2018-03-29

„Wyjdź za mnie”: Za nami pierwsze zaręczyny!

Małgosia i Tadeusz rozpoczynają przygotowania do ślubu. Tak szybko? Czy dwa tygodnie to wystarczający czas, by znaleźć prawdziwą miłość? Dla nich tak! A na jakim etapie są pozostałe związki i relacje? Jak przyjęto w Domu Zaręczyn nowych singli?

Pierwszy tydzień w Domu Zaręczyn był emocjonującym przeżyciem dla dwanaściorga singli, którzy postanowili zmienić swoje życie i znaleźć prawdziwą miłość. Niestety, ponieważ żaden z uczestników nie zdecydował się oświadczyć, z programem pożegnało się dwoje spośród nich. - Jestem przekonana, że szczęście dla was jest tuż za drzwiami - żegnała się z Anitą i Arturem psycholog Maria Rotkiel. Dla tego duetu przygoda w słonecznej Hiszpanii się skończyła. Inni uczestniczy wciąż mają szanse na to, by szczęśliwie się zakochać.

W pierwszym dniu po ceremonii zaręczyn dobry humor nie opuszczał nikogo. Tadeusz przygotował dla swojej ulubienicy miłą, poranną niespodziankę. - Nigdy nie trafiłam na mężczyznę, który tak traktuje kobietę - podziękowała uśmiechnięta Małgosia. - Ta para wyskoczyła z kosmosu - powiedziała o nich Aneta, która - podobnie jak cała reszta - szczerze cieszy się ich szczęściem.

Jednak nie wszystkie relacje układają się idealnie. Związek Katarzyny i Grzegorza dopadł pierwszy kryzys. Niewielka kłótnia o herbatę urosła do niewyobrażalnych rozmiarów. Tomasz Kozłowski, psycholog i coach, który wspiera mentalnie uczestników, określił ich burzliwą relację jako „włoskie małżeństwo”.

W końcu, Kasia otworzyła się przed uczestnikami i ekspertami, wspominając byłego chłopaka, który ją skrzywdził. - Jeżeli bym wiedział, że miała taki związek, nigdy bym na nią nie podniósł głosu - skomentował sytuację zmieszany Grzesiek. Czy będzie w stanie zrozumieć przeszłość swojej sympatii i zmieni swoje zachowanie?

Podczas romantycznego wypadu na plażę Tadeusz postanowił zwierzyć się partnerce ze swojej przeszłości. - Byłem po ślubie 17 lat. W zeszłym roku nastąpił rozwód - przyznał się nieśmiało, wspominając także o dwóch córkach, które wychowuje.

Konkurs Disneyland - Polsat.pl

Bagaż doświadczeń zupełnie nie przeszkadza Małgosi. - Nie musisz się martwić - odpowiedziała ze spokojem. Sama ma za sobą wieloletni związek, który zakończył się niepowodzeniem.

Relacja tej dwójki od samego początku zmierzała w dobrym kierunku. Nie dziwi więc, że Tadeusz nie czekał nawet na kolejną Ceremonię Zaręczyn, aby oświadczyć się kobiecie. Zrobił to już dzień wcześniej. Małgosia oczywiście z radością przyjęła pierścionek. - Kocham cię - dodała z uśmiechem. Nie obyło się bez gorących pocałunków. To pierwsza para, która rozpoczyna przygotowania do wymarzonego ślubu.

- Wprowadzamy nowe osoby, które czekają z nadzieją na to, że pośród was znajdą kogoś, z kim zwiążą się na całe życie - tymi słowami Tomasz Kozłowski przywitał Martę i Kamila. - Mój ideał faceta musi przede wszystkim nie być uczulony na sierść kota - powiedziała żartobliwie o sobie Marta. Dziewczyna z miejsca spodobała się Tomaszowi, który - nie tracąc czasu - zaproponował jej sok pomarańczowy i rozmowę.

To jednak nie jedyny kandydat walczący o serce nowej uczestniczki. Również Kamil chciał poznać Martę bliżej, przeszkadzając jej w miłej pogawędce z Tomkiem. To jeden z powodów, dla których dziewczyna stanowczo odrzuciła jego zaloty. - Trochę mnie przerażasz - powiedziała. Obrażony Kamil skomentował ostro: - Dziękuję bardzo za spektakl. Tym razem, musiał ulokować swoje uczucia gdzie indziej. Czy w Hiszpanii znajdzie dla siebie odpowiednią dziewczynę?

Gdy usunął się w cień, Marta spokojnie kontynuowała flirt z Tomkiem. Para wybrała aktywny wypoczynek na korcie tenisowym. Przegrany miał za zadanie ugotować kolację dla zwycięzcy. Wygrał Tomek, który nie do końca był zadowolony z tego, co przygotowała Marta. Czy pozornie nieszkodliwa sytuacja zaważy na losach tej dwójki?

Niepewność Waldemara doprowadziła do szału i płaczu wrażliwą Laurę. Choć para ewidentnie ma się ku sobie, dziewczyna uważa, że relacja postępuje zdecydowanie za wolno. - Nie daję jasnej deklaracji, bo jeszcze tego nie wiem - skomentował Waldemar. Podczas kolacji dziewczyna w szczerej rozmowie przyznała: - Nie chcę wyjść z tego programu skrzywdzona. Czy Waldek podejmie w końcu konkretne kroki, które doprowadzą do szczęśliwego zakończenia?

Zaręczyny Tadeusza i Małgosi nie miały wpływu na drugą ceremonię zaręczyn. Zasady się nie zmieniły - jeśli żaden z uczestników nie usłyszy pytania „czy wyjdziesz ze mnie?”, z programem pożegna się kolejna dwójka singli. Czy w obliczu coraz lepiej rozwijającej się relacji Tomka i Marty, a także Laury i Waldemara dojdzie w ogóle do typowania? - Jesteśmy świadkami rollercoastera - stwierdziła Aneta.

Czy zaręczyny Małgosi i Tadeusza to jedyny przypadek miłości od pierwszego wejrzenia? A może fakt, że ich uczucie rozkwita, zainspiruje inne pary do zdecydowanych ruchów? Czy powitamy w programie nowych singli? O tym, co działo się podczas drugiego wieczoru zaręczyn, dowiemy się w kolejnym odcinku.

Oglądaj w IPLA.TV: „Wyjdź za mnie” - odcinek 2

„Wyjdź za mnie” w czwartek o godz. 22:10 w Telewizji POLSAT

Zobacz także:
Co jest przeszkodą w drodze po miłość w „Wyjdź za mnie”?
„Wyjdź za mnie”: Poszukiwanie prawdziwej miłości
Oto uczestnicy „Wyjdź za mnie”. Poznaj ich bliżej
Maria Rotkiel: Budowanie relacji wymaga dojrzałości
Tomasz Kozłowski o „Wyjdź za mnie”: Tutaj nie da się udawać
To tam bohaterowie „Wyjdź za mnie” liczą na eksplozję uczuć