2023-04-26

„Hell's Kitchen”: Witek Mondry zwycięzcą 8. edycji programu

Zdobył prestiżowy tytuł, 100 tysięcy złotych i staż w restauracji Mateusza Gesslera. W finałowej rywalizacji brali udział także Dominika „Domi” Blaszkiewicz, Martyna Cieplak, Dominika Glegoła i Kordian Gordewski. Cała piątka pracowała drużynowo pod bacznym okiem szefa „Hell's Kitchen”. Decyzja została ogłoszona podczas specjalnej transmisji na żywo, którą poprowadziła Paulina Sykut-Jeżyna.

Oglądaj Hell's Kitchen online na polsatboxgo.pl.

Najlepsza piątka
Wiosną czternastka pasjonatów gotowania podjęła wymagające wyzwanie. Podnosili kwalifikację, wiedzę, umiejętnościi i uczyli się opanowania pod okiem Mateusza Gesslera oraz sous chefów: Martina Gimeneza Castro i Roberta Kondzieli. W każdym challenge'u i podczas każdego serwisu walczyli o przedłużenie przygody w show. Kolejno z programem żegnali się Bartosz Godzisz, Oliwia Augustyn, Dawid Grzybowski, Laura Sidor, Lidia Szumniak, Edyta Niewiadomska, Piotr Wojcieszak, Arkadiusz Kryśkiewicz i Józef Bolach. Ostatecznie w rywalizacji zostali Dominika „Domi” Blaszkiewicz, Martyna Cieplak, Dominika Glegoła, Kordian Gordewski i Witold Mondry.

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Hells Kitchen Polska (@hellskitchenpolska)

Team spirit
Wieczór przed decydującym serwisem upłynął na analizowaniu słów Mateusza Gesslera, jakimi zapowiedział finałową rywalizację. - Nie wiem, czego się spodziewać, co będziemy podawać, jak będziemy wydawać - zastanawiała się Dominika. Rano wszyscy wstali podekscytowani, a jak podkreślała Martyna, czuło się, że jesteśmy jedną drużyną, że gramy do jednej bramki. Miłą niespodzianką było przygotowane przez szefów śniadanie i pogawędka z kierownikiem sali restauracji „Hell's Kitchen”, Łukaszem Saganem.

Menu degustacyjne w finale
Beztroskie chwile nie mogły trwać wiecznie, bo na finałową piątkę czekał Mateusz Gessler i ostatnie zadanie w ósmej edycji. - Po raz pierwszy w historii programu przygotujecie prawdziwe menu degustacyjne - ogłosił kucharzom. Do przygotowania było dziesięć talerzy dla każdego gościa. - Wszystko musi być biżuteryjnie, smacznie, ale przede wszystkim zarąbiście podane - podkreślił. Aby dodać uczestnikom wiary, otrzymali mały prezent w postaci zestawu noży.

Kapitan na przygotowania
Udany serwis to wynik nie tylko dobrej pracy bieżącej, ale ogromną rolę odgrywa etap przygotowań. - Kto się czuje na siłach, żeby dostać opaskę kapitańską na prep? - zapytał Mateusz Gessler, a od razu w górę powędrowała ręka Dominiki. Choć prace szły dobrze, to wizyta kontrolna szefa wywołała paraliż, a dodatkowe emocje przyniosły negocjacje pozostałego czasu. Stanęło na trzydziestu minutach. - To była taka pozytywna tabaka. Trzeba zasuwać, ale każdy wie, co zrobić. Fajnie się pracowało - stwierdziła. - Ciążyła na nas wielka odpowiedzialność. Bardzo dużo sił musieliśmy zostawić na prepie - podkreśliła „Domi”.

Serwis czas zacząć!
Na sali zaczęli się pojawiać pierwsi goście, wśród których znaleźli się zwycięzca 7. edycji Jarek Gruda i uczestnik tej serii Kamil Krupicz. Nadszedł więc czas na wybór pierwszego kapitana. Zgłosili się Kordian, Dominika i Witek, a Mateusz Gessler wyznaczył pierwszego z wymienionych. - Poczułem się jak gladiator. Pełne skupienie, walka o wszystko - zaznaczył. Czekało na niego aż jedenaście zamówień, a dbając o swoich gości szef HK szybko pokazywał, jak mają wyglądać porcje.

