2019-09-05

„Nasz nowy dom” - odcinek 144: Muchów

Życie pani Lidii i pana Daniela nie było usłane różami. Dotknęły ich liczne tragedie, choroby. Najgorsze, że są zmuszeni opuścić lokal, który aktualnie wynajmują. Nie mają dokąd pójść, bo dom, który kiedyś kupili, jest w katastrofalnym stanie. Na szczęście Katarzyna Dowbor z ekipą zjawia się, aby pomóc tej rodzinie.

Na Dolnym Śląsku, w malowniczym rejonie, zwanym Krainą Wygasłych Wulkanów, leży wieś Muchów. Ekipa programu odwiedza rodzinę pani Lidii i pana Daniela, którzy wychowują dwie córeczki - Wiktorię i Maję. Rodzina jest w żałobie. Niecały rok wcześniej zmarła trzecia z dziewczynek. Rodzice stracili ukochaną Wiolę. - Zachorowała na jelitówkę. Nawadniałam ją, położyłam się z córką do łóżka - opowiada mama. - Miało być lepiej, trochę przysnęłam i nagle poczułam drżenie na łóżku. Przed przyjazdem karetki reanimowaliśmy ją, ale już było za późno - mówi z wielką rozpaczą.

Pan Daniel zachorował na nowotwór. - Dopadł mnie rak przestrzeni zaotrzewnowej - mówi mężczyzna. - Myślałam, że mąż umrze - wyjawia kobieta. Po leczeniu jego stan nie pozwala na cięższą pracę. - Chemia mnie wykończyła, ważyłem mniej niż 35 kilogramów - kwituje. Kiedy już wszystko miało być dobrze, okazało się, że nerki pana Daniela w ogóle nie funkcjonują… Sytuacja jest dramatyczna, bo muszą natychmiast opuścić aktualnie wynajmowane mieszkanie. Ich dom to niestety puste ściany, brak kuchni i łazienki oraz brak jakiegokolwiek ogrzewania. To całkowicie uniemożliwia przeprowadzkę rodziny wraz z dziećmi. - Próbowaliśmy tam coś robić, ale nas po prostu na to nie stać - przyznaje kobieta. - Tata chciał zrobić remont, ale nie możemy, bo zachorował - mówi jedna z córeczek.

Gdy sytuacja wydaje się absolutnie beznadziejna, pojawia się ekipa programu „Nasz nowy dom” po to, aby uratować tę rodzinę. Po ogłoszeniu decyzji prowadzącej, pani Lidia ze łzami w oczach mówi: - Będziemy mieli szansę na nowe życie.

Kiedy wszyscy zabierają się do ciężkiej pracy, pojawiają się niespodziewani goście. Była sołtys Muchowa razem z obecną przynoszą słodki poczęstunek, aby Wieśkowi i jego ludziom dobrze się pracowało. - Ja się bardzo cieszę z tego wszystkiego, dlatego w dowód wdzięczności odwiedziliśmy państwa - mówi pełna radości była sołtys. - Myślę, że ekipa programu „Nasz nowy dom” pozwoli spełnić ich marzenia - podkreśla pani Wiesława Kucfir, obecna sołtys.

Rodzina odpoczywa we Wrocławiu, to rzadka okazja, kiedy mogą pobyć razem bez trosk i zmartwień. Odwiedza ich Katarzyna Dowbor, żeby pokazać im, co dzieje się w ich domu. - Chciałbym pomóc. Zamiast być tutaj, mógłbym być tam - mówi pełen energii pan Daniel. - Czekam, aż zrobią nam dom i w końcu tam zamieszkamy - dodaje córeczka.

Katarzyna Dowbor zabiera całą rodzinę do wrocławskiego ZOO i Afrykarium, gdzie poznają egzotyczne zwierzęta. - Pierwszy raz w życiu jesteśmy w ZOO - mówi pani Lidia. - Będąc w oceanarium, miałam wrażenie jakbym była pod wodą - dodaje z radością w oczach i głosie. Dzieci podobnie jak mama, bawią się rewelacyjnie. - Najbardziej podobały mi się rekiny, bo są słodkie - opowiada o swoich przygodach jedna z córeczek.

Prowadząca doskonale wie, że ogród to największa pasja bohaterki odcinka. Dlatego jedzie z nią do centrum ogrodniczego, gdzie wspólnie wybiorą kwiaty do odświeżonego lokum. - Na pewno będzie dużo roślin w moim domu. Pracowałam w ogrodnictwie i do dzisiaj mi to zostało - cieszy się pani Lidia.

Jak zawsze do sprzątania przydają się dodatkowe pary rąk. Sąsiedzi znają i lubią tę rodzinę, więc postanowili przyjść i pomóc ekipie remontowej w porządkowaniu domu przed przyjazdem całej rodziny. - Przyszłam pomóc w sprzątaniu, żeby było ładnie, gdy przyjedzie Lidzia - mówi z uśmiechem przyjaciółka, pani Maria. - Na nich można zawsze liczyć. Nigdy nie odmawiają. Jakby mogli, toby serce oddali - zaznacza wzruszona.

Po pięciu dniach rodzina wraca do swoich wymarzonych, własnych czterech kątów. Co powiedzą, gdy zobaczą odremontowany dom? Życie pani Lidii, pana Daniela i ich córeczek nareszcie się zmieni.

Nasz nowy dom w środę i czwartek o godz. 20:05 w Telewizji POLSAT.

Zobacz także:
„Nasz nowy dom” jesienią dwa razy w tygodniu
Katarzyna Dowbor: Jesienią będzie masa niespodzianek!