2020-08-19

Jak powstaje tor „Ninja Warrior Polska”? Zobacz wideo!

Polscy Wojownicy Ninja kontra dwieście ton aluminium od 1 września w Polsacie. Przez siedem kolejnych tygodni widzowie Polsatu będą śledzić w drugiej edycji „Ninja Warrior Polska” zmagania prawie dwustu najodważniejszych Polek i Polaków. Czy w tym sezonie w naszym kraju pojawi się pierwszy „Prawdziwy Wojownik Ninja”? Oto jak powstaje jeden z najpopularniejszych programów na całym świecie.

Oglądaj Ninja Warrior Polska online na IPLA.TV.

Nie ma wątpliwości, że „Ninja Warrior Polska” to jedyne w swoim rodzaju show, w którym wziąć udział mogą jedynie wybrani. Uczestnicy często przez kilka lat przygotowują się do tego, aby zmierzyć się z najsłynniejszym na świecie torem przeszkód. Co ciekawe - nie tylko zawodnicy wyciskają na nim siódme poty... Przy produkcji programu jest zaangażowanych przeszło 200 osób – dokładnie tyle, ile wszystkich uczestników biorących udział w jednym sezonie show. - To widowisko, które pochłania mnóstwo energii, czasu i zaangażowania. Proces produkcyjny jest niebywale skomplikowany, pracochłonny i kosztowny - mówi producent kreatywny Telewizji Polsat Maciej Myszka.

Przez dziesięć dni ponad pięćdziesiąt osób z belgijskiej firmy Eccoline, posiadającej licencję na terenie Europy, buduje słynny tor przeszkód. Elementy toru przywozi szesnaście tirów. Na samą konstrukcję zużyto prawie dwieście ton aluminium, rozwinięto około 20 km kabli. Bezpieczny upadek zapewnia zawodnikom dwanaście basenów. Całość oświetla 1176 lamp. - Dodatkowym utrudnieniem było znalezienie hali o odpowiedniej wysokości, ponieważ konstrukcja finałowej przeszkody góry Midoryama mierzy aż 28 m. Między innymi dlatego ponownie spotykamy się w Gliwicach - wyjaśnia Maciej Myszka.

„Ninja Warrior Polska” rok temu zawitał do naszego kraju i od razu stał się hitem ramówki Polsatu. Co sprawia, że show tak bardzo wyróżnia się na tle innych programów rozrywkowych? - Niesamowite w tym formacie jest to, że kiedy wydaje się, że nic już nie zaskoczy, na torze dzieją się takie rzeczy, że łapiesz się za głowę i przecierasz oczy ze zdumienia - wyjawia producent kreatywny w Telewizji Polsat Maciej Myszka. - Tego nikt by nie wyreżyserował. Niektóre „przejścia” zawodników i zawodniczek były tak bardzo emocjonujące, że wszyscy w wozie transmisyjnym aż podskakiwali ze swoich krzeseł. Uważam, że poziom napięcia na trybunach jest porównywalny z meczem Ligii Mistrzów - dodaje.

Zobacz, jak wygląda budowa toru „Ninja Warrior Polska”:

  

„Ninja Warrior” to światowy fenomen, który narodził się 23 lata temu w Japonii. Rodzime wersje programu można było oglądać w kilkudziesięciu krajach na całym świecie, m.in. USA, Chinach, Egipcie, Francji, Niemczech, Indonezji, Izraelu, Włoszech, Malezji, Holandii, Rosji, Hiszpanii, Szwecji i Wielkiej Brytanii. Uczestnicy muszą pokonać wyjątkowy tor przeszkód liczący 150 metrów. Tworzą go różnego rodzaju kratownice, konstrukcje metalowe, łańcuchy i baseny.

Ninja Warrior Polska od 1 września we wtorek o godz. 20:05 w Telewizji POLSAT.

Oficjalny profil „Ninja Warrior Polska” na Instagramie - @ninjawarriorpolska