O czym jest serial „Teściowie”?
To historia pokazująca w krzywym zwierciadle współczesne obyczaje. Andżelika Nagórska (Julia Wieniawa) i Lucjan Ledwoń (Ignacy Liss) planując wspólne życie postanawiają udawać, że dziewczyna jest w ciąży, aby przyszli teściowie szybko kupili im mieszkanie. Okazuje się, że ojcowie: Zenon Nagórski (Cezary Pazura) i Roman Ledwoń (Cezary Kosiński) znają się jeszcze z czasów szkolnych i żywią do siebie ogromną niechęć. A jak będą się zachowywać ich żony: Wiola Nagórska (Joanna Kurowska) i Dorota Ledwoń (Jolanta Fraszyńska)?
Nieuchronne spięcia
- Na ogół jak się poznają dwie rodziny, to napięcia być muszą, to standard. To także archetyp w sztuce literackiej - mówi Krzysztof Jaroszyński, przywołując przykłady tak znanych dzieł, jak „Romeo i Julia” Williama Szekspira, „Zemsta” Aleksandra Fredry czy film „Sami swoi” w reżyserii Sławomira Chęcińskiego. - To ten sam schemat, ale warto współcześnie spojrzeć na to innym trochę okiem - zaznacza reżyser i scenarzysta wielu seriali komediowych, takich jak na przykład „Graczykowie”, „Szpital na Perypetiach”, „Daleko od noszy”, czy „Synowie”.
Gra aktorska bez „uśmieszniania”
Scenariusz Krzysztof Jaroszyński stworzył z Mariuszem Cieślikiem, natomiast odcinki reżyserował oprócz niego Grzegorz Kuczeriszka. - Mamy czyste sumienie, ponieważ zrobiliśmy co było w naszej mocy. Przyświecały nam dwie tezy: żeby zrobić film opowiadający o tym, co naprawdę w życiu mogłoby się zdarzyć, a po drugie umówiliśmy się z aktorami, że nie kręcimy komedii, nie wygłupiamy się, czyli pokazujemy prawdziwe życie. Myślę, że te dwie wytyczne pokierowały ten serial we właściwym kierunku - ocenia.
„Teściowie” w niedzielę o godz. 22:10 w Telewizji POLSAT.