2019-01-15

„Underdog” podbija polskie kina i wyrusza w świat!

W weekend otwarcia pierwszy polski film o MMA obejrzało ponad 285 tys. widzów. To najlepszy start produkcji o tematyce sportowej w Polsce. „Underdog” pokonał takie filmy jak „Creed”, „Rocky Balboa” i „Za wszelką cenę”. To także najlepsze otwarcie polskiego filmu w styczniu.

„Underdog” w ten sposób pobił kilka rekordów i wygląda na to, że na długo zapisze się w pamięci widzów. Z sumą 285 285 widzów w pierwszy weekend wyświetlania znalazł się na czele box office’u. Okazało się także, że jest to najlepsze otwarcie polskiego filmu w styczniu - w tym roku oraz w ubiegłych latach.


Wielkim sukcesem mogą się poszczycić Maciej Kawulski - jest pierwszym polskim reżyserem debiutantem, którego film osiągnął tak świetny wynik w polskich kinach - a także Ewa Lewandowska i Tomasz Mandes (EKIPA Sp. z o.o.), bo to również imponujący debiut polskiego producenta.

Wiele wskazuje więc na to, że „Underdog” podbije też kina w Europie i za oceanem, ponieważ będzie pokazywany m.in. w Belgii, Luksemburgu, Holandii, Danii, Islandii, Norwegii i Szwecji oraz Ameryce Północnej (Kanadzie i USA). W samej Wielkiej Brytanii i Irlandii film będzie można obejrzeć w ponad 250 kinach!

„Underdog” to historia upadku i powrotu na szczyt zawodnika MMA. A także pełna realistycznych scen akcji opowieść o słabościach i sile człowieka. O zwątpieniu, które pokonuje rodząca się miłość. O walce z przeciwnościami losu i podnoszeniu się po upadku.

Borys „Kosa” Kosiński (Eryk Lubos) jest u szczytu formy. W walce życia ze swoim największym rywalem Denim Takaevem (Mamed Khalidov) popełnia błąd, który przekreśla jego karierę. Traci wszystko. To wydarzenie rozpoczyna serię upadków i wzlotów, a przede wszystkim zmusza go do tytanicznego wysiłku w walce o szacunek i miłość.

- Wszystko w tym scenariuszu było dopracowane w najmniejszym szczególe, żeby pokazać prawdziwy świat MMA. Taki, jaki jest naprawdę - powiedział Mamed Khalidov. - Pokazane są zarówno treningi i życie na ringu, jak i świat poza nim. Tak to właśnie wygląda, że raz możesz być na fali, a później na dnie. Ważne, żeby po tym upadku się podnieść - dodał.

MMA, czyli mieszane sztuki walki, to sport, w którym zawodnicy walczą w klatkach i używają każdej dozwolonej techniki, by pokonać przeciwnika. A także sport, który budzi emocje i kontrowersje, a jednak w Polsce ma ogromną rzeszę fanów. Każda gala gromadzi tysiące ludzi, a transmisje oglądają miliony widzów. W filmie można zobaczyć ten świat tak, jak widzą go zawodnicy.

W fabule filmu oprócz Eryka Lubosa i Mameda Khalidova pojawia się jeszcze wiele gwiazd, m.in.:Aleksandra Popławska, Tomasz Włosok, Janusz Chabior, Jarosław Boberek, Emma Giegżno czy Mariusz Drężek. Dla Mameda Khalidova, międzynarodowego mistrza KSW w wadze półciężkiej z 2009 oraz w wadze średniej z 2015 r., występ w filmie to aktorski debiut.

Partnerem i konsultantem produkcji jest Federacja KSW, lider europejskiego rynku MMA. Na swoim koncie ma 50 gal na światowym poziomie, ponad 300 zawodników i milionowe oglądalności transmisji telewizyjnych w Polsce i na świecie. Producentem filmu jest EKIPA Sp. z o.o. - Ewa Lewandowska, Tomasz Mandes. Koproducentem - Telewizja POLSAT, Cyfrowy Polsat, Polkomtel, KSW i NEXT FILM, który jest również dystrybutorem filmu.

Oglądaj w IPLA.TV: Rozmowy z twórcami filmu „Underdog”

„Underdog” od 11 stycznia w kinach. 

Oficjalny profil filmu „Underdog” na Instagramie

Zobacz także:
Kulisy oficjalnej premiery filmu „Underdog”. Kto się pojawił?
8 stycznia pokaz specjalny filmu „Underdog” z udziałem gwiazd
„Underdog”: Wyjątkowo mocne uderzenie na nowy rok
Gwiazdy mówią o swoich rolach w filmie „Serce nie sługa”
Jaki jest film „Serce nie sługa”? Zobacz zwiastun
Oglądaj w IPLA.TV: „Serce nie sługa” - kulisy
„Serce nie sługa”: Zobacz teledysk z piosenką do filmu
Agnieszka Odorowicz: Komercyjne nie znaczy łatwe
Dwa miliony biletów! Sukces filmu „Narzeczony na niby”
„Narzeczony na niby”, czyli nowe oblicze gwiazd ekranu
Piotr Adamczyk knuje, psuje i jest zły. Nie na niby!
„Narzeczony na niby” to dużo miłości i dużo wzruszeń
„Narzeczony na niby”, a śmieszy i wzrusza naprawdę
„Najlepszy”: Nowy smak zwycięstwa w kinie