2019-09-10

„Ninja Warrior Polska” zachwyca! Rozkręcamy się!

Włączamy drugi bieg. Nie zwalniamy tempa! Czas na kolejnych śmiałków. - Machina ruszyła równo tydzień temu i już nic jej nie zatrzyma. Napędzana siłą woli i mięśni kolejnych trzydziestu czterech zawodniczek i zawodników - powiedziała we wstępie drugiego odcinka Aleksandra Szwed, prowadząca „Ninja Warrior Polska”. Czy udało się komuś ukończyć tor eliminacyjny i półfinałowy?

W programie Polsatu zwykli ludzie stają się wyjątkowi. - Dziś drugie zderzenie z tym pięćsettonowym kolosem, bo dokładnie tyle waży stalowa konstrukcja toru - tłumaczył Łukasz „Juras” Jurkowski, komentator show. Do tej pory na całym świecie przeszło go 7 osób przez 22 edycje! - Na torze trzeba być złotą rączką i złotą nóżką - dodał Jerzy Mielewski, drugi z komentatorów.

Uwaga! Mamy kilka zmian na torze eliminacyjnym w porównaniu z pierwszym odcinkiem. Pierwsza przeszkoda to nadal „5 kroków”, ale „Latający spodek” zastąpił „Szybowiec”, a zamiast „Ruchomych monet” mamy „Wirujący most”. „Wisząca półka” pozostała na swoim miejscu, za to tuż za nią tym razem są „Obrotowe kosze”. Na koniec rundy eliminacyjnej na uczestników czekała „Krzywa ściana”. Do półfinału awans zapewnia sobie jak zawsze najlepsza dziesiątka.

Pierwszy uczestnik bardzo szybko przekonał się, że tor „Ninja Warrior Polska” nie wybacza błędów. 24-letni Adrian Jóźwik, na co dzień animator-student, sprawdził temperaturę wody w basenie, nie dając rady już na pierwszej przeszkodzie. - To była animacja dla dzieci, było szybko i było śmiesznie - powiedział Jerzy Mielewski.
Przeszkoda eliminująca: 5 kroków

„Szybowiec” pokonywał tego dnia wielu zawodników, ale nie Jakuba Zawistowskiego, 29-letniego fizjoterapeutę i trenera personalnego z Warszawy. - Swoją walkę i wszystkie sukcesy chciałbym zadedykować nowo upieczonej żonie Kasi - powiedział na starcie Kuba. Doping bliskiej osoby uskrzydlił go tak mocno, że pokonał tor eliminacyjny z najlepszym czasem. - Musi być maksymalne skupienie, żeby nie popełnić głupiego błędu - powtarzał zawodnik. Udało mu się to także w półfinale, co sprawiło ogromną radość całej publiczności. - Skaczcie drogie panie, dziś będzie fajna impreza po sukcesie Kuby - krzyczał Jerzy Mielewski.
Czas toru eliminacyjnego: 01:26:08
Czas toru półfinałowego: 01:55:04
Tor ukończony!

A teraz coś dla fanów kultowej gry „Mario”. Na platformie zameldował się sam główny bohater produkcji! Może niedokładnie on, tylko przebrany za niego Tomasz Dąbrowski, 32-letni statystyk, ale jednak. - Aż bym zagrał, może będzie czas w przerwie - powiedzieli zgodnie komentatorzy. Strój, w którym na pewno nie było chłodno, nie przeszkodził uczestnikowi w pokonywaniu kolejnych przeszkód. Jednak, dla pewności, Tomasz chwilę potem go zdjął, co okazało się dobrym pomysłem. W kluczowym momencie ręce odmówiły posłuszeństwa. - Niewiele brakowało, ale niestety musiał się z tej gry wylogować - podsumował jego występ Jerzy Mielewski.
Przeszkoda eliminująca: obrotowe kosze

„Leć Adam, leć!” - chciałoby się powiedzieć przekornie niektórym zawodnikom, którzy starają się złapać siatki na przeszkodzie „Wisząca półka”. 34-letni Mateusz Banasiuk z Warszawy, którego widzowie Polsatu znają z roli Radosława Zielińskiego w serialu „Pierwsza miłość”, przekonał się, że nie jest to wcale takie łatwe. - Mogę wam osobiście potwierdzić, że ze sportem związany jest od lat, gdyż piętnaście lat temu był moim instruktorem snowboardu - oznajmiła Aleksandra Szwed, zapowiadając swojego kolegę po fachu. Wielokrotny mistrz Polski aktorów w pływaniu nie ukrywał emocji przed startem. - Kurczę, ale jestem zestresowany, czuję się jak przed „Tańcem z Gwiazdami” - powiedział. Niestety, niedokładny chwyt siatki sprawił, że chwilę później widzieliśmy śmiałka w basenie.
Przeszkoda eliminująca: wisząca półka

Czas na trzech braci. Piotr, Paweł, i Tomasz Józefiakowie. Każdy z nich wybrał inną drogę w życiu. Pierwszy - uczeń państwowej szkoły cyrkowej, drugi - żołnierz, trzeci - student matematyki stosowanej, ratownik WOPR i instruktor pływania. Rywalizowali ze sobą od lat. Jednak tylko Tomkowi udało się zameldować na platformie, gdzie stali komentatorzy. - Koszulka! Biodra! - krzyczała z boku Aleksandra Szwed, przypominając zawodnikom, że samo dotknięcie nią tafli wody eliminuje z programu. On z szerokim uśmiechem podchodził do każdej przeszkody. - Zbytnia pewność siebie zgubiła już niejednego zawodnika - ostrzegał Jerzy Mielewski. Nie przejmując się tym, najmłodszy z braci dał przykład starszym i przeszedł do półfinału. - Nie chciałem ryzykować, chciałem ukończyć - powiedział Tomek. Dalej już nie było tak łatwo, ale świetny czas pozwolił mu dostać się do wielkiego finału. - Jeszcze jestem młody i piękny... w miarę. Ja tu jeszcze wrócę - powiedział na koniec.
Czas toru eliminacyjnego: 02:37:04
Przeszkoda eliminująca na torze półfinałowym: latający spodek
Czas toru półfinałowego: 02:21:07

