W nowej rzeczywistości
Hanna Żudziewicz nie mogła doczekać się powrotu do „Tańca z Gwiazdami”. - Jestem bardzo podekscytowana. W moim życiu wiele się zmieniło od ostatniej edycji. Zostałam mamą i żoną. Miałam czas odpocząć od programu i spojrzeć na niego z innej perspektywy - mówi. - Sam „Taniec z Gwiazdami” też przechodzi wielkie zmiany, dlatego mam wrażenie, jakbym brała udział w programie pierwszy raz. Oczywiście mam duże doświadczenie, ale podekscytowanie i adrenalina przypominają emocje, jakie towarzyszyły mi pierwszy raz - dodaje tancerka i apeluje: - Bardzo chciałabym pokazać wszystkim młodym mamom, że po ciąży, choć niełatwo, można wrócić nawet do tańca!
Dobre przygotowanie to klucz do sukcesu
Filip Chajzer, z którym jest w parze zdobywczyni Kryształowej Kuli, przyznał wprost w wywiadzie dla POLSAT.PL, że nie umie tańczyć. Po treningach z dziennikarzem, Hanna Żudziewicz ma jednak nieco inne zdanie. - Jest bardzo pracowity. Choć taniec nie przychodzi mu łatwo, to pracowitością nadrabia braki. Czuję, że jesteśmy bardzo dobrze przygotowani do pierwszego odcinka. Mam nadzieję, że jego taniec spodoba się jury i widzom - komentuje trenerka. Jakie jeszcze pozytywy widzi u partnera z 14. edycji? - Na pewno wyprostowana sylwetka, silne ciało i najważniejszy atut: on się nie poddaje! Tak długo próbuje, aż wyjdzie - podkreśla.
Kiedyś uczestnik, teraz juror
Wiosną 2024 roku w jury „Tańca z Gwiazdami” zasiądą Iwona Pavlović, Tomasz Wygoda, Ewa Kasprzyk i Rafał Maserak. Ostatni z nich wielokrotnie walczył o nagrodę główną na parkiecie. Jakim będzie sędzią według Hanny Żudziewicz? - Sama jestem ciekawa. Rafał jak nikt inny zna ten program. Doskonale wie, jak to jest uczyć gwiazdę i jak często słowa jurorów mogą wpłynąć pozytywnie bądź negatywnie na uczestnika. Myślę, że będzie żywiołowy, ale raczej optymistyczniej nastawiony do uczestników. Będzie starał się szukać plusów bardziej niż minusów - przewiduje tancerka.
„Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami” od 3 marca w niedzielę o godz. 20:00 w Polsacie.