Utwory „Szampan”, „Melodia” czy „Królowa dram” zyskały ogromną popularność w internecie, a wyświetlenia klipów sanah liczone są w milionach. Ze względu na kwarantannę młoda artystka nie miała jednak możliwości, żeby prezentować je na żywo. Krzysztof Ibisz zapytał ją, co czuje przed występem podczas koncertu „Gramy dla Śląska”. - Filmy w sieci, na YouTube to jedno, ale tu musisz wyjść przed publiczność, która będzie liczyła kilka milionów widzów. Czy czujesz podniecenie lub zdenerwowanie? - spytał. - Czuję ogromną tremę. Aż mi się gorąco zrobiło, jak tak opowiadałeś. Bo ja po prostu nie wiem, jak to jest. Nigdy nie występowałam na żywo w telewizji - powiedziała młoda piosenkarka.
Zuzanna Jurczak - bo tak naprawdę nazywa się wokalistka - opowiedziała także, skąd wziął się jej artystyczny pseudonim. - Sanah dlatego bo jestem Zuzia, Zuzanna, czyli po angielski Susanah. Potem skróciłam do sanah, bo chciałam, żeby to było bardzo uniwersalne, gdybym kiedyś zrobiła wielką karierę na całym świecie - wytłumaczyła.
Sanah zdradziła także, że czas kwarantanny wykorzystała do tworzenia nowych utworów. Kiedy jej fani mogą się spodziewać nowego albumu?
Zobacz cały zapis czatu:
Dziękujemy, że byliście z nami. #wszystkobędziedobrze!