2023-03-14

Damian Janikowski o „Ninja Warrior Polska” dla POLSAT.PL

Brązowy medalista igrzysk olimpijskich komentuje swój wyścig na torze. Damian Janikowski był gościem specjalnym drugiego odcinka siódmej edycji sportowego show Polsatu. Choć zawodnik odpadł już na pierwszym etapie zmagań, bieg uznaje za udany. Dlaczego? Co mówi po starcie w programie „Ninja Warrior Polska”?

Oglądaj Ninja Warrior Polska online na polsatboxgo.pl.

- Co wiedział pan o programie przed swoim występem?
- Oglądałem wcześniej „Ninja Warrior Polska” i zawsze chciałem wziąć udział (śmiech). Oglądając program, komentowałem pod nosem, że pewnie bym to przeszedł, a czasami stwierdzałem, że niektóre przeszkody są mega trudne i wycieńczające. Ogólnie świetny show i dobra rozrywka dla widzów.

- Czy Łukasz „Juras” Jurkowski dawał panu rady przed startem?
- Mówił: „Jesteś jak małpa po tych swoich zapasach, przejdziesz to”. Oczywiście z szyderczym uśmiechem na twarzy, bo sam doskonale wie, jak potrafią być podchwytliwe przeszkody na torze „Ninja Warrior Polska”.

- Jak udało się panu opanować emocje po potknięciu między pierwszą a drugą przeszkodą?
- To uświadomiło mnie, jak łatwo popełnić błąd, wpaść do wody i zakończyć swój udział w programie. Większych emocji już nie miałem. Przeszedłem ten etap, więc ruszyłem po prostu dalej (śmiech).

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Ninja Warrior Polska (@ninjawarriorpolska)

- „Juras” podkreślał, że u zapaśników ważna jest koordynacja. Miał rację?
- Rzeczywiście zapaśnicy mają ją bardzo dobrze rozwinięta. Zapasy to wszechstronny sport, który kształtuje człowieka pod wieloma względami. Trenuje się dosłownie wszystko. Można zauważyć u zawodników sprawność, siłę, dynamikę i wiele innych cech.

- Która z przeszkód była dla pana najłatwiejsza, a która najtrudniejsza?
- Najtrudniejsza właśnie ta, na której się potknąłem. Ruchome klocki, po których trzeba było przebiec. Źle staniesz i leżysz. I dużo nie brakowało. A jedne z najłatwiejszych przeszkód to te, które były zarazem ciekawe, czyli męczące fizycznie przejścia na kółkach.

- Co pana zdaniem przesądziło o tym, że wpadł pan do basenu?
- Wydaje mi się, że trochę zlekceważyłem odległość. Skoczyłem na materac, okazało się, że stoję na jego końcówce i ciężar ciała miałem przechylony bardziej w stronę basenu. Nie zastanawiając się dłużej, oddałem ładny skok do wody (śmiech).

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Ninja Warrior Polska (@ninjawarriorpolska)

- Jak ocenia pan poziom trudności toru eliminacyjnego?
- Jest całkiem łatwy. Wiele osób na nim poległo, ale zdecydowanie większe umiejętności i siłę trzeba mieć na torze półfinałowym.

- Za co ceni pan zawodników programu „Ninja Warrior Polska”?
- Za przyjęcie wyzwania i sprawdzenia samego siebie przed publicznością.

- Jakie są pana najbliższe plany zawodowe?
- Stoczenie walki w jednej z federacji w maju lub czerwcu. Ewentualnie wzięcie udziału w kolejnym sezonie „Ninja Warrior Polska” (śmiech).

Rozmawiała Julia Borowczyk

„Ninja Warrior Polska” - edycja 7, zobacz odcinek 2:

Ninja Warrior Polska we wtorek o godz. 20:05 w Telewizji POLSAT.

Oficjalny profil „Ninja Warrior Polska” na Instagramie - @ninjawarriorpolska

Oficjalny profil POLSAT na Instagramie - @polsatofficial

Oficjalny profil POLSAT na TikToku - @polsat