- W jednym z wywiadów powiedział pan, że zdarza się tak, że Święta Bożego Narodzenie spędza pan w pracy. Jak będzie w tym roku?
- Tak faktycznie bywało, kiedy pracowałem w programach newsowych. Kiedyś nawet prosiłem o dyżury świąteczne, co było na rękę moim kolegom z anteny. Teraz tak nie jest, choć zawodowo grudzień jest niewątpliwie pracowity. Wspomnę tu choćby o „Kolędowaniu z Polsatem” które w tym roku będzie odbywało się w Sanktuarium w Świętej Lipce na Mazurach. Szykujemy również „Sylwestrową Moc Przebojów”, która podobnie jak w zeszłym roku odbędzie się w Katowicach. Mamy nadzieję rozkręcić dzięki temu najlepszą domówkę w Polsce, a może i w Europie.
- Będzie pan w towarzystwie bliskich?
- Oczywiście. Między innymi dlatego lubię wszelkie święta. Abstrahuję już od ich religijnego znaczenia, ale to po prostu dobry moment, żeby na chwilę się zatrzymać.
- Boże Narodzenie to oczywiście prezenty, choinka, kolędy, ale i pyszne wigilijne potrawy. Czy bierze pan udział w ich przyrządzaniu?
- Coraz więcej gotuję, a dużo będzie działo się u mnie w domu. Wiem, że teraz mamy do czynienia z prawdziwym boomem na gotowanie. Ja robię to raczej skromnie. Ostatnio odkrywam nowe dla mnie warzywa. Niektóre mają bardzo ciekawą historię, jak na przykład jarmuż, który był bardzo popularny w XV wieku, a później został nieco zapomniany. To warzywo, które możemy jeść o praktycznie każdej porze roku.
- Jakich niespodzianek spodziewa się pan w tym roku pod choinką? Prezentu czy rózgi?
- Zawsze robimy sobie niewielkie, praktyczne prezenty. Jeśli o mnie chodzi, to jestem czytelniczym maniakiem i moi bliscy wiedzą, co lubię. Dodam, że cenię papierowe książki i nie mogę się przekonać do czytników e-booków.
- Czego życzy pan na Boże Narodzenie telewidzom?
- Zbliża się magiczny czas miłości, bliskości i bycia ze sobą. To dobry moment na wyciszenie się. Jeśli mógłbym czegoś wszystkim życzyć, to tego, aby codzienne sprawy zwolniły, a przyspieszyła miłość.
Rozmawiał Michał Pogodowski
Zobacz także:
Katarzyna Montgomery o świętowaniu pełnym radości
Jakie są Święta u Szatanów? Mówi sam Szatan. Rafał Szatan
Bez jakich tradycji nie wyobraża sobie Świąt Edyta Herbuś?
Filip Lato: Bardziej niż to, co pod choinką, liczy się sam gest
Tulia: Wyjątkowy, spektakularny koncert w Świętej Lipce
Golec uOrkiestra: Najważniejsza jest radość z bycia razem
Enej: Cieszmy się z tego, że mamy bliskich obok
Piotr Gumulec: Musi być zapach prawdziwej choinki
Magdalena Stużyńska-Brauer: Lubię, kiedy Święta są wesołe
Mateusz Ziółko: Dekorowanie domu jest czasochłonne
Bogdan Rymanowski: Kolęduję, choć słoń nadepnął mi na ucho
Ewa Wachowicz: W moim domu najważniejsza jest tradycja