Dekoracje DIY
Pary dbając o środowisko albo stan własnego budżetu, często decydują się samodzielnie stworzyć dekoracje do sali weselnej. Kupują lub biorą z odzysku świeczniki, ozdoby, kwiaty, z których ostatecznie budują wystrój wnętrza. Jednak nie zawsze wyobrażenia udaje się zrealizować. Co, jeżeli kupione już przedmioty nie pasują do siebie i do pomysłu?
Tylko spokojnie!
Izabela Kurdyła, która odpowiada za dekoracje wnętrz w programie „Ślubne pogotowie Izabeli Janachowskiej”, przede wszystkim zaleca spokój. Jeżeli nam się coś nie podoba i nie pasuje do tego, co zostało wcześniej wymyślone, to po prostu trzeba z tego zrezygnować. - Zabierzmy kwiaty, które nie pasują, postawmy inaczej świeczniki - radzi ekspertka.
Przemeblowanie na ostatnią chwilę?
A jeżeli nadal nie jest dobrze? - Nie wpadać w panikę. Myślę, że pani młoda i tak jest w bardzo dużym stresie i postawiłabym duży znak zapytania nad tym, czy to naprawdę dobrze wygląda czy źle - mówi Izabela Kurdyła, wyjaśniając, że ocena stylu w tak trudnym momencie, może być zakłócona. Szczegółowe rady dekoratorka wymienia w poradniku „Ślubne ABC”. Zobacz!
Zobacz, jak Izabela Kurdyła za pomocą sztucznych i prawdziwych kwiatów spełniła marzenie pary o pełnej koloru sali weselnej
„Ślubne pogotowie Izabeli Janachowskiej” - sezon 2, zobacz odcinek 7:
„Ślubne pogotowie Izabeli Janachowskiej” w niedzielę o godz. 17:40 w Telewizji POLSAT.