2018-10-10

„All Together Now”: Disco diwa na szczycie. Co to był za show!

Katarzyna Dudzik zachwyciła jurorów wykonaniem hitu „I Will Survive”. Kobieta porwała do zabawy niemalże całą ścianę sędziów. To były niezapomniane emocje! Do finału dostało się także młode małżeństwo. Komu jeszcze udało się zabłysnąć w szóstym odcinku muzycznego show Telewizji POLSAT „Śpiewajmy razem. All Together Now”?

Dobry humor nie opuścił najliczniejszej grupy jurorów w Polsce. Artyści wprowadzili widzów w doskonały nastrój, wykonując popularny przebój „I Got a Feeling” zespołu The Black Eyed Peas. Tak rozpoczęła się zabawa w najlepsze!

Oto muzyczne igrzyska w najlepszym wydaniu! - Kiedyś trenowałam rzut młotem, ale kłóciło się to z moimi zajęciami wokalnymi - przedstawiła się pierwsza uczestniczka, Katarzyna Dudzik. Czy dokonała właściwego wyboru? Jak najbardziej! Dynamiczny występ z wielkim przebojem lat 70. „I Will Survive” Glorii Gaynor porwał do zabawy aż 98 sędziów. - To się nazywa dobry start! - pochwaliła dziewczynę Ewa Farna. Poprzeczka od razu została zawieszona wyjątkowo wysoko.

Następny na scenę wkroczył Jakub Deka, który pracuje na co dzień jako menedżer restauracji w Warszawie. - Uwielbiam Radiohead, Coldplay, Whitney Houston - wyliczał mężczyzna. Podczas występu zaprezentował jednak zupełnie inny repertuar. Ile głosów dla coveru kawałka „Orła cień” Varius Manx? 65. - Słyszałam, że głos ci się trząsł na początku, więc chciałam ci dodać animuszu i wstałam - powiedziała wokalistka z Londynu, Nika Boon. Podziałało!

- Przyszłam do tego programu, żeby zobaczyć, jak to jest w telewizji, po tej drugiej stronie ekranu - ujawniła Valentina Dus. Rosjanka mieszkająca w Koszalinie zdecydowała się na zaśpiewanie znanego cygańskiego numeru „Ore ore”. Był to strzał w dziesiątkę! - Genialne! Wulkan kobiecego seksapilu - zachwycała się występem Anja Orthodox, liderka formacji Closterkeller. - To było wykonanie sięgające do korzeni tej piosenki - zauważył Maciej Klociński. Kobieta otrzymała 77 punktów.

Tymczasem Damian Sowa zabrał ścianę jurorów w sentymentalną podróż do szalonych lat 80. z utworem „Take On Me” grupy a-ha. Z mężczyzną bawiły się zaledwie 24 osoby. - Masz w sobie coś nietuzinkowego i proszę, zadbaj o to. Nie byłeś nijaki, ale muzycznie dzisiaj niestety nie dla mnie - oceniła Ewa Farna.

Czy kolejnej uczestnice show poszło lepiej? - Chciałabym was zaprosić do gorącego romansu - zachęcała ze sceny Katarzyna Marona. Kobieta wcieliła się w rolę Lady Gagi z zadziornego utworu „Bad Romance”. Ile punktów dla tego dynamicznego występu? 56. - Szacun za stylizację, za wszystko. Uwierzyłem ci i wstałem - skomentował raper CNE. Mimo niezłego wyniku ocen wokalistka nie zakwalifikowała się do finału.

- Bycie dyrygentem chóru daje wiele satysfakcji - mówił o swojej pracy następny kandydat, Mariusz Gancarczyk. Mężczyzna próbował oczarować jurorów energicznym wykonanie klasyka „(I Can’t Get No) Satisfaction” The Rolling Stones. Do zabawy udało się porwać dokładnie połowę składu. - Jest parę powodów, dla których wstałam. Masz takie włosy jak mój mąż. Do tego piosenka mojego serducha - żartowała Ewa Farna. Ze swoim wynikiem mężczyzna musiał jednak pożegnać się z programem...

