- Jakim miejscem jest dla ciebie Sopot i legendarna Opera Leśna?
- Występowałam już tam wcześniej. Poznałam piękną Operę Leśną i bardzo lubię tam śpiewać. Jest coś magicznego w tym miejscu. Bardzo się cieszę, że mogę wrócić podczas Polsat Hit Festiwal nie tylko, żeby sama się zaprezentować, ale także, żeby zobaczyć innych artystów. Moja mama też będzie obecna, bo Sopot jest również wyjątkowym miejscem dla niej.
- Jak bardzo pomagała ci w muzyce? Czy jest dalej zaangażowana?
- Moja mama jest cały czas związana z moją karierą, zresztą sama gra na pianinie, więc doskonale rozumie tę pasję do muzyki. Zawsze mnie wspiera. Najważniejsze jest to, że jest bardzo szczera, dlatego lubię jej na przykład wysyłać muzykę i różne rzeczy, które robię, bo zawsze powie mi prawdę. Dla mnie jest to ważne, żeby była na takich przełomowych momentach, jak na przykład właśnie Polsat Hit Festiwal, żeby zobaczyła, że ta ciężka praca, którą włożyła w moje wychowanie, nie poszła na marne. Moi rodzice naprawdę dużo poświęcili i dali z siebie, żebym mogła robić to, co kocham.
Wyświetl ten post na Instagramie
- Co przygotowałaś na Polsat Hit Festiwal?
- Zaśpiewam mój utwór „Sour”, ale trochę w innej aranżacji. Piosenka wyszła prawie rok temu, więc trochę ją odświeżymy. Bardzo się cieszę, bo mogę pokazać ten singiel nieco w innej odsłonie. Jeśli chodzi o stylizację, to na pewno będzie coś rockowego, jak to zawsze u mnie (śmiech).
- Czy spodziewałaś się, że „Sour” okaże się takim hitem?
- Nie przypuszczałam, że ta piosenka osiągnie taki sukces. Wiedziałam, że coś w niej jest, bo nawet jak grałam ją dla moich przyjaciółek czy rodziny, to cały czas śpiewali ten utwór, zapadł im w pamięć. To był dobry znak, ale oczywiście nie wiedziałam, jak zareaguje reszta. To również moja pierwsza piosenka wydana z dużą wytwórnią, więc też nie miałam pojęcia, jak ta współpraca się uda. Wszystko jednak poszło najlepiej, jak mogłam sobie wymarzyć.
Wyświetl ten post na Instagramie
- Czy trudno jest żyć pomiędzy dwoma krajami, Polską i Stanami Zjednoczonymi?
- Jestem taka, że lubię mieć kontrolę, a z takim życiem o to ciężko (śmiech). Próbuję się w tym wszystkim odnaleźć i po prostu wyluzować, żeby mieć bardziej takiej podejście: będzie, co ma być. No i oprócz tego wiadomo, ten aspekt związany z byciem daleko od bliskich, bo rodzinę mam w Chicago, przyjaciół w Los Angeles, teraz zawieram nowe znajomości w Polsce. Jest ciężko, ale próbuję to wszystko pogodzić.
- Jak byś oceniła polską scenę muzyczną?
- Kiedy poznaję osobiście różnych artystów w Polsce, to przyjmują mnie do siebie w bardzo miły, ciepły sposób. Bardzo mnie to cieszy, bo fajnie mnie zaakceptowali. Jestem w szoku, jak wiele różnych gatunków jest w Polsce popularnych. Piosenki w polskich radiach są zróżnicowane. Czerpię z tego inspiracje i mogę śmiało powiedzieć, że polska ma fajną muzykę. Tym bardziej zachęcam do oglądania Polsat Hit Festiwal w tym roku.
- Jakie zatem masz dalsze plany?
- W Polsce zostanę trochę dłużej. Mamy dużo w planach, między innymi koncerty. Bardzo się cieszę, bo to taka pierwsza dłuższa trasa w Polsce. Mogę wreszcie tutaj chwilę dłużej pobyć. Poznać ludzi, spotykać się z fanami. Chcę wykorzystać ten moment.
Rozmawiała Julia Borowczyk
Polsat Hit Festiwal 2025 w piątek 23 maja, sobotę 24 maja i niedzielę 25 maja w Polsacie.