2023-09-04

„Doda. Dream Show”: Emocje na start. Radość, zdziwienie, łzy

Czas zajrzeć w kulisy przygotowań gwiazdy do koncertów. Doda spotkała się z ekipą odpowiedzialną za trasę z jej snów. Jaki dokładnie plan ma gwiazda? Co jest motywem przewodnim? Jakie trudności napotyka na swojej drodze? Co jeszcze działo się w pierwszym odcinku programu? „Doda. Dream Show” w poniedziałek o godz. 20:05 w Polsacie.

Pokochać swoją pracę na nowo
- Chciałabym powiedzieć coś, czego jeszcze nigdy nie mówiłam i opowiedzieć historię, której jeszcze nigdy nie opowiadałam - wyznała Doda na początku pierwszego odcinka. - Tras koncertowych nie gram od trzech lat, po dwudziestu latach grania non-stop. Większość dziennikarzy, która pytała, czy tęsknię, była zaskoczona, kiedy bez sekundy zastanowienia odpowiadałam, że nie. Nienawidzę tras koncertowych, a bardzo je kochałam i były moim wielkim marzeniem - kontynuowała gwiazda, która momentami nie mogła powstrzymać łez. Jaki był powód przerwania śpiewania na żywo? Wokalistka czuła się niedoceniona przed media, presja fanów była zbyt duża, a jednocześnie działo się wiele dramatów w jej życiu prywatnym i zdrowotnym. Pora nadrobić stracony czas. - Nie zrobiłam jeszcze takiej trasy, jaką powinnam. Takiej, żebym mogła spokojnie zakończyć karierę - przyznała. I o tym właśnie jest „Doda. Dream Show”!

Przyjemne wspomnienia
Przez ponad dwadzieścia lat kariery Dorota Rabczewska zagrała niezliczoną liczbę koncertów, które miały być dla fanów wyjątkowym spektaklem. - Zawsze chciała, żeby było tak jak na zachodzie, w Hollywood, gdzie jest mnóstwo profesjonalistów zajmujących się poszczególnymi kawałkami składającymi się na cały koncert - mówiła mama Doroty, Wanda Rabczewska. Fani mieli okazję przypomnieć sobie wcześniejsze trasy Dody, w tym m.in. Rock’n’Roll Palace Tour, The Seven Temptations Tour i Fly High Tour. Wokalistka z radością wspominała najlepsze momenty koncertów, ale zwróciła również uwagę na liczne wpadki i niedociągnięcia. - Ona chciała dać publiczności efekt wow. Rzeczy, których nikt nie zrobił, a ona je zrobiła - skomentowała Nina Terentiew.

@polsat Jak podobał Wam się przegląd tras koncertowych Dody? Uda jej się przebić to, co do tej pory zrobiła, podczas Aquaria Tour? 🐚 #dodadreamshow #polsat #polsatjesień23 #cooglądać ♬ dźwięk oryginalny - polsat

100 dni do koncertu
Planowanie nowej trasy rozpoczęło się w warszawskim biurze, w którym towarzyszyli Dodzie m.in. Monika Kordowicz - menedżerka od spraw mediów i marketingu oraz Rafał Bogacz - menedżer koncertów. Artystka stawia na profesjonalizm i jasno wyraziła, że chce współpracować z osobami zaangażowanymi, z pasją. Była niezadowolona z zachowania swoich najbliższych współpracowników, a miło zaskoczył ją Łukasz Zaradkiewicz, producent koncertów. Na wieść o tym, że wszystkie występy mają się odbyć w Warszawie, od razu ogłosił, że ma do tego idealne miejsce. Hala Polsatu w stolicy jest najnowocześniejszym obiektem tego typu, który można przystosować pod potrzeby gwiazdy. Również pierwsza wersja grafiki promująca trasę, którą zaprezentowała Agnieszka Kozak z Telewizji POLSAT, robi wrażenie na piosenkarce.

Reżyser potrzebny od zaraz
Doda przedstawiła też swoje pomysły. Motywem przewodnim płyty „Aquaria” jest woda i z nią związana ma być scenografia. Zespół dyskutował o dymach, kubikach, na których można wyświetlić syrenie ogony, pirotechnice i wizualizacjach. Na pierwszy plan wysunęła się potrzeba znalezienia reżysera, który by te wszystkie pomysły połączył w całość. - Jest osobą, która jest oczami widza - mówiła Doda.

Wsparcie w trudnych chwilach
Wolne chwile między przygotowaniami trasy Doda spędzała na łonie natury. Dariusz Pachut doceniał ambicje partnerki, ale zauważył również, że jest pracoholiczką. - Ty tego nie czujesz, a każdy ci to powie z zewnątrz - zwrócił się do niej. - No nie jest tak, że robisz dużo za dużo? - zastanawiał się mężczyzna. - Robię takie rewolty, na jakie mnie nie było wcześniej stać - tłumaczyła Doda walkę o marzenia.

Sesja promocyjna z problemami
Kolejnym etapem przygotowań była sesja zdjęciowa na potrzeby promocji koncertów i programu. W roli fotografki Zuzanna Krajewska, która miała okazję już współpracować z Dodą. - Mam cierpliwość i dość mocną osobowość. Ona chyba lubi się z kimś zetrzeć - przekonywała. Na planie nie obyło się bez problemów, bo zabrakło pewnych elementów stylizacji. Doda miała również uwagi do makijażystki. A co z samymi zdjęciami? - To źle wygląda. Nie podoba mi się - protestowała gwiazda. Ostatecznie jednak udało się znaleźć wspólny język.

Co dalej z menedżerem Rafałem?
Pierwsze spotkanie z ekipą uświadomiło Dodzie, że musi mieć większe wsparcie ze strony innych. - Potrzebuję wokół siebie osób, które mają ambicje, plany, wizję. Oglądają koncerty światowe, idą za modą - tłumaczyła Doda w rozmowie z terapeutką Małgorzatą Filipiak. Piosenkarka czuła, że rola długoletniego przyjaciela i menedżera Rafała Bogacza powoli dobiega końca. Cała trójka spotkała się, aby przedyskutować kwestie dalszej współpracy. - Może na mnie zawsze liczyć - mówił mężczyzna ku zdziwieniu piosenkarki. Podkreślał także jej czasami nierealne wymagania i niemożność zgłaszania jej sprzeciwu. A jego życiowe motto mówi, że nie da się w pewnych miejscach „otworzyć parasola”. Czy ostatecznie dojdzie między nimi do porozumienia? Rafał stwierdził, że nie ma w Polsce mendżera, który może dać Dodzie radę. Ona zaś odpowiedziała, że jeżeli nie będzie miała wokół siebie inspirujących osób, to woli... karmić jelenie w lesie.

Jak dalej będą wyglądały przygotowania Dody? Kto zostanie reżyserem show? Odpowiedź w kolejnych odcinkach!

„Doda. Dream Show” - Odcinek 1:

Doda. Dream Show w poniedziałek o godz. 20:05 w Telewizji POLSAT.

Oficjalny profil POLSAT na Instagramie - @polsatofficial

Oficjalny profil POLSAT na TikToku - @polsat