2022-10-08

„Doda. 12 kroków do miłości”: Dwa spotkania i dwa sukcesy

W szóstym odcinku programu jedna randka okazuje się niemal perfekcyjna, a druga wręcz przeciwnie. Zdaniem psychologa Doda swoim zachowaniem pokazuje, jak wiele nauczyła się o sobie i o relacjach z mężczyznami. W rozmowie z ekspertem gwiazda odkrywa prawdopodobną przyczynę tego, że niełatwo nawiązuje bliskie znajomości. „Doda. 12 kroków do miłości” w sobotę o 20:00 w Polsacie.

Oglądaj Doda. 12 kroków do miłości online na polsatboxgo.pl.

Wszystko na jej głowie
Od choreografii teledysku, przez jego oświetlenie, po harmonogram prac nad wydaniem singla i oczywiście śpiew. Dorota Rabczewska w pełni kontroluje prace nad swoimi utworami. Jest tym wyczerpana. Nawet wyboru tytułu piosenki nie zostawia innym i ma swoją tajną strategię. - Dziewięćdziesiąt procent ludzi nazywa utwory po swojemu, pierwszymi słowami refrenu. Mam piosenkę, która ma dwadzieścia milionów wyświetleń, nazywa się „Dwie bajki”, a ludzie wołają: „Snem było życie”! Zaśpiewaj „Snem było życie”! - dziwi się artystka. W przerwie zdjęć do teledysku dzwoni do kolejnego potencjalnego partnera.

Stefan. „Wszystko mi się podoba!”
Jedenastym kandydatem jest Niemiec Stefan. Zaprasza Dodę na tor gokartowy, mając nadzieję, że tak jak on, ona również lubi przygodę i rywalizację. - Aż się cofnęłam na wejściu, bo się zawstydziłam - relacjonuje psychologowi Doda przyznając, że mężczyzna zrobił na niej aż tak duże wrażenie. Od początku spotkania nie kryje tego i prawi mu komplementy, na co on nie pozostaje dłużny. - Wysportowana sylwetka, piękny uśmiech, ładne błyszczące oczy, ładna buzia, proporcjonalne ciało, męski głos, duże dłonie, ciepłe spojrzenie. Fajny chłopak z dystansem, z poczuciem humoru. Taki opiekuńczy - wylicza jednym tchem po randce.

Wodniki są najlepsze!
Stefan ma 38 lat, tyle samo co gwiazda. Urodzili się dosłownie kilka dni po sobie. Mężczyzna twierdzi, że ich wspólny znak zodiaku, czyli wodnik, odpowiada za to, że lubią wyzwania. Doda chłonie informacje o nim: dziesięć lat służył w wojsku, lubi sport, zwierzęta, jest informatykiem z pasji. Ma brata i aż pięć sióstr. - To wiesz, jak postępować z kobietami? - pyta zadziornie. - Powinienem. Trzeba być szarmanckim - odpowiada z uśmiechem, potwierdzając, że jest typem gentlemana. Jedynym zgrzytem w rozmowie jest jego potrzeba posiadania dzieci, których ona nie chce mieć. Olbrzymim plusem natomiast to, że nie traktuje jej jak celebrytki i sam nie ma potrzeby bycia rozpoznawalnym. - Nie chcę być ze znaną dziewczyną. Chcę być z dziewczyną. Nie obchodzi mnie czy jesteś znana, czy nie. Zależy mi na tobie - podkreśla, co wyraźnie podoba się artystce.

Jacek. „To nie był szpaner”
Kolejne spotkanie również zapowiada się aktywnie. Jacek prosi, żeby Doda założyła sportowy strój i buty za kostkę. Proponuje grę w koszykówkę, co nie bardzo jej się podoba. - Randki sportowe to nie dla mnie, bo włącza mi się ambicja - przyznaje później wokalistka. Początek nie jest udany. Trening irytuje gwiazdę, co zauważa kandydat i próbuje poprawić nastrój. Na motywujące okrzyki i sposoby zachęty do uśmiechu gwiazda reaguje złością. Jednak, jak zauważa dr Leszek Mellibruda, nie atakuje kandydata, a tylko się dąsa.

Wspólny język
W czasie przerwy okazuje się, że młodszy o dziesięć lat od wokalistki mężczyzna gra w kosza od dziewiątego roku życia. Sport pomógł mu pokonać groźną dziecięcą padaczkę. Jest pewny siebie i optymistyczny. - Z biegiem czasu wzbudzał we mnie takie... nie matczyne, bo ja nie mam matczynego instynktu, ale miałam dla niego większą dozę zrozumienia i tolerancji - opowiada podczas rozmowy z psychologiem. Docenia w młodym człowieku sportową pasję, którą - tak samo jak Doda - odkrył we wczesnym dzieciństwie. Podoba jej się również to, że ma bliski związek z rodzicami i trzema braćmi. Uważa natomiast, że powinien spotykać się z młodszą kobietą o podobnych cechach do niego.

Nowa Doda
Według psychologa obie randki to w pewnym sensie sukces. - Okazałaś się nie tylko grzeczną, uprzejmą, ale ciepłą, życzliwą osobą - mówi Leszek Mellibruda podsumowując spotkanie z Jackiem i chwaląc to, jak walczyła z irytacją. To olbrzymia zmiana, demonstrująca jak wiele się nauczyła. Również w relacji ze Stefanem specjalista zauważa nowe zachowania gwiazdy. - Pierwszy raz nie byłaś prokuratorem przesłuchującym, tylko wyraźnie było widać ciekawość. Byłaś wnikliwa i analityczna - docenia rozmówczynię. Ta przyznaje, że nie potrzebowała gierek, bo Stefan nie jest Polakiem. - Odeszły mi te wszystkie lęki, że chce mojej sławy i moich profitów. Poczułam spokój - stwierdza.

Trauma z dzieciństwa?
Psychologa zastanawia to, że Doda deklaruje bycie introwertyczką, a jednocześnie ma świetnie rozwinięte kompetencje społeczne, radzi sobie dobrze wśród ludzi. Sugeruje, że jej wycofanie może mieć źródło w przeszłości. Dorota Rabczewska przywołuje dwa momenty, które uświadomiły jej, że jest inna od swoich kolegów. - Nie miałam wspólnego języka z rówieśnikami. Mieli inne zabawy, inne rzeczy ich interesowały: randka, alkohol, zabawa. Mnie to okropnie brzydziło. Nie chciałam w tym uczestniczyć - wspomina. Po rozmowie ze specjalistą przyznaje, że jej ówczesne skupienie na sporcie i muzyce oddaliło ją od innych.

„Doda. 12 kroków do miłości” - zobacz odcinek 6:

Doda. 12 kroków do miłości w sobotę o godz. 20:00 w Telewizji POLSAT.

Oficjalny profil POLSAT na Instagramie - @polsatofficial

Oficjalny profil POLSAT na TikToku - @polsat