2023-02-02

„Farma” - edycja 2, odcinek 24: Kłody pod nogami. Wycinka!

Kto dał się wywieźć do lasu, a kto w pole? Podczas tak ostrej rozgrywki łatwo o rany. Mieszkańcom gospodarstwa coraz częściej doskwiera samotność i tęsknota, ale czują też, że do rozstrzygnięć coraz bliżej, a na dotychczasowe sojusze i lojalność nie ma co liczyć. Każdy musi sam zadbać o swój interes, zanim inni uczestnicy bezlitośnie wytną go z dalszej rywalizacji o tytuł Super Farmera i 100 tysięcy złotych.

Oglądaj Farma online na polsatboxgo.pl.

Zachwiana moralność
Na farmie życie toczy się niemal bez przerw na odpoczynek, podobnie jak knucie przed spędzającymi sen z powiek nominacjami. - Uważam, że Ani pali się grunt pod nogami i bardzo się boi - oceniła Ula. - Większa część grupy zwyczajnie jej nie lubi, bo wie, że ona knuje - dodała. Podobne spostrzeżenia miała „Młoda” obserwująca, jak Ania od rana próbowała przypodobać się Tomkowi. - Najpierw ktoś nie ma kręgosłupa moralnego i nominuje uczestnika z gwoździem w nodze, a później wchodzi w tyłek bez mydła - przypomniała.

„Poczwarka musiała się przypałętać”
Gabriele przeżywał, że teraz jego kolej na wybranie osoby do Pojedynku. Zwierzył się, że według niego to zawsze wymaga zrobienia komuś krzywdy. - Pamiętaj, że to zawsze musi być Twoja decyzja. Nie słuchaj nikogo, bo to Ty patrzysz później w lustro - podkreśliła „Młoda”. - Musisz sam sobie ze wszystkim radzić - dodała. - Moja strategia to znalezienie prawdziwych i dobrych ludzi - odpowiedział lektor języka włoskiego. Do miłej i szczerej pogawędki dołączyła Ania i rozmowa jakoś się urwała...

Intensywna kampania
Natalia nie marnowała ani chwili. Z każdym zamieniła choć kilka zdań o tym, że Ania planuje nominować któregoś z bliźniaków. Najpierw nastawiła przeciwko rywalce Adama. Ten odwdzięczył się, zdradzając jej, co Gabryś przeczytał w liście od „Rudej”. Później „Młoda” złapała Tomka. - Ona teraz sobie z Ciebie kumpla robi? Zapomniała, jak wzięła Cię do Pojedynku? - przypomniała mu zachowanie Ani.

Chwila dla pupila
Farmer Tygodnia znalazł w skrzynce list. Jego treść zaskoczyła uczestników. - Zwierzęta domagają się Waszej uwagi. Chcą kontaktu i czułości. Nie możecie pozostać obojętni - przeczytał Gabriele. Zadanie polegało na tym, żeby każdy z grupy wybrał jedno zwierzę i spędził z nim godzinę. - To ma być czas wypełniony rozmową i bliskością, głaskaniem i przytulaniem - brzmiały instrukcje.

Powiernicy sekretów
Mieszkańcy gospodarstwa sami nie spodziewali się, jak otworzą się podczas godziny dla zwierząt. Chwile sam na sam okazały się doskonałą okazją do zwierzeń, a do głosu doszły głęboko skrywane w trakcie rywalizacji tęsknota i samotność. Ania o swoich rozterkach porozmawiała z królikiem Maćkiem. „Młoda” przytuliła się do kozy, a Adam opowiadał kurze o swoim synu. - Trochę jesteście jak ja z Pawłem - powiedział lamom Piotr. Edyta zdradziła Karimowi, jak to się stało, że w dzieciństwie pokochała konie. - Tęskni mi się za dzieciakami, nawet bardzo - zwierzył się krowie „Lobo”. - Dziś moje myśli często uciekały w te rejony - przyznał.

Kto sobie pogrywa?
Ula wyraźnie zintensyfikowała budowanie strategii na dojście do finału. - Musimy udawać, że z nią jesteśmy, a robić swoje - powiedziała o Ani. Adam zapewnił ją, że jest pewny, kogo chciałby wskazać do opuszczenia farmy. - Jeśli tylko Anka będzie do wyboru, z kimkolwiek innym, to wybieram Ankę - stwierdził. Kolejny pakt zawarty!

