2020-11-06

„The Four. Bitwa o sławę”: Wielka Czwórka bez zmian

Najlepsi z najlepszych zachowali swoje krzesła, choć nie było łatwo. Czwarty odcinek „The Four. Bitwa o sławę” był pełen emocji i wzruszeń. Nowi uczestnicy próbowali przekonać do siebie jurorów, ale czy dali z siebie sto procent? Którzy z kandydatów stanęli do bitwy i dlaczego rywalizacja nie zakończyła się dla nich pomyślnie? Co wydarzyło się na scenie show Polsatu?

Oglądaj The Four. Bitwa o sławę online na IPLA.TV.

Poprzednio dużo się działo! Oto skład Wielkiej Czwórki po trzecim odcinku „The Four. Bitwa o sławę”: Martin Fitch, Magdalena Krzemień, Karolina Leszko i Sami Harb.

To właśnie oni otworzyli kolejną część muzycznych zmagań utworem „Biała armia” z repertuaru zespołu Bajm.

Nadszedł czas na kolejny etap rywalizacji o fotele. Kto wyzwał zajmujących prestiżowe miejsca na pojedynek? Jaką strategię przygotowali nowi bohaterowie programu?

Jako pierwszy do walki stanął Bartosz Patyk. 32-letni mężczyzna z Warszawy studiował m.in. aktorstwo scen muzycznych. Ujawnił, że przeżył dwa wypadki samochodowe, a po jednym z nich był trzy tygodnie w śpiączce. - Miałem dwa procent szans - opowiadał. - Otarcie się o śmierć uświadomiło mi, że muszę robić rzeczy, które kocham - stwierdził. No i zaśpiewał!

Na scenie „The Four. Bitwa o sławę” wykonał utwór „Maria” z repertuaru Blondie. Co usłyszał od jurorów? - Z tymi utworami, które noszą tytuły żeńskich imion, jest tak, że zawsze powstają dla kogoś. Aby dobrze zinterpretować ten utwór, potrzebna jest łączność z bohaterem - zaczął Igor Herbut. - Moim zdaniem zrobiłeś to bardzo ciekawie - kontynuował. Werdykt? Dwa okręgi na niebiesko, jeden na czerwono. To oznacza koniec przygody z programem.

Po swoją szansę przyszła 27-letnia Sabina Karwala z Bielska-Białej. Jej doświadczenie ze sceną to m.in. udział w musicalu „Chicago”. - Uwielbiam grać w tym spektaklu. To było wow - przekonywała. Oprócz tego wokalistka wydała niezależnie płytę.

Co zaproponowała? „Rehab”, który w oryginale należał do Amy Winehouse. Jak zareagowali sędziowie? - Brawo za odwagę! - rzucił Igor Herbut. - To było bardzo dobre wykonanie - rozpoczęła Natalia Nykiel, ale później dodała kilka surowych uwag. - Od strony technicznej nie mam się do czego przyczepić, ale nie wiem, czy to było twoje, czy Amy - powiedział Kuba Badach. Dwa okręgi zapaliły się na czerwono, jeden na niebiesko. Kandydatka nie przeszła do kolejnego etapu.

Trzecia uczestniczka tego wieczoru to znana już szerszej publiczności Kasia Dereń. - Od czternastu lat śpiewam chóry różnym artystom. Lubię to robić. To wielka satysfakcja - podkreśliła.

Przed jurorami zaprezentowała utwór „Love On Top” Beyoncé. - Odkąd cię poznałam, jestem jedną z twoich największych fanek - mówiła oczarowana Natalia Nykiel. - Cieszę się, że tu jesteś - przemówił Igor Herbut. Efekt? Została zaakceptowana przez trio do bitwy. Na swoją rywalkę wybrała Karolinę Leszko.

Członkini Wielkiej Czwórki poszła w stronę amerykańskiego soulu i zawalczyła o pozostanie w programie piosenką Arethy Franklin „Think”. - To była moja ekstaza - powiedziała Natalia Nykiel. - Każdy twój występ jest perfekcyjny - wtórował Kuba Badach.

