- Dlaczego władze zdecydowały się na powołanie jednostki o tak szerokich uprawnieniach i tak wielkim budżecie jak Centralny Wydział Śledczy?
- Działo się źle, Wrocław terroryzowany był przez mordercę o pseudonimie „Organista”, który polował na dzieci. Policja nie radziła sobie ze znalezieniem sprawcy brutalnych mordów, w związku z tym ministerstwo powołuje Centralny Wydział Śledczy. Jednostka ta ma za zadanie nie tylko rozwikłać tę sprawę, ale również kontynuować swoją działalność przy innych wyjątkowo zawiłych przypadkach kryminalistycznych. CWŚ zostaje wyposażony w najlepszy sprzęt, zasilają go najbardziej profesjonalni funkcjonariusze, a kierować Wydziałem ma podinspektor Renata Różańska.
- Dlaczego akurat inspektor Różańska zostaje nominowana na szefa Centralnego Wydziału Śledczego?
- Zabiegał o to wicepremier Skóra, w którego rolę wcielił się Przemysław Bluszcz. Wysoko cenił Renatę Różańską, łączyła ich przeszłość. Niegdyś pracowali w jednym wydziale kryminalistycznym i wspólnie prowadzili sprawy. Na skutek jednego ze śledztw, nadzorowanych przez Skórę, zginał mąż Renaty. To dla Różańskiej był szok, bo bardzo kochała męża, który był dla niej najbliższą osobą. W wyniku tych doświadczeń Renata wycofała się z pracy operacyjnej. Diametralnie zmieniła tryb funkcjonowania i zajęła się pracą na uczelni. Zamknęła się w sobie i przeżywała to, co stało się z mężczyzną jej życia.
- Czy kobieta chętnie przystaje na propozycję powrotu do służby i pracy operacyjnej?
- Początkowo odmawia ministrowi Skórze, choć wewnętrznie ma ochotę ponownego funkcjonowania na pełnych obrotach. Namawia ją do tego ojciec. Ostatecznie Renata Różańska staje na czele CWŚ i rozpoczyna kompletowanie zespołu fachowców. Poświęca temu całe swoje życie. Jest samotną kobietą, a praca jest dla niej najważniejsza. Z biegiem czasu zespół staje się dla Różańskiej czymś w rodzaju rodziny.
- Jakim szefem jest Renata?
- Twardym! Zespół mocno koncentruje się na sprawach, jakie prowadzi. To są zbrodnie najcięższego kalibru.
- Jakie są relacje między pracownikami jednostki?
- Zespół jest oryginalny. Są w nim między innymi haker skazany przez sąd, specjalistka od balistyki, która jest niepokornym i niespokojnym duchem, komisarze w terenie i naukowcy. Muszą wspólnie funkcjonować, wspierać się.
- Z zapowiedzi wiemy, że Różańska zmuszona jest współpracować z komisarzem Walczakiem - doświadczonym policjantem preferującym tradycyjne metody operacyjne.
- Tak, początkowo nie układa się to zbyt „różowo”. Pani komisarz musi wciąż walczyć i udowadniać, że jest właściwym człowiekiem na odpowiednim miejscu. Natomiast wspólnie z Walczakiem przeciwstawiają się złu.
- Jaka jest atmosfera na planie serialu „Ślad”? Czy stanowicie zespół nie tylko na ekranie?
- Prywatnie lubimy się i chyba przenosi się to na ekran. „Ślad” stał się moim drugim domem. Serial wyróżnia się nowoczesnym podejściem, niebanalnymi sprawami i dopracowaną scenografią. Widz z pewnością znajdzie coś dla siebie i będzie wraz z zespołem CWŚ rozwiązywać zagadki.
- Czy myślała pani kiedyś o pracy jako policjantka?
- Nie. Ale gdybym chciała, to zostałabym funkcjonariuszką, tym bardziej, że mój tata był oficerem policji.
- W takim razie, czy wcielając się w Renatę Różańską ma pani możliwość korzystania z wiedzy ojca?
- Nigdy nie korzysta się z doświadczeń taty…
Rozmawiał Michał Pogodowski
„Ślad” od wtorku 18 września o godz. 20:05 w Telewizji POLSAT.
Zobacz także:
Poznaj kulisy serialu „Ślad”. Zobacz galerię zdjęć!
„Ślad”: Anita Jancia i Mariusz Jakus prezentują plan serialu
Kto jest kim w serialu „Ślad”? Zobacz zdjęcia
Bohaterowie serialu „Ślad” zapraszają na premierę
Po każdej zbrodni zostaje... „Ślad”! Kto wpadnie na trop?
„Ślad” - nowość w jesiennej ramówce Polsatu