- Mamy szansę na niezłe show - tymi słowami Aleksandra Szwed zapowiedziała kolejnego uczestnika. Rafał Jonkisz to znany 22-letni model i akrobata. Bardzo zależało mu na dobrym czasie. Błyskawicznie przechodził przez kolejne przeszkody. - Człowiek, oglądając to wszystko, od razu wydaje się jakiś brzydki - zażartował Jerzy Mielewski. Liczyliśmy na rekord toru. - Strasznie szybko. Oby ta szybkość nie zdeterminowała błędu - ostrzegał „Juras”. I jak powiedział, tak się stało. Rafał niedokładnie chwycił się jednego z koszy i z wielkim pluskiem wpadł do wody. - Zgubiło mnie to, że chciałem przyszarżować - skomentował swój występ. - Tu trzeba mieć respekt do każdej przeszkody - przypominał komentator.
Przeszkoda eliminująca: obrotowe kosze

Tego pana nie trzeba przedstawiać, zwłaszcza znawcom militariów. Paweł Maleńczuk, pseudonim „Naval” to 46-letni były żołnierz jednostki GROM i autor wielu książek odsłaniających kulisy wojsk specjalnych. - Twardy charakter, który się nie poddaje - powiedział o członkach formacji. - No to teraz będzie bardzo poważnie - stwierdził „Juras”. Były komandos dobrze poradził sobie z pierwszymi trzema przeszkodami. Pochopna decyzja i chęć natychmiastowego przejścia po „wirującym moście” kolejnej przeszkody zakończyła się złym wybiciem z trampoliny i lotem wprost do basenu. Spektakularnym, ale dla uczestnika niestety nieudanym.
Przeszkoda eliminująca: wisząca półka

Liderem drugiego odcinka został Ivan Kohut, 27-letni matematyk i trener personalny z Warszawy. - Na początek prosta matematyka, liczenie do pięciu, a potem określanie kątów lądowania - stwierdził krótko i na temat „Juras”. Imponująca dynamika i szybkość Ivana zachwyciły wszystkich w studiu. Śpiewająco poradził sobie na obu torach. - Ale jest zwierzakiem! - skomentował w swoim stylu Łukasz Jurkowski.
Czas toru eliminacyjnego: 01:37:00
Czas toru półfinałowego: 01:47:08
Tor ukończony!

Historię kolejnego uczestnika mogliśmy poznać niestety już wcześniej. „Niestety”, dlatego że Sylwester Wilk, 23-letni trener personalny i nauczyciel wychowania fizycznego z Warszawy uległ niedawno tragicznemu wypadkowi, w wyniku którego stracił nogę. Aktualnie trwa zbiórka, o której możecie przeczytać tutaj: Koszmar uczestnika „Ninja Warrior Polska”. Wspieramy go! - Życie od samego początku mnie nie rozpieszczało - powiedział w filmie prezentującym jego sylwetkę. Gdy miał 3 lata trafił do domu dziecka. Potem jako nastolatek miał problemy z narkotykami. Zajął się sportem, który wyprowadził go z dołka i pozwolił na udział w tak wymagającym wyzwaniu, jak „Ninja Warrior Polska”. - To kolejny chłopak z historią, pokazującą, że sport naprawdę jest kuźnią charakteru i potrafi wyciągnąć z największych opresji - zachwycał się „Juras”. Bardzo dobrze poradził sobie na torze eliminacyjnym. - Było kapitalnie, pięknie i szybko - komplementował go Jerzy Mielewski. - Walczy o siebie, jak może i wychodzi mu to świetnie - powiedziała z dumą o Sylwestrze jego mama. Choć pokonał go tor, a okoliczności jego życia są trudne, to nie poddaje się. - Nieważne, że upadniesz, ważne, że wstaniesz - podkreślił komentator.
Czas toru eliminacyjnego: 02:30:02
Przeszkoda eliminująca na torze półfinałowym: latający spodek

Ranking finalistów:
1. Ivan Kohut (ukończył tor, czas: 01:47:08)
2. Jakub Zawistowski (ukończył tor, czas: 01:55:04)
3. Jakub Sielczak-Rum (ukończył tor, czas: 03:10:03)
4. Sebastian Kasprzyk (przeprawa przez komin, czas: 02:11:09)
5. Michał Baryza (aleja spodków, czas: 01:29:00)
6. Piotr Hejman (aleja spodków, czas: 01:38:04)
7. Łukasz Konarski (aleja spodków, czas: 02:09:02)
8. Tomasz Józefiak (aleja spodków, czas: 02:21:07)

Ninja Warrior Polska we wtorek o godz. 20:10 w Telewizji POLSAT.

Oficjalny profil „Ninja Warrior Polska” na Instagramie - @ninjawarriorpolska

Zobacz także:
Aleksandra Szwed o swojej roli w „Ninja Warrior Polska”
Jerzy Mielewski dla POLSAT.PL o „Ninja Warrior Polska”