W 10. edycji show Polsatu sięgnęli po Kryształową Kulę, a teraz spotkali się wirtualnie, żeby powspominać jeden z najpiękniejszych momentów w ich życiu. - Wokół nas był magiczny czar i poczułam więź z boskością - stwierdziła pochodząca ze Słowenii ekspertka od choreografii. W trakcie rozmowy nie mogło zabraknąć wątków o duchowości, która zdaniem trenerki prowadziła ich do sukcesu oraz... pewnego świętego obrazka. - Każdy nasz taniec był oddzielną historią. Z Tobą było super! - podkreśliła.
Janja Lesar przyznała również, że przymusowa izolacja była dla niej pełna pozytywów. - Zaczęło się przerażająco, bo jestem osobą bardzo aktywną i bez pracy nie wyobrażam sobie życia, ale przeżyłam to wszystko bez lęków! - zaznaczyła i dodała, że w normalnych warunkach nie mogłaby aż tyle czasu poświęcić dla samej siebie. - Dużo tańczyłam, dużo się nauczyłam, dużo przeczytałam i napisałam. Ćwiczyłam też fizycznie i dobrze jadłam, bo sama gotowałam - wymieniła.
Okazało się, że kwarantanna była dla niej swego rodzaju przemianą. Czego się dowiedziała? - Nie muszę się niczego bać! Myślałam, że ja zawsze biorę wiatr w żagle kiedy jestem z kimś. Bo jestem stworzona do pracy w parze, a jak jestem sama, to czuję się mniej interesująca. A przecież ja wystarczam! Sama! - powiedziała Janja Lesar. Czy teraz wie już o sobie wszystko?
Zobacz cały zapis czatu:
A to przepis na smaczny i zdrowy dodatek z tej rozmowy:
Zapraszamy na live czaty od poniedziałku do soboty o godz. 18:00 na naszym Facebooku i Instagramie.