2022-10-29

„Doda. 12 kroków do miłości”: Dwie randki ostatniej szansy

Po spotkaniu z Danielem, w dziewiątym odcinku gwiazda umawia się ze Stefanem i Jarkiem, aby podjąć ostateczną decyzję, z którym z mężczyzn wyjedzie na weekend. Jednego zabiera do schroniska, na spacer i obiad, a drugiego na plan teledysku. Kto robi na niej lepsze wrażenie, a u kogo pojawiają się wady, których wcześniej nie zauważyła? Zobacz, jak przebiegały randki oraz rozmowy z ekspertem. „Doda. 12 kroków do miłości” w sobotę o godz. 20:00 w Polsacie.

Oglądaj Doda. 12 kroków do miłości online na polsatboxgo.pl.

Para marzeń
Doda dzwoni do Stefana, żeby umówić się z nim ponownie. Widać, że zależy jej, aby dobrze się zaprezentować, bo ćwiczy powitania. - Muszę iść tak, że niby mi nie zależy, że się nie starałam, że jest gorąco, coś na płaskim obcasie - planuje, wybierając strój. Razem Oliwią zabierają mężczyznę do schroniska w Celestynowie, gdzie wyprowadzają na spacer po lesie dwa psiaki. Oglądając wspólne selfie, które tam zrobili, Dorota komentuje: - Wyglądamy jak para marzeń - a Stefan nie zaprzecza. W czasie przechadzki gwiazda wróży sobie z liści akacji. - Kocha! - wykrzykuje, gdy kończy wyliczankę. - Oczywiście, że tak - odpowiada jej partner i obejmuje ją. Kobieta sztywnieje i ma zaniepokojoną minę.

Co z dziećmi?
W trakcie rozmowy ponownie okazuje się, że mają wspólne poglądy. Między innymi na to, jak należy zajmować się zwierzętami i jak powinno wyglądać partnerstwo w związku. Powraca temat rodzicielstwa. - Nie chcę mieć dziecka. To nie jest mój życiowy cel. Moje dzieci byłyby niechciane, a dzieci powinny być chciane - mówi emocjonalnie Doda. Jej słowa dają mężczyźnie do myślenia. Później wraca do tego wątku, przyznając, że to duża przeszkoda. - Nie mam na to jeszcze odpowiedzi, ale myślę o tym - mówi jej. Towarzysząca im przyjaciółka gwiazdy chwali, jak mężczyzna na nią patrzy i jak się zachowuje. Jej zdaniem to trafiony kandydat.

Analiza randki ze Stefanem
W rozmowie z Leszkiem Mellibrudą bohaterka programu jest zaniepokojona aż tak szybkimi wyznaniami Stefana. - Facet powinien przemyśleć różne rzeczy, nie deklarować pustych słów. Wywołuje to u mnie lęk - mówi Dorota Rabczewska i zaznacza, że może to ją zablokować. Stwierdza jednak, że jego wyraźne zainteresowanie jest atrakcyjne. - Ostro gra. Jego energia jest wycelowana we mnie. Czuję te znaki, zresztą nie jest w nich zbyt subtelny - komentuje wokalistka, dodając: - Normalnie, przed programem, hajtnęłabym się z nim za tydzień. Podobało mi się, że ktoś był spontaniczny, szczery. To mnie jarało jeszcze dziesięć lat temu - przyznaje i wskazuje, że teraz ostrożniej podchodzi do takich porywów.

Dziwne zachowanie
Okazuje się, że Doda dostaje od Stefana wiadomości, których nie chce ujawniać. Mówi, że są nieadekwatne do etapu znajomości. - On naprawdę to bierze bardzo poważnie - wyjaśnia. Dodaje, że próbował wyjaśnić kwestię posiadania dzieci. - Zmienił strategię o sto osiemdziesiąt stopni. Że on nie chce mieć dzieci i całkowicie dedykuje życie nam w parze. To dla mnie wielka czerwona flaga - analizuje i stwierdza, że wcześniejsze doświadczenia nie pozwalają jej ufać takim nagłym zwrotom akcji.

Dyskretne przesłuchanie
Czas na randkę numer dwa. Zaproszony na plan teledysku Jarek zjawia się tam z olbrzymim bukietem białych róż. To zwraca uwagę Mateusza, kuzyna Dody, który pełni rolę przewodnika. Ponieważ wokalistka jest jeszcze zajęta, mężczyźni rozmawiają o niej. - Zmierzysz się z absolutną ikoną - ostrzega i pyta, kogo jego zdaniem szuka kobieta. Kandydat, zastrzegając, że jeszcze jej dobrze nie zna, odpowiada, że opiekuna, co dziwi rozmówcę.

Lawina komplementów
Jarek ogląda realizację teledysku z krzesła obok reżysera. Ponieważ nie wszystko idzie, jak powinno, gwiazda wybucha. Nie umyka to uwadze mężczyzny. - Ty jesteś taki nerwusek - mówi jej, kiedy w przerwie zdjęć dołącza do niego. Jest pod wrażeniem, że przez tyle lat showbiznes jej nie zepsuł. - Chciałbym poznać Dorotę, a nie Dodę. Pokazałaś mi ją normalną, serdeczną, prawdziwą, wrażliwą, która szuka normalności - wyznaje, co cieszy artystkę. Wyjaśnia również kwestię swojego pobytu w więzieniu. Chodziło o szybki zarobek. Żałuje tego i nigdy nie zamierza powtórzyć błędu, wiedząc, ile go kosztował.

Analiza randki z Jarkiem
Dorota wierzy, że było to szczere wyznanie. Ma też inne pozytywne uwagi. - Jedyny, który przyniósł mi kwiaty. Dobrze wychowany, elegancki mężczyzna - zwraca uwagę Leszka Mellibrudy. Jednocześnie jest nieco zaniepokojona.  - Zachowuje się, jakby o coś mnie prosił oczami. Ma taką mimikę: „Proszę, weź mnie” - wyjaśnia. Również Mateusz uważa, że to nie jest właściwa osoba dla mocnej artystki. - Miły chłopak, ale harcerz. Wydaje mi się, że jest za delikatny dla ciebie - mówi przez telefon. Bohaterka programu analizując spotkanie, podkreśla, że jej partner poza kojeniem powinien dawać jej energię i inspirować, a tego jej zabrakło.

Problem z wyjazdem
Psycholog zadaje w końcu kluczowe pytanie programu: „Który z mężczyzn jest najbliższy tego, aby gwiazda mogła z nim pojechać na weekendowy wyjazd?”. - Żaden - opowiada zdecydowanie Doda. - Nie dam rady. Aż mi się chce płakać i krzyczeć - mówi o swoich oporach wobec spędzania czasu z obcymi jej ludźmi. Leszek Mellibruda podkreśla, że byłby to wielki zawód, gdyby przerwali program na tym etapie. Sugeruje, że może to być skrajny eksperyment wewnętrzny dla niej. Po namyśle artystka stwierdza: - Mogę jechać, ale pod jednym warunkiem - oznajmia. Jakim? Szczegóły w finałowym odcinku! Zapraszamy!

„Doda. 12 kroków do miłości” - zobacz odcinek 9:

Doda. 12 kroków do miłości w sobotę o godz. 20:00 w Telewizji POLSAT.

Oficjalny profil POLSAT na Instagramie - @polsatofficial

Oficjalny profil POLSAT na TikToku - @polsat