2024-03-11

„Taniec z Gwiazdami”: Zabawa, zaskoczenie, wzruszenie i dygot

Motywem głównym drugiego odcinka show była muzyka filmowa i przeboje, które zna cały świat. Co powiedzieli uczestnicy? W specjalnych rozmowach prosto z parkietu wzięli udział: Aleksander Mackiewicz, Anita Sokołowska, Krzysztof Szczepaniak i Beata Olga Kowalska oraz ich partnerzy. Jak gwiazdy oceniły swoje występy? „Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami” w niedzielę o godz. 20:00 w Polsacie.

Totalne zaskoczenie
Aleksander Mackiewicz po raz drugi został doceniony przez jurorów. Iwona Pavlović określiła nawet aktora „Gliniarzy” objawieniem edycji. Nie spodziewał się takich słów i ocen, tym bardziej że treningi nie były łatwe. - Mogę teraz szczerze powiedzieć, cieszę się, że jive'a mam za sobą. Nie szło mi to, nie czułem tego - przyznał w rozmowie z POLSAT.PL. - Ten tydzień dał nam zdecydowanie popalić - tłumaczyła tancerka Izabela Skierska. Duet opowiedział o tym, jak przezwyciężyć kryzysy, które pojawiają się na próbach. Ostatecznie para, która wystąpiła do motywu głównego serialu „Przyjaciele”, zdobyła zdobyła 34 punkty.

Zabawa na pierwszym miejscu
Anita Sokołowska wraz z Jackiem Jeschke sięgnęła do legendarnego „Pulp Fiction” Quentina Tarantino. - Postać kultowa i film kultowy. Ten motyw tańca trwał w nim jakieś dwadzieścia sekund, a przeszedł do historii kina. Wzięliśmy jakieś elementy z tego i postanowiliśmy się dobrze bawić - zaznaczyła aktorka. Jakie podejście ma gwiazda przed kolejnymi wyzwaniami w 14. edycji show? - Postanowiłam wyluzować, odpuścić. Mam poczucie, że udało mi się to dzisiaj zrobić - odpowiedziała.

Lekki dygot po czterech dziesiątkach
Największe zaskoczenie odcinka? Krzysztof Szczepaniak i Sara Janicka i ich tango do utworu z filmu „Zapach kobiety”. Za taniec wykonany do piosenki „Por una cabeza” Carlosa Gardela, para zdobyła komplet punktów od sędziów. To pierwsza taka sytuacja w 14. edycji „Tańca z Gwiazdami”. - Nie spodziewaliśmy się tego kompletnie - przyznał aktor. - Jestem jeszcze w lekkim dygocie. Buzuje to w nas bardzo, szok - dodał. Jakie trudności napotkał duet podczas treningów do występu?

Dali się ponieść emocjom
- Szczerze mówiąc, ja trochę odleciałam - rozmarzyła się Beata Olga Kowalska po występie do piosenki z „Titanica”. - Wzruszenie, emocje. Cała ta historia z filmu... próbowaliśmy ją właśnie odegrać w tańcu - zapewniał partner Mieszko Masłowski. Jak aktorka czuje się w programie ogólnie? - Między nami jest wspaniała atmosfera - podkreślała gwiazda.