2024-05-10

„Twoja Twarz Brzmi Znajomo”: Wyjątkowa przyjaźń w show

Aleksandra Szwed i Jerzy Grzechnik o swojej relacji na scenie programu i poza nią. Uczestniczka sezonu „Najlepsi!” zaprosiła przyjaciela do wspólnej metamorfozy w ósmym odcinku. Występ jako Tina Turner i Eros Ramazzotti artyści skomentowali w specjalnej rozmowie z POLSAT.PL. Półfinał „Twoja Twarz Brzmi Znajomo” w piątek o godz. 20:05 w Polsacie.

Retrospekcje z piątej edycji
Aleksandra Szwed korzystając z akcji „zaproś przyjaciela”, zadzwoniła do Jerzego Grzechnika. Oboje uczestniczyli w „Twoja Twarz Brzmi Znajomo” wiosną 2016 roku. Po latach wystąpili w 20. edycji jako Tina Turner i Eros Ramazzotti. Jak aktorka skomentowała powrót duetu w jubileuszowym sezonie? - To był najfajniejszy dla mnie odcinek pod względem emocjonalnym, bo oczywiście było to wielkie wyzwanie wokalne dla nas, natomiast przede wszystkim była radość z tego, że widzimy się ponownie, w tym konkretnym programie, w którym się poznaliśmy - opowiadała gwiazda. Ich relacje doskonale przełożyły się na to, co widzowie zobaczyli na scenie. - Zaczęły wracać wszystkie wspomnienia, a mam ogromny sentyment do piątej edycji. Wróciła ta lekkość, podekscytowanie, czyste szczęście. Ta radość jest też charakterystyczna dla tego duetu Tiny i Erosa, ich również łączyła przyjaźń. Energia na ich koncertach, kiedy gościli u siebie, to było coś nieprawdopodobnego. Tego się nie dało zagrać, nie było to reżyserowane, po prostu tak naprawdę bardzo się lubili - kontynuowała aktorka w rozmowie z POLSAT.PL.

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Aleksandra Szwed / SaleMonster (@aleksandra_szwed)

Zaszczyt znów stanąć na tej scenie
Jerzy Grzechnik nie ukrywał, że miał pewne obawy co do wykonania hitu „Cose Della Vita (Can't Stop Thinking Of You)”. - Jestem niesamowicie szczęśliwy i znobilitowany, że Aleksandra pomyślała o mnie. Miałem duży ciężar na swojej głowie, bo w dużej mierze ode mnie zależało powodzenie występu, ale prawda jest taka, że jeżeli artyści czują się dobrze ze sobą na scenie, to nic więcej nie potrzeba dla publiczności. Wtedy chce się to oglądać i mam nadzieję, że energia między nami, to jak my się dobrze bawiliśmy w tej wspólnej piosence, spodobała się widzom. Mi się robi ciepło na sercu, jak pomyślę o tym występie - skomentował aktor.

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Jerzy Grzechnik (@jerzygrzechnik)

Najważniejsza chemia między artystami
- Utwór „Cose Della Vita (Can't Stop Thinking Of You)” był kolosalny i mógł sprawić ogromne trudności, ale to, że nie byliśmy sami na tej scenie, że ufaliśmy sobie jako ludzie i artyści, to było coś, co nas uskrzydliło - dodała Aleksandra Szwed. Zdradziła również, jak tym razem podeszła do wyzwania w parze. - W tej edycji dostałam pseudonim „szczególara”. Ale po raz pierwszy ważna była energia, która przepływa i dzielenie się tą radością z widzami. Ta piosenka została w ogóle okrzyknięta hymnem takiej pozytywnej energii. Ludzie nie odczytują jej tylko pod względem romantycznym - ujawniła. Wtórował jej Jerzy Grzechnik. - Nie ma nic bardziej wartościowego na scenie niż emocje, o to właśnie chodzi. Mogę powiedzieć, że ten występ to był szczyt emocjonalno-artystyczny tego roku dla mnie, jeśli chodzi o intensywność doznań. Byłem poddany tak wielu pozytywnym bodźcom, że czuję, że nic tego nie przebije w najbliższym czasie - powiedział.

Twoja Twarz Brzmi Znajomo w piątek o godz. 20:05 w Polsacie.

Oficjalny profil „Twoja Twarz Brzmi Znajomo” na Instagramie - @twojatwarzbrzmiznajomo