Śpiewający ratownik medyczny? Poznajcie Mateusza Mikłasza z Lublina. - To, co chciałbym wam dzisiaj dać, to szczerość. Liczę na to samo - powiedział mężczyzna przed występem. Jak wyszło? Wspaniale! - To jest właśnie to, co nazywamy rock’n’rollem. Kupiłem cię od razu - chwalił występ Jacek Dewódzki. - Było w tobie dużo prawdy - wtórowała mu Ewa Farna. Jaka punktacja dla jego interpretacji „Szczęśliwego Nowego Jorku” Artura Gadowskiego? 93! I to się nazywa awans do Top 3 w świetnym stylu.

W muzycznym show swoich sił spróbował Szymon Dudek, pracownik korporacji w Krakowie. Chłopak zaprezentował numer „I Feel It Coming” The Weeknda. Bardzo spokojnym wykonaniem przekonał do siebie zaledwie 9 jurorów. - Zabrakło w tym wszystkim ciebie - skomentowała porażkę Ewa Farna. - Nie przejmuj się tym, co mówią. Dla mnie jesteś super - otuchy uczestnikowi dodał Nick Sinckler.

Pora na duet! Paulina i Bartek Gruszeccy to śpiewające małżeństwo z Aleksandrowa Łódzkiego. Emocjonalne wykonanie ballady „Say Something” spodobało się 80 jurorom. - Wstałem dlatego, że macie zgrane głosy. Bardzo byłem poruszony - mówił rockman Olaf Deriglasoff. - Uderzyliście mnie w samo serce - dodał wokalistka i producent Juliusz Kamil. Para znalazła się w Top 3, a z programu odpadła Valentina.

Nadszedł czas na ostatnią uczestniczkę w rywalizacji. Swoją rockową stylizacją Andżelika Michalak wzbudziła zainteresowanie jurorów jeszcze przed wykonem. - Diablica! - krzyczał Madox. Charakterna kobieta zaśpiewała „Mój jest ten kawałek podłogi”, który w oryginale wykonuje Mr. Zoob. - Masz zadzior w głosie - mówiła Ewa Farna. - Ale uważaj, czasami co za dużo, to niezdrowo - poradziła wokalistka. Kobieta otrzymała 72 głosów i pożegnała się z show.

Gorąca dogrywka! Na scenie ponownie zaprezentowali się Mateusz oraz Paulina i Bartosz. Drugi występ małżeństwa z numerem „I Got You Babe” oceniono na 77 punktów.

Tymczasem mężczyzna za swoje wykonanie kawałka „Barcelona” zgarnął 70 głosów.

Wiemy już wszystko! W finale „All Together Now” zobaczymy Kasię oraz parę, którą tworzą Paulina i Bartosz. Gratulujemy i życzymy powodzenia w walce o nagrodę główną - 100 tys. złotych.

Śpiewajmy razem. All Together Now w środę o godz. 20:30 w Telewizji POLSAT.

Zobacz także:
Dżaga: Głos można podszkolić. Osobowość trzeba mieć 
„All Together Now”: Padł rekord! Setka jurorów wstała z krzeseł! 
Iza Kowalewska: Zdarzyło mi się uronić łzę
Kinga Miśkiewicz: Amatorzy lepsi niż profesjonaliści
„Śpiewajmy razem”: Jeszcze więcej dobrej muzyki i emocji!
Przebojowe „Śpiewajmy razem”. Które hity porwały jury?
Z kim pracuje Ewa Farna? Oto całe jury „Śpiewajmy razem”
„Śpiewajmy razem”: Mocny start! Są pierwsi finaliści
„All Together Now”: Saszan zakochała się w uczestniku
Igor Kwiatkowski: Biegam jak lis po szalonym kurniku
Jurorzy o kulisach „Śpiewajmy razem. All Together Now”