Oglądaj Pierwsza miłość online na IPLA.TV.
- Po wielu latach niezliczonej ilości przygód miłosnych - dobrych i złych - Ewa wychodzi za Karola Wekslera. Cieszy się pani, że serialowa bohaterka wreszcie przypieczętowuje miłość ze swoim długoletnim partnerem?
- Ewa i Karol przeszli przez tyle zawirowań życiowych i miłosnych, że do samego końca nie było wiadomo, jak potoczą się ich losy. Jednak w przypadku tej pary wygrywa miłość! Mam nadzieję, że Karol cieszy się tak samo jak ja, że założymy sobie obrączki i powiemy symboliczne „tak” w obecności najbliższej rodziny i przyjaciół.
- Dla każdej panny młodej najważniejsze jest, aby na uroczystości zaślubin i weselu wszystko szło zgodnie z planem. Czy na przyjęciu Ewy i Karola tak właśnie będzie, idealnie?
- Nie mogę za dużo zdradzić. Proszę oglądać ten wyjątkowy odcinek, bo na przyjęciu będzie działo się naprawdę dużo nieprzewidzianych sytuacji. Zapewniam, że nie tylko ślub będzie interesującym i emocjonującym wydarzeniem.
- Sabina, serialowa córka Karola, ma napięte relacje z Ewą. Czy po ślubie nastanie między nimi zgoda?
- Tuż przed ślubem ich relacje trochę się polepszyły. Ewa ma gołębie serce, pomimo swojego konkretnego usposobienia i stanowczego charakteru. Dla mojej bohaterki więzi rodzinne są najważniejsze, dlatego mam nadzieję, że Sabina doceni pozytywne nastawienie Ewy i wkrótce nastanie między nimi zgoda na dłużej.
- Podczas realizowania ślubnych scen na planie udało się zgromadzić dużą ilość aktorów. Czy łatwo jest grać w takim gronie?
- Myślę, że każdy aktor woli grać sceny, które są mniejsze, gdy przed kamerą są dwie lub trzy osoby. Również ze względów technicznych, ponieważ gdy liczba aktorów zwiększa się, ilość osób w ekipie także. Jest też więcej kamer, dlatego praca na planie staje się bardziej skomplikowana. Najwięcej pracy ma wtedy reżyser i kierownik planu, którzy muszą panować nad wielką ilością osób i pilnować, aby sceny były nagrywane zgodnie z założeniami i harmonogramem. Zdradzę, że scena ślubu Ewy i Karola miała być jeszcze większa, jednak przez panującą pandemię, ilość występujących osób została ograniczona, a niektóre sceny nie mogły zostać nagrane.
- A jak się pani czuła, przymierzając suknię ślubną?
- Fantastycznie! To był mój ósmy ślub, łącznie z własnym, w którym byłam panną młodą. Ale dopiero teraz, pierwszy raz w życiu miałam okazję wybrać suknię w salonie sukien ślubnych. Gdy wychodziłam za mąż dwadzieścia dwa lata temu, salony nie były tak popularne i nie były dostępne dla każdego, dlatego wybierając suknię do serialu „Pierwsza miłość” w profesjonalnym salonie, czułam się naprawdę wyjątkowo, jak księżniczka. To było niezapomniane doświadczenie!
- Czy po ślubie widzowie mogą spodziewać się kolejnych przygód w życiu Ewy i Karola?
- Myślę, że widzowie lubią nasz wątek, za nieprzewidywalność, zawirowania oraz miłosne wzloty i upadki, dlatego mam nadzieję, że Ewa po ślubie nie będzie każdego dnia siedziała w domu i czekała na Karola z kolacją (śmiech).
Rozmawiała Paula Brzezińska
„Pierwsza miłość” od poniedziałku do piątku o godz. 18:00 w Telewizji POLSAT.