2023-10-02

„Doda. Dream Show”: Sztuka wymaga wielu poświęceń

Prace nad wymarzoną serią koncertów nabierają rozpędu. Doda nieustannie poszerza swoje horyzonty i poszukuje inspiracji. W piątym odcinku reality show zabiera widzów do muzeum oraz na spotkanie z artystką. Do tego jak zawsze emocjonujące spotkanie sztabu, podczas którego dochodzi do konfliktu reżysera z realizatorem światła. „Doda. Dream Show” w poniedziałek o godz. 20:05 w Polsacie.

Królowa w muzeum
Na początku odcinka... wizyta w Zamku Królewskim. Doda wybrała się do znanego muzeum wraz z Mateuszem Motyczyńskim. Oglądali wspólnie m.in. dzieło Rembrandta zatytułowane „Dziewczyna w ramie obrazu”. Gwiazda, która ze względu na miejsce założyła koronę, stwierdziła jednak, że to miejsce nie jest dla niej. - Wolę ekskluzywne leśniczówki - powiedziała. W trakcie tego spotkania przyjaciel zaproponował jej spotkanie z artystką Anną Molską. Panie zgodziły się na wyjątkową kooperację. - Bardzo mi zależy na żywiole wody - zwróciła uwagę Doda.

40 dni do koncertu
Do sztabu dołączyły nowe osoby: realizator światła Jacek Chojczak oraz jego asystent Michał Kossakowski. Nie obyło się bez spięć między członkami teamu. - Największym naszym problemem teraz jest scenografia, która zabiera ponad połowę budżetu. Na ten moment obrotowy pierścień, który jest w środku sceny zabiera prawie osiemdziesiąt tysięcy - wyliczał producent show Łukasz Zaradkiewicz. Wizja reżysera Michała Pańszczyka odbiegała od tego, w jaki sposób przedstawienie widział Jacek Chojczak. Panowie wpadli w ostrą dyskusję na temat wizualizacji i scenografii. Ostatecznie udało się wypracować kompromis.

Promocja programu
W związku ze zbliżającą się premierą reality show Doda odwiedziła redakcję „Super Expressu”. Zapoznała się ze wszystkimi działami, po czym przeszła do promocji własnej osoby i programu. Wraz z dziennikarzami wybierała najlepsze zdjęcia do artykułu. - To stare. Teraz mam większy tyłek, bardziej umięśniony. Nie mamy jakichś nowych zdjęć? Źle mi w niebieskim, nie wiem co mi odbiło - śmiała się gwiazda podczas oglądania propozycji. Potem przyszedł czas na ustalenie treści artykułu. Wizyta przeplatana była wypowiedziami byłej menedżerki Dody, która wspominała początki kariery piosenkarki. - To był bardzo trudny czas. Ona w tym wszystkim odważna. To był peak popularności - mówiła Maja Sablewska. - Ten hejt jej nie stopował. Jeszcze bardziej ją nakręcał - dodawała.

Nowy projekt
Pierwsze spotkanie Dody z Anną Molską. - Zastanawiam się, po co tam w ogóle poszłam. Niby to jest wspaniała artystka, robi niesamowite wideo-arty, wystawia się w różnych muzeach. To by było wspaniałe zderzenie, popowej artystki, takiej bardzo mainstreamowej, żeby połączyć to z wyższą sztuką. Natomiast ona musi wiedzieć, jak to połączyć - zastanawiała się piosenkarka. Bardzo zależało jej na tym, aby walczyć ze stereotypami na swój temat. - Dla każdego Doda to jest seks, huczność, wulgaryzm - mówiła. - Chciałabym, żeby ten nasz projekt bardzo wstrząsnął. Nie lubię miałkich rzeczy - dodała. Jak z tym wyzwaniem poradzi sobie artystka Fundacji Galerii Foksal?

Studio fotograficzne. Praca wre!
Koncerty coraz bliżej, więc przyszła pora na pracę nad wizualizacjami do koncertu. - Sztuka wymaga wyrzeczeń i nie zna litości - mówiła Doda, która ceni sobie profesjonalizm. - Nie lubię bylejakości w pracy, bo bardzo dużo od siebie wymagam - kontynuowała. Przyznała również, że oddała kontrolę nad projektem innym osobom. - Tutaj pierwszy raz w życiu wychodzę spoza strefy swojego komfortu i daję wolną rękę reżyserowi - mówiła. Pracy było całe mnóstwo. - To jest tak, jakbym nakręciła dwadzieścia teledysków - liczyła. Dodę czekało jeszcze cztery dni pracy i niesamowita sesja w... jeziorze.

Kolacja z przyjaciółmi
Nadszedł czas na wielką premierę „Doda. Dream Show”. Dorota Rabczewska i jej najbliżsi przyjaciele usiedli wspólnie, aby obejrzeć pierwszy odcinek programu. Podczas seansu pojawiły się łzy. - Za dużo emocji dla mnie - stwierdził Dżaga, drag queen, biorący udział w samym koncercie. - Żadna z tych polskich gwiazd nie jest w stanie opowiedzieć takich rzeczy, bo nie ma takiego backgroundu i doświadczeń - zauważył Mateusz Motyczyński.

„Doda. Dream Show” - zobacz odcinek 5:

Doda. Dream Show w poniedziałek o godz. 20:05 w Telewizji POLSAT.

Oficjalny profil POLSAT na Instagramie - @polsatofficial

Oficjalny profil POLSAT na TikToku - @polsat