2020-03-01

„W rytmie serca” - odcinek 66: Czas łagodzi smutek

Agnieszka Żmuda-Meyers nie żyje. Została potrącona przez samochód, a kierowca uciekł z miejsca wypadku. Cała rodzina pogrążona jest głębokim żalu i żałobie. Rozpoczyna się śledztwo, które ma wskazać mordercę. Trop prowadzi do miejskiego warsztatu samochodowego... Tymczasem Alicja Szumil wychodzi z więzienia, a przed sądem staje Siedlecki, który miał się dopuścić manipulacji materiałem dowodowym.

Oglądaj serial „W rytmie serca” online na IPLA.TV.

Miłość Marii i Adama kwitnie. Para jedzie w podróż poślubną, na którą zabiera również Grzesia. Mimo że nie jest to wymarzony przez Marię wyjazd w ciepłe kraje, są szczęśliwi, że mogą być razem. Wydaje się, że nic nie może zakłócić spokoju i sielankowej atmosfery, gdy nagle w trakcie rodzinnego spaceru po molo, Adam dostaje niespodziewany telefon, który sprawia, że życie jego najbliższej rodziny już nigdy nie będzie takie same…

Doktor Żmuda dowiaduje się, że jego siostra nie żyje. Została potrącona przez samochód, a kierowca uciekł z miejsca wypadku. Rodzina i przyjaciele pogrążają się w żałobie. Nie mogą pogodzić się ze śmiercią Agnieszki. Na pogrzeb tłumnie przybywają najbliżsi i mieszkańcy Kazimierza.

W trakcie mszy ojciec Stanisław wygłasza przejmujące kazanie. - Śmierć. Łatwiej ją zaakceptować, gdy odchodzi ktoś starszy i schorowany. Ale co mamy myśleć, gdy odchodzi ktoś w kwiecie wieku, przed kim było całe życie. Bóg zabrał do siebie naszą ukochaną Agnieszkę, która zostawia na ziemi córeczkę i swojego męża, pozostawia w rozpaczy rodzinę i przyjaciół... Dlaczego? - zadaje pytanie bez odpowiedzi ksiądz.

Po pogrzebie przy grobie Agnieszki zostają jej rodzice. Ojciec Stanisław wyznaje Annie, że śmierć ich córki jest karą Boga za to, że nigdy nie przestał jej kochać. Po czym stanowczo mówi kobiecie, że w końcu musi o niej zapomnieć, raz na zawsze...

Tymczasem rodzina i przyjaciele spotykają się, aby we wspólnym gronie pożegnać Agnieszkę. Starają się wspominać tylko dobre i radosne chwile, jednak żal i smutek jest silniejszy, a opowieściom towarzyszy wiele łez...

Po obiedzie, gdy emocje opadają, Szarek bierze na bok partnera Agnieszki, który był z nią tragicznego wieczoru. Policjant próbuje dowiedzieć się czegoś, co mogłoby pomóc w ujęciu sprawcy wypadku. Niestety Robert nie może sobie przypomnieć zbyt wiele. - Pamiętam śmiech Agnieszki, pisk opon, potem auto bardzo szybko wyjechało zza zakrętu. Tyle - sięga pamięcią. - Samochód był czarny. Dość duży. Można przypuszczać, że był amerykański. I jestem przekonany, że dwie pierwsze litery tablicy rejestracyjnej to WI - dodaje po chwili.

Posterunkowy nie chcąc zadręczać pytaniami partnera Agnieszki, spisuje zeznania i odchodzi. Przysłuchujący się rozmowie Dorian Raczyński wpada na trop, którym od razu dzieli się z policjantem. - A sprawdziliście przyjezdnych z Warszawy? - pyta. Szarek korzysta z jego rady i zleca sprawdzenie wszystkich aut na warszawskich tablicach rejestracyjnych, przebywających na terenie miasta.

Dorian przeprowadza śledztwo w sprawie tragicznego wypadku Agnieszki na własną rękę. Udaje się do pubu, w którym dowiaduje się, że kilka dni temu właściciel czarnego, dużego auta oddał swój samochód do naprawy. - Był tu taki typ, który szukał kogoś, kto nieoficjalnie naprawi mu samochód. Niby sarna wyskoczyła mu przed maskę - mówi zastraszony przez niego barman i podaje mu adres warsztatu. Szarek również trafia na adres serwisanta. Na miejscu posterunkowy nie znajduje jednak podejrzanego auta, ale intuicja podpowiada mu, że syn właściciela może coś wiedzieć. Policjant postanawia śledzić młodego mechanika.

Dorian odnajduje rozbite auto w garażu syna właściciela warsztatu. Przed wejściem spotyka właściciela auta, który proponuje mu trzydzieści tysięcy złotych za milczenie. Gdy zamyka się w pomieszczeniu z mężczyzną, aby wymierzyć mu sprawiedliwość, niespodziewanie do garażu wbiegają policjanci. Przez chwilę są w szoku, że widzą Raczyńskiego przy samochodzie, ale sytuacja szybko się wyjaśnia. Uwięziony przez niego mężczyzna trafia w ręce funkcjonariuszy.

Niesłusznie skazana na 25 lat więzienia za zabicie męża Alicja Szumil wychodzi z więzienia. Okazuje się, że w sprawie zabójstwa pojawiają się nowe dowody świadczące o jej niewinności. Jednocześnie prokurator Siedlecki zostaje oskarżony o mataczenia w sprawie. Kluczową osobą jest Sergiusz Kuc, który opowiada historię o tym, jak został przekupiony przez Siedleckiego, aby ułatwić skazanie kobiety pod zarzutem zabójstwa męża.

Jednak obrońca prokuratora doprowadza do tego, że świadek jest niewiarygodny dla Sądu Najwyższego. Po przerwie sędziowie uznają zeznania w sprawie za niewystarczające, i oczyszczają oskarżonego z zarzutów. Alicja jest załamana decyzją wymiaru sprawiedliwości. Traci nadzieję, że Siedlecki kiedykolwiek odpowie za kłamstwa, których się dopuścił.

Maria wbrew wcześniejszym deklaracjom zaczyna myśleć o poznaniu biologicznych rodziców i wybiera się do pracowni Karola Horosiewicza. Jej brat jest zaskoczony jej wizytą. - Pójdę po tatę. Ucieszy się - proponuje. - Nie, jeszcze nie jestem gotowa - prosi Biernacka. Podczas pożegnania mija ich matka Karola, która z zaciekawieniem pyta syna kim jest odchodząca kobieta. - To klientka - kłamie mężczyzna.

W rytmie serca w niedzielę o godz. 22:10 w Telewizji POLSAT.

Oficjalny profil „W rytmie serca” na Instagramie - @wrytmieserca.official

Zobacz także:
Mateusz Damięcki: Szósty sezon „W rytmie serca” pełen akcji i...
Beata Ścibakówna o roli Elżbiety w serialu „W rytmie serca”
„W rytmie serca”: Anna Mucha w obsadzie serialu
„W rytmie serca”: Śmierć, ciąża, hazard, sekrety i nowa miłość