Wywiezieni do lasu
Pomimo gorącej atmosfery rywalizacji i budowania sojuszy, w gospodarstwie przydałoby się mieć także coś do rozpalenia w kominku. - Oczywiście drewno na opał magicznie się nie pojawi, więc będziecie musieli sami je sobie naciąć - ogłosił Szymon Karaś, a Farmer Tygodnia wskazał cztery osoby, które pojechały do pracy w lesie. Decyzją Gabriela wycinką musieli zająć się Tomek, Paweł, Kamil i... „Młoda”. Trudno powiedzieć, skąd wybór dziewczyny, ale Natalia wykorzystała ten czas na ploteczki przy pile „moja-twoja”. Niby przypadkiem zdradziła Pawłowi, że Ania chce nominować jednego z bliźniaków. - Wyobrażasz sobie farmę bez brata? - prowokowała.

„Nie chcę mieć z nią żadnej styczności”
Gdy jedna grupa pracowała w lesie, w gospodarstwie Adam i Ula uświadomili Piotrka, że ma przeciwko sobie Anię. Chłopak strasznie się nakręcił. - Czasem wolałbym żyć w niewiedzy - denerwował się. - Nie rozumiem, czemu się na mnie uwzięła i chce się mnie pozbyć - stwierdził. - Jeśli Gabryś da się jej zmanipulować, to będę zagrożony - dodał.

Triumfalny powrót
Dzielni drwale powrócili do gospodarstwa! Na szczęście w lesie poza spiskowaniem zajęli się też sumiennie pracą, co docenił Szymon Karaś. - Przywieźliśmy sporo drewna, a to jest bardzo ważne - cieszył się Paweł. - Farma nie może się utrzymać bez ognia - zauważył.

Rozmowy w cztery oczy
Im bliżej nominacji, tym więcej tajnych ustaleń. Ania zdawała sobie sprawę, że jej pozycja w grupie nie jest mocna. Wsparcia próbowała szukać w Edycie. - Mamy sojusz dziewczęcy i ja w niego wierzę - podkreśliła. - Ale mam wątpliwości co do „Młodej” - przyznała. Miała rację, bo w tym samym czasie Natalia po raz kolejny układała się z Ulą. I wcale nie był to układ oparty na kobiecej komitywie.

Za dużo męskiego pierwiastka
Ilona Krawczyńska nigdy nie owija w bawełnę. Tym razem nominacje także rozpoczęła konkretnie. - Panowie, jest was tu po prostu za dużo - wypaliła. - Gabryś, dlatego możesz wybrać do Pojedynku tylko mężczyznę - dodała. Farmer Tygodnia mógł wskazać każdego poza Adamem, który wywalczył sobie immunitet i już zagrożonym „Lobo”. Postawił na Kamila. - Mam z nim najmniejszy kontakt - uzasadnił.

Rozgrywka z szują
Nominacja dla Kamila najbardziej ucieszyła bliźniaków. Piotr wprost zapytał Gabrysia, czy był namawiany do wskazania jego. A razem z bratem podpuszczał w kuchni Anię. - Kto by się spodziewał, że Gabryś nas nie wybierze? Jak myślisz? - zaczepiali farmerkę. - To po prostu perfidna szuja - wyrzucił z siebie w końcu Paweł.

Trzeba pilnować swojego interesu
Prowadzące ogłosiły, że Kamil może sam wybrać sobie rywala do Pojedynku. Nic dziwnego, że błyskawicznie stał się najpopularniejszym mieszkańcem gospodarstwa. - Mam nadzieję, że nie będziesz kierował się tym, że weszliście razem do programu - Adam próbował go namawiać na nominowanie Tomka. A sam zainteresowany sondował, jak stoją jego akcje. - Ciekawe, czy w głosowaniu z „Lobo” mam szansę wygrać - zastanawiał się. - Myślisz, że dziewczyny będą za mną - pytał Tomka. - Twój głos mam? - upewniał się w rozmowie z „Młodą”. - Jeżeli bym przegrał z jednym z Was, to mogę później liczyć na Wasz głos? - próbował ustalić z bliźniakami. Oj ktoś chyba nie czuje się pewnie...

„Farma” - edycja 2, odcinek 24:

Farma od poniedziałku do piątku o godz. 20:00 w Polsacie.