Jego wiek zaskakuje
Patrząc na aktora, trudno uwierzyć, że ma już ponad 30 lat. Młodzieńcza aparycja Michała Kurka bywa atutem, co zauważają jego koledzy po fachu. - To jest pomocne dla aktora. Może zagrać zarówno syna, ale też młodego mężczyznę, dżentelmena czy jakiegoś romantyka - wyliczył Krzysztof Kwiatkowski. Andrzeja Seweryna zachwyciła jego twarz i osobowość. - Przyciąga, interesuje, fascynuje - zauważył mistrz.
Sam zainteresowany podchodzi do kwestii wieku z dystansem. - Jestem już trzydzieści plus i luz. Natomiast gram role nastoletnie. W „Pierwszej miłości” właściwie to jest najstarsza, bo wcielam się w dwudziestolatka, więc można się ucieszyć, że jest chociaż ta dwójka z przodu - śmiał się aktor.
Jednak przyznaje, że jego młodzieńczy wygląd może być mylący, szczególnie w kontraście do jego aksamitnego niskiego głosu. - Kiedy kobieta ma zamknięte oczy i go słyszy, to wyobraża sobie mężczyznę, z którym chciałaby mieć dziecko. A jak otworzy oczy, to widzi to dziecko - żartował.
Wyświetl ten post na Instagramie
Nieoczywista motywacja i źródło inspiracji
Choć w 2020 roku uzyskał tytuł magistra na Akademii Sztuk Teatralnych w Krakowie, postanowił później spróbować czegoś zupełnie innego. Dyplomowany aktor postawił na... medycynę. Skąd taka decyzja? Michał Kurek powiedział wprost. - Na początku chciałem sobie tylko przedłużyć legitymację, aby mieć dłużej zniżki - przyznał.
Prozaiczny powód szybko przerodził się w prawdziwą pasję. - Pierwsze zajęcia w prosektorium z anatomii, pierwsze zajęcia z histologii… To było tak inspirujące, że postanowiłem zrobić wszystko, aby móc jak najdłużej studiować - powiedział, wspominając swoje trzy lata na uczelni. Zafascynowali go też sami studenci medycyny. - Dawno nie spotkałem tak twórczych ludzi, nawet w szkole teatralnej - stwierdził.
Wyświetl ten post na Instagramie
Wiedza stosowana w praktyce
Doświadczenie ze studiów, choć zawieszonych, przydaje się w pracy aktora, który gra przecież stażystę medycznego Floriana Kochańskiego. - Na planie „Pierwszej miłości” bardzo mi to pomaga, dlatego że wiem, jak reagować i co zrobić. Na przykład jak reanimować, żeby nie uszkodzić pacjenta - mówił.
Przyznał, że chętnie dzieli się swoją wiedzą. - Wchodzę na plan i mówię: kochani, tego się nie podaje, to tak nie wygląda, tego już nie ma - wyliczył aktor. Z dumą zdradził, że jego spostrzeżenia często pokrywały się z opiniami konsultanta medycznego. - Czasami zastanawiam się, czy nie pracuję na dwa etaty - dodał z uśmiechem.
„Pierwsza miłość” od poniedziałku do piątku o godz. 18:00 w Telewizji POLSAT.
 
                             
                            