2019-06-25

„Pierwsza miłość”: Najbardziej kontrowersyjne wątki - część 2

Romanse, zbrodnie i wielkie ludzkie dramaty. Oto serial, który budzi emocje. Scenarzyści od samego początku nie dają widzom odetchnąć i wciąż zaskakują nowymi wątkami i zwrotami akcji. Nie boją się poruszać nawet takich tematów jak: zabójstwo w obronie dziecka, związek ze sporą różnicą wieku czy zacieranie śladów śmiertelnego wypadku. Jak bohaterowie serialu „Pierwsza miłość” odnaleźli się w tak trudnych sytuacjach? Zapraszamy na drugą część naszego podsumowania!

Związek Teresy z dużo młodszym mężczyzną

Obecnie Teresa jest w Indiach, gdzie się zakochała i postanowiła zostać na zawsze. Jednak wcześniej przez wiele lat borykała się we Wrocławiu z licznymi problemami, które stanowiły jeden z ciekawszych wątków serialu „Pierwsza miłość”. Wśród nich była między innymi późna, zagrożona ciąża. A że bohaterka chorowała na serce, to Marek (ginekolog!) namawiał żonę na aborcję. Na szczęście urodziła zdrową córeczkę - Danusię.

Teresa zaliczyła także pobyt w więzieniu za pomoc w ucieczce swojemu kochankowi. Padła też ofiarą Marka, który wielokrotnie ją zdradzał. I przez cały czas towarzyszyły jej miłosne rozterki. Będąc zdradzaną, często szukała pocieszenia w ramionach innych mężczyzn. W 195. odcinku serialu „Pierwsza miłość” poznała młodego ginekologa Bartka, który miał pracować razem z doktorem Żukowskim - mężem Teresy. Chłopak przeszedł do mieszkania Marka. Tam poznał koleżankę Teresy, Joannę, w której się zakochał. Przelotne zauroczenie szybko jednak minęło. Młody lekarz zaczął się bowiem interesować Marysią. A gdy ona odrzuciła jego zaloty, rozpoczął się okres fascynacji Miedzianowskiego znacznie od niego starszą Teresą. Kobieta początkowo odwzajemniała jego uczucia. Tym bardziej, że liczne zdrady Marka popchnęły ją w ramiona młodzieńca. Nie przeszkadzało jej też to, że spotykała się z podwładnym męża, na dodatek młodszym o dobrych kilkanaście lat. Ale Żukowskiej wcale nie zależało na tym romansie. Tak naprawdę była nieszczęśliwa i czuła się niedoceniana przez małżonka.

Szybko wyszło na jaw, że uczuciem, które targało Teresą, była samotność i że wykorzystała ona dużo młodszego mężczyznę, by podnieść poczucie własnej wartości. Finalnie kobieta się jednak opamiętała i w odcinku 347. ucięła wszelkie relacje z chłopakiem. Powiedziała Bartkowi, że powinni przestać się spotykać i że ich związek nie ma racji bytu. A wszystko dlatego, że Teresa wciąż mocno kochała swojego męża.

Morderstwo w obronie adoptowanego syna

Agnieszkę Świątek poznajemy już w pierwszym odcinku serialu „Pierwsza miłość”, kiedy Marysia przyjeżdża do Wrocławia na studia. To pogodna osoba, przyjaciółka rodziny Żukowskich, która zawsze jest skłonna do pomocy. Ma niezwykle rezolutnego synka Wojtusia i męża Krzysztofa, którego często nie ma w domu, bo jest kierowcą TIR-a. Kobieta skrywa też wielką tajemnicę...

Wojtek był adoptowany, a wiedzieli o tym tylko nieliczni. Pewnego dnia sąsiadka opowiedziała Teresie, że jakiś czas temu pojawił się rodzony dziadek Wojtka, niejaki Szczepański. Wówczas nie wiedziała, komu otwiera drzwi. Nigdy wcześniej go nie widziała. Teraz Szczepański chce od niej pieniędzy. Okazuje się, że mężczyzna właśnie wyszedł z więzienia i zaczął szantażować kobietę, bo poczuł, że może zrobić na wnuku interes. A Agnieszce bardzo zależało na tym, aby Wojtuś nie dowiedział się, że ona i Krzysztof nie są jego biologicznymi rodzicami. Sąsiadka Teresy zwierzała się mężowi. Miała przeczucie, że wydarzy się coś złego. Bała się, że Szczepański powie Wojtusiowi o prawdziwej matce, która go oddała, ponieważ nie miała pieniędzy, by go zatrzymać.

Dziadek Wojtka wciąż nachodził kobietę i żądał od niej pieniędzy. Agnieszka była zdesperowana. W odcinku 86. zabiła mężczyznę, godząc go nożem kuchennym. Krzysztof był załamany, bo jego żona została skazana na 15 lat więzienia. W efekcie podjął decyzję, by się wyjechać razem z synkiem do Gdyni.

Tuszowany przez lata śmiertelny wypadek matki Marysi

Marysia Radosz od początku serialu „Pierwsza miłość” wierzyła, że jej zaginiona matka się odnajdzie i zarówno ojciec, jak i dziadek Majki odetchną z ulgą. W trwaniu w tej wierze nie przeszkadzał jej fakt, że Danuta Radosz zaginęła wiele lat temu.

Po pewnym czasie poznajemy sąsiadkę Radoszów, Anetę Wróbel-Pałkowską - twardą, zamożną i mocno stąpającą po ziemi bizneswoman. Kobieta zajmowała się podejrzanymi interesami, które prowadziła m.in. z bandytą Rajmundem Schmidtem. W Wadlewie samotnie wychowywała - choć w tym przypadku można mówić o rozpieszczaniu - swojego syna Andrzeja. Dziecko było jej oczkiem w głowie i każde, nawet drobne przewinienie syna, było przez Anetę tuszowane. Andrzej często nie wiedział, że matka mu pomaga. Tak było również wtedy, gdy wyszła na jaw prawda o Danucie Radosz, która zginęła w wypadku samochodowym spowodowanym przez pijanego Andrzeja. Nie wiedział o tym nawet sam sprawca. Dowiedział się o wszystkim od matki, która prawie doskonale zatuszowała przestępstwo. Ciało Danuty Radosz odnajduje się jednak w odcinku 60.

Cała sprawa nabiera tempa dzięki policjantowi, który był przyjacielem Teresy Żukowskiej. Poza tym Andrzej przyznał się do tego sam, bo dręczyły go wyrzuty sumienia. Widzowie dowiadują się wówczas, że w sprawę był też zamieszany Marian Śmiałek, sołtys Wadlewa. Ostatecznie Marian i Andrzej trafiają do więzienia, a Aneta, chcąc odkupić swoje winy, przekazuje Majce spory kawałek ziemi. Dziewczyna postanawia ją sprzedać, a za zarobione pieniądze otwiera dom dziecka.

A wy pamiętacie jeszcze jakieś ciekawe wątki z serialu „Pierwsza miłość”? Co sądzicie o tych opisanych? Czy Agnieszka miała prawo zabić dziadka Wojtusia? Czy Teresa wykorzystała Bartka? A Anecie można wybaczyć ukrywanie prawdy przez lata?

Pierwsza miłość

Czytaj więcej: „Pierwsza miłość”: Najbardziej kontrowersyjne wątki - część 1