteś godnym przeciwnikiem - prowokowała. „Nati” próbowała zachować spokój, ale w końcu puściły jej nerwy. - Albo ja, albo Ty! Jesteś tak zakłamana, że ja już nie mogę tego znieść! - wybuchła, gdy „Ruda” po raz kolejny oskarżyła Tomka o przemoc.

Realizowanie strategii
Anka zapowiedziała, że zamierza owijać sobie Gabrysia wokół palca. I trzeba przyznać, że wychodzi jej to bardzo dobrze. Z przejętą miną tłumaczyła mu, jak jest jej przykro, gdy chłopak jej unika. - Jestem na maksa rozczarowana - wpędziła go w poczucie winy. Efekt był piorunujący, bo po krótkiej rozmowie Gabriele przepraszał i przytulał farmerkę.

Wchodzi z jasnym celem
Gdy wieczorem opadł bitewny kurz, o ponowne podgrzanie atmosfery zadbał Maciej Linke „Lobo”, niespodziewanie dołączając do uczestników. Zaskakujące wejście doskonale wpisało się w jego plan działania. - Wchodzę, żeby rozruszać towarzystwo - zapowiedział.

„Farma”: Oto nowy uczestnik. Kim jest Maciej Linke „Lobo”?

Nowy układ sił?
Trudno ocenić, czy dla początkujących farmerów większym zaskoczeniem było samo pojawienie się „Lobo”, czy jego przywitanie z „Nati”. Obydwoje znają się z leśnego obozowiska, w którym w pierwszym tygodniu drugiej edycji czekali na możliwość wejścia na farmę. Dziewczyna serdecznie uściskała Maćka. Jeden z sojuszy właśnie się powiększył...

„Farma” - edycja 2, odcinek 10:

Zobacz podsumowanie pobytu na farmie - The Best Of Shivakumar Shekar:

Farma od poniedziałku do piątku o godz. 20:00 w Polsacie.