Odpowiedzią Kasi Dereń była piosenka Kasi Kowalskiej „A to co mam...”. Kuba Badach został doprowadzony do łez! - Pokazałaś coś zupełnie innego. Pierwszy raz się spłakałem w tym programie - mówił szczerze wzruszony.

Oddajemy głos publiczności zgromadzonej w studiu. Widownia przesądziła, że Karolina Leszko może być spokojna o dalszy udział w show. Fotel został zablokowany do końca odcinka. - Jak walczyć, to z najlepszymi - powiedziała na pożegnanie Kasia Dereń, a jej konkurentka nie mogła uwierzyć w to, co się przed chwilą wydarzyło.

To jeszcze nie koniec emocji... W poczekalni był już Janek Obroślak. - Mam nadzieję na spełnienie marzeń. Chyba wszyscy tu po to jesteśmy - nie krył uczestnik, który pierwsze kroki z muzyką stawiał jako dziecko.

Skromny chłopak zaśpiewał balladę „You're the Reason” Caluma Scotta. Oceny? - Trochę za młody wokal do dwudziestosześcioletniego faceta - powiedział Kuba Badach. - Powinieneś popracować nad kształceniem słuchu - wskazał Igor Herbut. Mimo uwag jurorzy docenili starania. Trzy niebieskie okręgi równają się bitwie, a przeciwniczką została Magdalena Krzemień.

Do potyczki stanęła z piosenką „Spadam” zespołu Coma. - Zrobiłaś to po swojemu. Poradziłaś sobie z tym - powiedziała Natalia Nykiel.

On natomiast sięgnął po „Castle on the Hill” Eda Sheerana. - Masz w sobie super lekkość - oceniła jurorka. - Janek, byłeś lepszy - skomentował krótko Igor Herbut.

Pora na głosowanie! Publiczność zadecydowała, że Magdalena Krzemień pozostaje na swoim miejscu. - Było super - tymi słowami Janek Obroślak żegnał się z „The Four. Bitwa o sławę”.

Na kolejne przesłuchanie stawiła się Kinga Zielska. - Moja przygoda ze śpiewem zaczęła się dość spektakularnie, ponieważ zostałam poproszona o zaśpiewanie hymnu w ambasadzie polskiej w Stanach Zjednoczonych - wyznała. Obecnie studiuje wokalistykę jazzową.

Chciała zawładnąć sceną piosenką „Fancy” Iggy Azalei i Charlie XCX. - Bardzo trudno rapsami obronić muzyczną warstwę i emocje - zwrócił uwagę Igor Herbut. No to jak głosowali jurorzy? 2:1. Kinga Zielska nie przeszła dalej. - Trochę przykro, że nie udało mi się zaśpiewać drugiego numeru - powiedziała na odchodne.

 

W kolejce po sławę czekał Tomek Turek. - W przyszłości chciałbym zostać piosenkarzem - usłyszeliśmy jego głos z nagrania ze szkolnej ławki. Czy to marzenie właśnie zaczyna się spełniać?

Chłopak postanowił zmierzyć się z wielkim przebojem Bruno Marsa „Locked Out of Heaven”. - Porwałeś się na bardzo poważny numer - uznał Kuba Badach, który przekazał uczestnikowi parę cennych wskazówek. - Było kilka potknięć - dodał. Jurorzy zagłosowali 2:1, co oznaczało koniec rywalizacji.

 

Skład Wielkiej Czwórki po czwartym odcinku pozostał bez zmian. Tworzą go: Magdalena Krzemień, Karolina Leszko, Sami Harb i Martin Fitch.

Kto jest faworytem do zwycięstwa w pierwszej polskiej edycji show?

Uwaga! Po odcinku widzowie mieli 24 godziny, aby zdecydować, kto powróci do programu i ponownie zawalczy o miejsce w Wielkiej Czwórce! Wybraliście swojego faworyta i otworzyliście komuś drogę do bitwy o sławę! Drugiego śmiałka wybiorą jurorzy! Kto to będzie? Dowiemy się już wkrótce.

Co wydarzy się w finale? Już nie możemy się doczekać. Zapraszamy!

Finał The Four. Bitwa o sławę 13 listopada w piątek o godz. 22:00 w Telewizji POLSAT.