Oboje mają cudowne wspomnienia z tanecznego show Polsatu. Ona w ósmej, a on w dziesiątej edycji wzięli udział w każdym odcinku, a po wielkim finale mogli cieszyć się ze zdobycia Kryształowej Kuli. Wielki sentyment pozostał do dziś. - Gdyby mi jutro powiedzieli: rzucasz wszystko i idziesz do „Tańca z Gwiazdami”, to bym tak zrobiła! - uważa popularna dziennikarka.
Które momenty programu i jakie tańce wspomina najlepiej? - Jest ich kilka, bo każdy etap edycji był wyjątkowy. Pierwszy taniec był najtrudniejszy, bo trzeba było się zmagać z największym stresem, nie znając tego, co się wydarzy na parkiecie w trakcie programu na żywo. Drugi był przełomowy, bo się już z Jankiem Klimentem oswoiliśmy ze sobą, dogadaliśmy się i byliśmy od tego momentu zgraną drużyną. Kolejny ważny taniec był dedykowany mojemu synowi - wskazała Beata Tadla. Co jeszcze wymieniła i na jakie pytania odpowiadała podczas spotkania z Damianem Kordasem?
Zobacz cały zapis czatu:
W trakcie rozmowy powstał ten przysmak:
Zapraszamy na live czaty od poniedziałku do soboty o godz. 18:00 na naszym Facebooku i Instagramie.