Pierwsze problemy
Na początku kucharze pracowali jak w szwajcarskim zegarku. Dzięki dobrej komunikacji kolejne talerze były wydawane bardzo sprawnie. Ku zaskoczeniu Kordiana, szef przekazał opaskę Martynie, a na jej zmianie pojawiła się nerwowość. - Zaczyna się robić chaos - alarmował Mateusz Gessler i zwracał uwagę na kolejne niedociągnięcia. - Miałam w sobie mega dużo strachu - przyznała uczestniczka.

Reakcja na „tabakę”
Chaos wkradł się w poczynania drużyny także kiedy dowodził nią Witek. - Odpal się! - domagał się Mateusz Gessler przejęcia przez niego inicjatywy. Potem pojawiły się kolejne problemy. - Ogarnij, bo zaczynamy łapać „tabakę” - wskazywał szef. W końcu doczekał się właściwej reakcji najmłodszego finalisty.

Wymagające tempo
Kto następny? Domi, która od razu została zasypana zamówieniami. - Tempo było zabójcze, ale nie odpuszczałam, bo nakręca mnie taka szybka praca - mówiła i energicznie kierowała kuchennymi pracami. Później, Mateusz Gessler postanowił opaską „obudzić” Dominikę. - Robiłam dobrą minę do złej gry, ale ręce się trzęsły - przyznała. Tempo rosło, a wraz z nim pojawiały się kolejne błędy. Zawstydzona uczestniczka przygasła...

Nagrodzeni brawami
W dalszej części serwisu ponownie dowodziła „odpalona” Martyna, która pokazała, że umie wyciągać wnioski oraz lepiej niż wcześniej dyrygujący zespołem Witek. - Przeszedłem pewną granicę, która mi cały czas towarzyszyła - ocenił. Kolejną szansę dostała Dominika i ponownie nabrała wiatru w żagle, a także Domi, na zmianie której z sukcesem zakończony został serwis. Piątka finalistów została nagrodzona przez całą salę brawami.

Podsumowanie przygody
- Mam nadzieję, że to, co mieliście na talerzach, to jest wystarczające przemówienie. Nie wiem, czy sobie zdajecie sprawę, że Ci młodzi kucharze naprawdę zrobili taki postęp, że my jako szefowie i sous chefowie jesteśmy z nich bardzo dumni - skierował swoje słowa do gości Mateusz Gessler, który potem rozmawiał z finalistami na temat drogi, jaką pokonali od przyjścia do programu.

Ogłoszenie decyzji
Uroczysty finał ósmej edycji miał miejsce w studiu Polsatu podczas transmisji na żywo. W roli gospodyni Paulina Sykut-Jeżyna, a obok niej także sous chefowie Robert Kondziela i Martin Gimenez Castro, menedżer sali Łukasz Henryk Sagan, a także pozostali uczestnicy. Potem na scenę wkroczyła piątka finalistów, która odpowiedziała na kilka pytań prowadzącej. I w końcu ten, na którego wszyscy czekali: Mateusz Gessler! Szef „Hell's Kitchen” wytłumaczył, dlaczego do do finału awansowała piątka uczestników, ocenił finałowy serwis i opisał, każdego z kandydatów na zwycięzcę. Grono zostało ograniczone do dwóch osób, którymi byli Dominika Blaszkiewicz i Witek Mondry. To właśnie on został ogłoszony zwycięzcą. Gratulujemy!

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Hells Kitchen Polska (@hellskitchenpolska)

Kim jest Witek Mondry?
Zwycięzca 8. edycji „Hell's Kitchen” ukończył szkołę gastronomiczną w Krakowie, a pracuje w restauracji w Katowicach. Gra na pianinie i uważa, że muzyka jest najlepszą przyprawą. W kontaktach z innymi stawia na otwartość i odwagę. Marzy o podróży do Japonii, żeby rozwijać swoje kulinarne umiejętności.

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Hells Kitchen Polska (@hellskitchenpolska)

„Hell's Kitchen” - edycja 8, zobacz odcinek 9:

Dziękujemy za wspólne oglądanie 8. edycji programu Hell's Kitchen w Telewizji POLSAT!

Oficjalny profil POLSAT na Instagramie - @polsatofficial

Oficjalny profil POLSAT na TikToku - @polsat