2018-10-16

Pin Up Candy: Relacje z programu są najcenniejsze

Jurorka „All Together Now” o swojej przygodzie w muzycznym show Polsatu. Królowa burleski opowiedziała o tym, jak przebiega współpraca z prowadzącym Igorem Kwiatkowskim oraz którzy uczestnicy „Śpiewajmy razem” wywarli na niej największe wrażenie.

- Jak się czujesz w nowym muzycznym programie Polsatu?
- „Śpiewajmy razem. All Together Now” to dla mnie niesamowita zabawa. Nie wiedziałam, czego się spodziewać po udziale w takim przedsięwzięciu, ale dla mnie najważniejsze jest nawiązywanie relacji z członkami jury. Nigdy nie zdarzyło mi się poznać w tak krótkim czasie tak wielu ludzi. Zawiązują się przyjaźnie, współprace. To dla mnie najcenniejsze.

- W show ważną rolę odgrywa prowadzący Igor Kwiatkowski. Jak się z nim współpracuje?
- Igor to człowiek orkiestra. Na planie śmiejemy się, że rozmawia z Bogiem, ponieważ ma w uchu głośnik i komunikuje się z produkcją. Wygląda to całkiem śmiesznie, jakby „natchniony” święty Igor. Podziwiam jego pracę. Mimo ogromnej odpowiedzialności za program i własny wizerunek jest niezwykle ciepłą i życzliwą osobą.

- Bardzo często dodawałaś otuchy uczestnikom i nie szczędziłaś miłych, ciepłych słów. Czy miałaś założenia przed rozpoczęciem show, jaką będziesz jurorką?
- Tak, miałam założenie, aby być sprawiedliwym jurorem. Myślę, że to się sprawdziło. Choć kilka razy - przyznam się - wstałam z czystej sympatii do uczestnika, nie ze względu na głos… Przykładem może być Mateusz Garncarczyk, nauczyciel ze Śląska, który wystąpił w szóstym odcinku. Ten uczestnik skontaktował się ze mną później przez social media i chce razem ze swoją klasą odwiedzić mnie w Warszawie. W końcu obiecałam mu, że nauczę go trochę szaleństwa… Sam program udowodnił mi, że w Polsce mamy wielu niezwykle zdolnych, młodych ludzi. A ja mogę im pomóc w realizacji ich marzeń.

- Który z uczestników zaskoczył cię najbardziej i dlaczego?
- Jestem urzeczona Mateuszem Suchożebrskim i jego wykonaniem piosenki „Human”. Był dla mnie idealnym połączeniem talentu, charyzmy, fajnego wyglądu i oczywiście hipnotyzującego głosu. Będę za niego trzymać kciuki w finale.

- Czy udało ci się zaprzyjaźnić z kimś z setki jurorów na ścianie?
- Właśnie relacje z programu są dla mnie najcenniejsze. Zaprzyjaźniłam się z kilkoma osobami. Marcin Czerwiński stał się moją muzyczną bratnią duszą… Już niedługo zobaczycie efekty naszej pracy nad moim debiutanckim singlem! Również Iwona Handzlik, nasza diwa operowa, okazała się kobietą do tańca i do różańca. Chodzimy czasami na śniadania poplotkować o mężczyznach. Także CNE, czyli Tomek Kleyff, stał się moją imprezową bratnią duszą. Odkrywa przede mną warszawski, klubowy świat.

- Jakie wnioski wyciągniesz po zakończeniu show? Jak zapamiętasz to doświadczenie?
- Dla mnie udział w programie „Śpiewajmy razem” to nowy rozdział. Wpadłam nagle w muzyczny świat, który mnie całkowicie porwał. Będziecie mogli śledzić moje nowe wyzwania i to chyba nie tylko na polu zawodowym! Poza tym, powtórzę jeszcze raz: Polska jest pełna młodych, zdolnych ludzi i tym trzeba się chwalić!

- Wspomniałaś o nowych wyzwaniach. Jakie są więc twoje plany zawodowe na najbliższe tygodnie? Gdzie będzie można spotkać Pin Up Candy?
- Już w przyszłym tygodniu odbędzie się premiera mojego singla „You Know What I Mean”. Wydaję go pod zmienionym pseudonimem Black Candy, który lepiej pasuje do sceny klubowej. Zrealizowałam swoje muzyczne marzenie i zaśpiewałam piosenkę z pogranicza pop i EDM. Myślę, że będzie to zaskakująca produkcja, głównie ze względu na mój burleskowy wizerunek, który tym razem zderzy się ze współczesnością. Znaliście Pin Up Candy - królową burleski, poznacie Black Candy - dealerkę seksu. Myślę, że będzie to mieszanka wybuchowa i duże zaskoczenie! Nagrywam też teledysk do piosenki. Natomiast jeśli chodzi o moje burleskowe pokazy, to najbliższe są 3 i 4 listopada w Łodzi oraz 10 i 30 listopada w Warszawie. Zapraszam wszystkich do udziału w tych wydarzeniach!

Rozmawiała Julia Borowczyk

Zobacz także:
„All Together Now”: Disco diwa na szczycie. Co to był za show!
Dżaga: Głos można podszkolić. Osobowość trzeba mieć 
„All Together Now”: Padł rekord! Setka jurorów wstała z krzeseł! 
Iza Kowalewska: Zdarzyło mi się uronić łzę
Kinga Miśkiewicz: Amatorzy lepsi niż profesjonaliści
„Śpiewajmy razem”: Jeszcze więcej dobrej muzyki i emocji!
Przebojowe „Śpiewajmy razem”. Które hity porwały jury?
Z kim pracuje Ewa Farna? Oto całe jury „Śpiewajmy razem”
„Śpiewajmy razem”: Mocny start! Są pierwsi finaliści
„All Together Now”: Saszan zakochała się w uczestniku
Igor Kwiatkowski: Biegam jak lis po szalonym kurniku
Jurorzy o kulisach „Śpiewajmy razem. All Together Now”