Taneczne otwarcie
Na urodzinowej imprezie nie mogło zabraknąć tańców. - Już, już, starczy! To osiemnastka kabaretu, nie nasza. Błagam, ja nie mam takiej kondycji - prosił Roberta Motykę podczas powitania Michał Paszczyk. Artyści wybrali z publiczności siedzących w pierwszym rzędzie Kamila i Katarzynę, do których często nawiązywali w swoich skeczach.
Złoty interes
Na początek prezentacja sprzętu medycznego, którą zakłócił zmierzający w kierunku sceny starszy pan. - Ja się tu umówiłem na taką randkę zdrowotną - zdradził znany fanom kabaretu Stanisław Maździoch z Kąt. Gwiazdą wieczoru miał być doktor habilitowany uniwersytetu w Kentucky Jarosław Adam Paweł Rafał Pawłowski-Kutaś, ale niezwykle aktywny staruszek co chwilę wchodził mu w słowo. Pan Stanisław wprowadził jeszcze większe zamieszanie, kiedy zapragnął kupić „Garnki”, na które nie było go stać. I co z tym zrobić?
„A my się tu świetnie bawimy”
Czy istnieje teleturniej, który stanowi odbicie życia? Ależ oczywiście. To „Liga niesprawiedliwości”! Już na początku wymieniony został jeden z uczestników rozgrywki, a dalej było tylko ciekawiej. Pan Paweł zaczął zgarniać wszystkie możliwe punkty ku rozpaczy pozostałej dwójki liczącej na możliwość wykazania się wiedzą i sukces w programie.
Napad w idealnym świecie
Do kolejnej scenki zaangażowane zostały gwiazdy kina: Przemysław Bluszcz i Michał Czernecki. Ich zadaniem odegranie wymagającego aktorsko jednego z pierwszych skeczów Kabaretu Paranienormalni. Jak wygląda życie w świecie, w którym nie ma agresji, a wszystkie różnice zdań są rozwiązywane za pomocą miłych słów? W tej utopijnej rzeczywistości nagle pojawił się „Rabuś”!
Ręka do kobiet
Pozostając w temacie złoczyńców czas na... „Policyjne okazanie”! Na posterunku pojawiła się pani Kwiatkowska, której napastnik „wymierzył policzek w prawy pośladek”. Jak tłumaczyła zajmującemu się sprawą policjantowi, to był „klaps pierogowy”, bo z ugniataniem. Stróż prawa podejrzanych namierzył w pierwszych rzędach i nakazał odtworzenie całego zajścia, aby zidentyfikować sprawcę.
Wakacyjny naciągacz
Inspiracją do napisania tego skeczu stał się dla Roberta Motyki rodzinny wyjazd do Mielna. Pewnego razu potrzebna była „Wypożyczalnia” sprzętu do pływania, w której załatwienie formalności okazało się drogą przez mękę. Ta rozmowa miała miejsce w rzeczywistości! Została jedynie odrobinę podkoloryzowana.
Niezły przypadek
W obecnych czasach przez telefon można zamówić niemal wszystko i bardzo dużo rzeczy załatwić. Jedną z możliwości jest „Wizyta domowa” lekarza. Ten doktor akurat był po imprezie i z niechęcią myślał o wyjściu z domu. - Ja do pacjentów zasadniczo w niedzielę nie jeżdżę - próbował się wykręcić. - Ale momencik, dzisiaj jest środa - protestował dzwoniący. Czy udało im się spotkać?
Rozmowa z podtekstem
Michał Czernecki i Michał Paszczyk w świecie filmu tylko dla dorosłych. Dla jednego z aktorów rozmowa z legendą branży „Porno” była okazją do wspomnienia jego bogatej i inspirującej kariery, a także otrzymania dwóch cennych rad od doświadczonego kolegi.
Kabaret Paranienormalni „Paranienormalni Show” - zobacz program:
Dziękujemy za wspólną zabawę!