2019-10-10

„Love Island. Wyspa miłości” - odcinek 29

Beata i Damian pożegnali się z programem na ostatniej prostej do wielkiego finału. Teraz wszystko w rękach widzów, czyli największych fanów pierwszej polskiej edycji „Love Island. Wyspa miłości”. Głosowanie w piątek i sobotę, a ogłoszenie zwycięzców w niedzielę. Sprawdźcie koniecznie, co szczerze wyznali sobie finaliści i jak spędzili czas na randkowaniu.

Love Island. Wyspa miłości” nie dla wszystkich będzie rajskim wspomnieniem. - Nie dodaje mi skrzydeł - zasmucona Beata nie ukrywała, że jej związek z Damianem jest bez szans. Można było nawet odnieść wrażenie, że wolałaby być już poza programem, kosztem Moniki i Pawła, odrzuconych przez uczestników w ostatnim głosowaniu. Nie czuła się z tym komfortowo.

- Jeżeli to nie jest ta osoba, to jestem wycofana - opisała swoje odczucia Beata. - Na siłę sam nic nie stworzę - poddał się Damian. - Jak ktoś nie chce, to sprawa jest prosta - dodał. To nie wróżyło dobrze ich przyszłości w programie. Widzowie natychmiast dostrzegli barierę między nimi, a przecież poprzez aplikację mieli wskazać najmniej lubiany duet.

Ostatni tydzień w programie oznacza, że lada dzień wrócą do normalnego życia. Mieszkańcy willi zaczęli sobie zdawać sprawę, co ich czeka „na wolności”. Pomogła im w tym zabawa, a dokładnie zgadywanie, kogo dotyczą niepochlebne określenia i komentarze. Sylwia przeżywała dwulicowość, a Damian wracał do porównania z surykatką.

Jest wiadomość, będzie ciekawie. Islandersi mieli się zebrać w kręgu, żeby poczuć przedfinałowy klimat. #juzzachwileczke #juzzamomencik. - Witam Wyspiątka - powitała wszystkich prowadząca Karolina Gilon. - Jak myślicie, cieszycie się sympatią? - zapytała po kolei uczestników, a potem ogłosiła decyzję widzów. Beata i Damian mieli 30 minut na spakowanie walizek i opuszczenie programu.

- Kto by pomyślał? Razem wchodziłyśmy, razem się tu spsiapsiułkowałyśmy i razem jesteśmy w finale - Marietta podzieliła się swoim szczęściem z Oliwią. To był prawdziwy wybuch pozytywnych emocji. Tym bardziej że Franek stał się dla niej poważnym kandydatem na poważny związek. - Nie wierzę w to jeszcze! Bo ja dawno nie byłam taka szczęśliwa - przyznała. Oj, ten pisk radości wiele znaczy.

W tym czasie Mikołaj z Sylwią otwarcie rozprawiał o swoim życiu prywatnym po zakończeniu programu. Na przykład męskich zwyczajach, czyli imprezach z kolegami, oczywiście bez partnerki. - I wiesz, czego ja nienawidzę? Gównoburz o bezsens - podkreślił z naciskiem. - Szukania problemów tam, gdzie ich nie ma - doprecyzował. Co na to dziewczyna? - To nie jest nic wielkiego. To są męskie fajne cechy - uznała. Czy ta dojrzałość i wyrozumiałość zapowiada między nimi coś bardzo poważnego?

A co słychać u Franka i Marietty? Są jakieś sprawy do omówienia? Może na początek cechy, których nie będą mogli zaakceptować. - Jem małym widelcem wszystko - zdradziła swoje fanaberie dziewczyna. - To ja z grubej rury - postanowił chłopak. - Chyba z każdą z moich ex mam dobry kontakt. Piszemy do siebie, a nawet żartujemy z tego, kiedy się umawiamy na seks - ujawnił. Wyznań nie było końca...

Nie wszyscy jednak tak łatwo znoszą zwyczaje innych. - Maciek się boi o to środowisko, w którym ja jestem - wskazała Oliwia. Dla modelki wielki Londyn i nocne życie to norma, a chłopak z Legnicy szuka zdecydowanie innych wrażeń. - Nie wiem, czy nie lubię dużych miast, czy nie jestem przyzwyczajony - stwierdził, podkreślając mocno, że ceni sobie spokój. A do czego przyznała się dziewczyna? - Lubię siebie nagradzać, za ciężką pracę - ujawniła.

No to pora na prezent dla wszystkich. Wyjątkowe randki! Było wino, truskawki i saksofon dla Marietty i Franka. Gitara i taniec flamenco od Sylwii dla Mikołaja, a dla Maćka sztaluga i farby, żeby... uwiecznić piękno swej wybranki. Prawie nago. - Ciężko mi się skupić przy tobie w takim wydaniu - zaniemówił z wrażenia. - Nie taki diabeł straszny, jak go malują - podsumował.

Lubimy rozdawać podarunki, więc na koniec jeszcze jeden. Kryjówkę otrzymują... Sysia i Miki. #vamos #amorrrrrr. „Flamenco rozpala duszę i ciało. Może chcielibyście ogrzać się tym ogniem?”. Poniosła ich fantazja?

Wszystko o „Love Island. Wyspa miłości” w aplikacji, którą znajdziecie tutaj:
https://loveislandwyspamilosci.page.link/app

Love Island. Wyspa miłości od poniedziałku do piątku oraz w niedziele o godz. 22:15 w Telewizji POLSAT.

Oficjalny profil „Love Island. Wyspa miłości” na Instagramie - @loveislandwyspamilosci

Zobacz także:
Karolina Gilon: Ja też oglądam „Love Island. Wyspa miłości”!
„Love Island. Wyspa miłości”, czyli interaktywne reality show
Kto okaże się mistrzem flirtowania i znajdzie miłość?