
Marysia przeprasza Izabelę za swoje podejrzenia, że teściowa miała coś wspólnego ze śmiercią Michała. Ta wspaniałomyślnie wybacza synowej. Jest gotowa wspierać ją i Kacpra najlepiej, jak potrafi. Z troski o stan finansów po utracie dyrektorskiej posady załatwia jej nawet rozmowę o pracę. Propozycja okazuje się jednak kolejną pułapką.