2021-04-04

„Design Dream” - odcinek 5: Funkcjonalny pokój dziecięcy

Anna Mazur autorką zwycięskiego projektu w półfinale show. Aranżacja dziesięciometrowego pokoju dla dwójki dzieci: chłopca i dziewczynki, których dzieli duża różnica wieku, to nie lada sztuka. Dla uczestników zadanie było tym trudniejsze, bo sami nie mają potomstwa. Kto jeszcze weźmie udział w finale „Design Dream. Pojedynek na wnętrza”?

Oglądaj Design Dream. Pojedynek na wnętrza online na IPLA.TV.

Do rywalizacji w piątym odcinku przystąpiła trójka projektantów: Monika Bonecka-Turek, Anna Mazur i Karol Smagacz. Im bliżej do wielkiego finału, tym emocje są coraz większe. Stres udziela się uczestnikom od samego wejścia do studia. Aby rozładować napiętą atmosferę, Karol żartuję, że obie rywalki wyglądają jak po pięćdziesiąt tysięcy złotych, nawiązując do głównej nagrody w programie.

Funkcjonalny pokój dziecięcy
Czas jednak odłożyć żarty na bok, bo przed architektami kolejne wyzwanie. Tym razem to stworzenie projektu pokoju dziecięcego dla ośmioletniego Joachima i półtorarocznej Idalii. Obecnie dziewczynka śpi z mamą w salonie, ale pani Agnieszka, która sama wychowuje dzieci, chciałaby to zmienić i stworzyć bajkowe wnętrze dla obu swoich pociech. Potrzebne będzie sprytne miejsce do przechowywania ubrań, książek, artykułów szkolnych i zabawek oraz przestrzeń do rehabilitacji dla Idalii.

Strategiczny przydział
Tradycyjnie już zwycięzca poprzedniego odcinka otrzymuje zadanie, którym może sobie ułatwić pracę i utrudnić zadanie konkurentom. Karol musi zadecydować, komu przydzielić określone elementy wyposażenia pokoju. - Myślę, że podejdziemy do tego strategicznie - mówi i przydziela Monice fotel w kropki oraz lampkę, Ani biurko i krzesło, a sobie zostawia torbę na pluszaki i kuchnię do zabawy.

Wskazówka od mamy
W trakcie pierwszego etapu, czyli projektowania, uczestnicy otrzymują szansę na zdobycie podpowiedzi. Otrzyma ją ta osoba, która jako pierwsza złoży dziecięcy namiot. Najszybsza jest Monika, która potem musi się mierzyć z podchodami Karola, który chciałby poznać treść tajemniczej wiadomości. Dotyczy ona kwestii związanej z łóżkiem. Pani Agnieszka chciałaby, aby w pokoju znalazł się model, który „rośnie” razem z dzieckiem.

Jak dzieci we mgle
Wyścig zakupowy to gwarancja emocji i rywalizacji. Karol, tak jak w czwartym odcinku, musi obejść się smakiem jeżeli chodzi o upatrzone łóżko piętrowe. Do tego przyznaje, że w dziale dla najmłodszych błądzi jak dziecko we mgle - To jest hardkor - dodaje. Z kolei Monika - która przeżywała trudne chwile już wcześniej, gdy szukała natchnienia w strefie inspiracji - uważa, że wszyscy biorą rzeczy jak leci, bo nikt z projektantów nie ma dzieci.

Atak paniki
Ostatnia faza tworzenia projektu, czyli aranżacja wnętrz to konfrontacja planów z rzeczywistością i... komentarzami jurorów. Karol, który postanowił zaryzykować i przygotować bardzo barwny pokój, pod wpływem słów Jakuba Szczęsnego zaczyna zmieniać swój projekt w ostatniej chwili. Sytuacja wymyka mu się spod kontroli, a do akcji wkracza Anna Wyszkoni. - Jak działasz w panice, to nic ci to nie da - stara się go uspokoić.

Kto w finale show?
Gdy projekty są już gotowe, jurorzy dokładnie sprawdzają wnętrza, wskazując plusy i minusy poszczególnych aranżacji. Nadchodzi czas decyzji, a na początek zapraszają Annę. - U ciebie szwankuje przede wszystkim twoja... samoocena i pewność siebie - mówią Anna Cybulska i Jakub Szczęsny zapraszając ją do finału. Oceniając projekt Moniki podkreślają, że choć jej wnętrza są harmonijne, to jednak przewidywalne. - Karol, podejmujesz ryzyko i to jest jedną z rzeczy, która jest ważna dla projektanta. Jesteś w stanie walczyć do końca. Miałeś ciśnienie, żeby to zrobić jak najlepiej. Ta energia jest w tobie absolutnie wspaniała - zaznaczają jurorzy. Ale ryzyko nie zawsze się opłaca, bo to on nie weźmie udziału w finale. - Jestem zszokowany i zdziwiony tą decyzją - nie kryje projektant. O zwycięstwo i 100 tysięcy złotych powalczy Monika.

Pora na wybór bohaterów. Pani Agnieszka, Joachim i Idalka bardzo dokładnie oglądają oba wnętrza i choć oba przypadają im do gustu, to decydują się na projekt Anny Mazur. O jego zwycięstwie przesądza przyjazna przestrzeń wspólna do zabawy, dużo miejsca do przechowywania i umiejętne podzielenie stref pokoju między rodzeństwo. Na podkreślenie zasługuje fakt, że Anna - która wróciła do programu ze względu na problemy zdrowotne Weroniki Szczepaniak - wyciągnęła wnioski, bo żegnała się z show ze względu na nieprzystosowania projektowanego wnętrza do potrzeb dzieci.

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie.
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Telewizja Polsat (@polsatofficial)

W finale programu zmierzą się Anna Mazur i Monika Bonecka-Turek. Która z nich sięgnie po tytuł najlepszej projektantki show i 100 tysięcy złotych?

Design Dream. Pojedynek na wnętrza w niedzielę o godz. 17:40 w Telewizji POLSAT.