2018-04-15

34. PAKA! Koncert galowy w „Kabarecie na Żywo”

Festiwal kabaretowy w Krakowie. Za sterami Kabaret Młodych Panów. A poza Bartoszem Demczukiem i Robertem Korólczykiem publiczność zabawiali laureaci tej edycji imprezy oraz Kabaret Moralnego Niepokoju i Ani Mru-Mru. Natomiast o oprawę muzyczną zadbał zespół The Jobers.

Zaczęło się historycznie - od pochodu pierwszomajowego elity polskiej sceny rozrywkowej. A towarzyszył mu komentarz rodem z Polskiej Kroniki Filmowej. Stylistyka jest aż nazbyt wymowna. Niech żyje propaganda!

Na dobry początek Kabaret Ani Mru-Mru i czysta klasyka, czyli skecz „Romek brzuchomówca”. Czy ktoś kiedykolwiek widział równie niesforną pacynkę lub dmuchaną lalkę?

A już po chwili na scenie pojawili się laureaci festiwalowego Grand Prix ze zwycięskim skeczem. Oto „Ksiądz” kabaretu Fifa-Rafa! Życie bez celibatu wbrew pozorom wcale nie byłoby łatwe. Kto nie wierzy, niech przekona się na własne oczy. Żona-gosposia potrafi zaprowadzić swoje porządki w parafii i na plebanii.

A po zwycięzcach swoje sceniczne początki przypomniał Kabaret Moralnego Niepokoju. Stare czasy transformacji wybrzmiały niepokojąco aktualnie w dzisiejszych czasach dekomunizacji. W końcu zmiany nazw ulic to niekończąca się opowieść…

Pierwsze miejsce za monolog zdobył Grzegorz Dolniak. Kilka obserwacji, parę niby banalnych historii z życia, a bawią do łez. Bo liczy się przede wszystkim sposób, w jaki opowiada się historie. Oto dowód!

Irytują Was czasem głośne dzwonki telefonów? Zwłaszcza te z muzyką Disco Polo? Nie tylko Was! Swoją frustracją ze sceny podzielił się Robert Korólczyk. I nie chodziło tylko o to, by wyciszać telefony w czasie przedstawień.

Kabaret Moralnego Niepokoju w skeczu „Wielki Test” udowodnił, że w telewizji nie wymyślono i nie pokazano jeszcze wszystkiego. Taki teleturniej pobiłby wszelkie rekordy oglądalności! I złośliwości…

Laureatka drugiego miejsca na scenie! Monologuje Paulina Potocka, uważna obserwatorka facebooka i organizowanych tam wydarzeń. A także, bez wątpienia, miłośniczka absurdalnego poczucia humoru.

Chwilę później na scenę powrócił Kabaret Ani Mru-Mru ze specjalnym utworem dla PAKI „Chór - Jaskółka”. Tyle że bohaterem zmodyfikowanej wersji słynnej piosenki została kukułka. Stan Borys przewraca się w grobie z... zazdrości!

Na scenie kolejni laureaci, tym razem muzyczni. Kwiatkowski i Bank wykonali utwór „Żeby”. Piosenka życzeniowo-bluesowa, a przy okazji naprawdę rozrywkowa. Zasłużyła na wyróżnienie - bez dwóch zdań!

A na zakończenie Szymon Łątowski, laureat trzeciego miejsca oraz zdobywca nagrody publiczności, w skeczu „Pociąg”. W tym środku transportu może się wydarzyć dosłownie wszystko: można wsiąść do nie tego wagonu i pojechać w złym kierunku; można porozmawiać z innymi podróżnymi, nawet jeśli się ich nie rozumie; można też zostać ofiarą (albo świadkiem) rozboju i innych strasznych (albo raczej śmiesznych) wydarzeń.

Bo podróż pociągiem to czasem przygoda, jakich mało! Zupełnie jak spotkanie z „Kabaretem na Żywo”. Zdecydowanie warto spróbować, bo w jednym i drugim zabawy jest co nie miara!

Konkurs Disneyland - Polsat.pl

„Kabaret na Żywo” w niedzielę o godz. 21:05 w Telewizji POLSAT.

Zobacz także:
„Kabaret na Żywo” połączył wszystkie „Święta polskie”
Kabaret Skeczów Męczących: „Radio. Muzyka. Żarty”
„Wszyscy jesteśmy słoikami” w „Kabarecie na Żywo”
„Kręcimy hita!” - oto filmowy „Kabaret na Żywo”
„Babeczki z jajami” w „Kabarecie na Żywo”
Wrócił „Kabaret na Żywo” z telewizją „Smile 24”
Najlepsza zabawa z okazji 15 lat grupy Smile na scenie
Paranienormalni na scenie: „Żarty się skończyły”