2023-11-27

Mariusz „Dżaga” Ząbkowski o „Dream Show” i „Aquaria Tour”

Przyjaciel Dody specjalnie dla POLSAT.PL o relacjach z gwiazdą i pracy nad trasą. Mariusz „Dżaga” Ząbkowski w specjalnej rozmowie zdradza, w jaki sposób powstał skecz z ikonicznymi wcieleniami piosenkarki. Mówi również o swoich odczuciach podczas pierwszego show w Warszawie i ocenia całość koncertu. Dlaczego jego zdaniem jest idealny?

Prawdziwe kulisy
Mariusz „Dżaga” Ząbkowski wystąpił w kilku odcinkach „Doda. Dream Show”. Czy jego zdaniem produkcja stanęła na wysokości zadania i udało się pokazać kulisy przygotowań trasy Dody? - Oczywiście, ale nie ukrywajmy, był to ciężki format programu, ponieważ pokazywał coś, z czym większość ludzi się nie zmaga i zmagać nie będzie - twierdzi mężczyzna. - Inaczej było w przypadku poprzedniego reality Dody, gdzie praktycznie każdy mógł powiedzieć oglądając jej randki: „o! ja bym zrobił czy zrobiła tak samo”, bo na randce była większość osób w swoim życiu. Natomiast gorzej już, żeby ktoś pomyślał: „ja też bym dał czy dała na swoim koncercie muszlę, żeby z niej wyjść” - kontynuuje. - Oczywiście może to pozostać w strefie marzeń i fantazji, ale temat już nie dotyka bezpośrednio życia przeciętnego człowieka. Super jest to, że Doda mając absolutny wpływ na to, co mogła pokazać, pokazała wszystko bez selekcji tych momentów na przykład bardziej nerwowych, mniej udanych. Pokazała plusy i minusy, co jest w moim odczuciu świetne - komentuje.

Show w wykonaniu drag queen
Podczas Aquaria Tour, Doda oddaje scenę na kilkanaście minut dla drag queen. Dżaga, Lagoona i Filo oraz inni artyści prezentują najpopularniejsze kreacje gwiazdy. - Selekcja ikonicznych wcieleń Dody była bardzo trudna, a i tak myślę, że wiele osób wybrałoby zupełnie inne, ponieważ jest ich całe mnóstwo. Sam chętnie bym na każdym koncercie przedstawiał inną „ikoniczna Dodę” i nawet gdyby trasa trwała pięć lat co weekend miałbym co pokazać (śmiech) - żartuje Mariusz Ząbkowski. Ma jeszcze pomysły, które można by zrealizować: - Wyobrażacie sobie, że nagle wchodzę na scenę nago owinięty tylko taśmą sklepową jak Doda w reklamie pewnej sieci sklepów lub wchodzę do remiksu piosenki „Dżaga” z intrem z „Parku Jurajskiego”. Gromee by to ogarnął bez problemu. Z różowym pterodaktylem na głowie jak Doda, gdy była gościem muzeum... Marzenie - dowcipkuje. - Jeżeli zaś chodzi o przygotowanie samego występu, to bardzo pomógł nam świetny choreograf w części tanecznej, a dialogi napisaliśmy sami mając przy tym mnóstwo zabawy - ujawnia.

Praca i przyjaźń?
Często relacje prywatne psują się po połączeniu ich z zawodowymi. Jak w przyjaźni radzą sobie z tym Dżaga i Doda? - Dokładnie tak, jak się mówi, nie mieszany tego. Praca przy trasie czy jakiś wspólny projekt to są takie strzały raz na kilka lat. My podczas czasu wolnego w ogóle nie rozmawiamy o naszej pracy. Mamy mnóstwo innych tematów i zajęć, a czasami nawet milczymy i to wspólne milczenie też jest bardzo przyjemne, gdy obok jest przyjaciel - mówi Mariusz.

Pierwszy koncert zapamiętany na długo
- Byłem bardzo szczęśliwy. Cieszyłem się przede wszystkim z tego, że moja przyjaciółka spełnia swoje marzenia, bo w pełni na to zasługuje - Dżaga wspomina pierwszy koncert Dody w hali 2400 Polsatu. - Pod sceną się popłakałem, kiedy skończyło się odliczanie i zaczęło intro. Po chwili dopiero pomyślałem „opanuj się, masz makijaż, będziesz na scenie za chwilę” - śmieje się. - Ale ja jestem emocjonalny. Jestem bardzo wdzięczny z tego powodu, że Doda mi zaufała i powierzyła tak ważną rolę w koncertach jej życia. Było to bardzo miłe uczucie, że się po prostu udało. Nasza cześć została doceniona zarówna przez nią jak i jej fanów. Czego chcieć więcej? - zastanawia się drag queen.

Warto wybrać się na show
Doda zaplanowała kolejne show w Łodzi (20 stycznia 2024 roku) oraz Krakowie (6 stycznia 2024 roku). Dżaga zachęca, aby wybrać się na któryś z nich. - Koncert jest piękny. Ma piękną scenę, wizualizacje, tancerzy, kostiumy... Wszystko jest dopracowane do perfekcji. Doda wygląda i brzmi świetnie. Ogląda się to jak cudowny musical. Jestem zachwycony i wiem, że część osób teraz może pomyśleć, że mówię to, bo co mam powiedzieć jako przyjaciel. Otóż proszę mi wierzyć, że bywam krytyczny w stosunku do najbliższych nawet bardziej, ale jestem artystą i detalistą. Tak już mam, a tu wszystko jest w punkt - podsumowuje Mariusz „Dżaga” Ząbkowski.

Oficjalny profil POLSAT na Instagramie - @polsatofficial

Oficjalny profil POLSAT na TikToku - @polsat