2020-09-24

„Nasz nowy dom” - odcinek 200: Prusy

Pani Katarzyna samotnie wychowuje nastoletniego syna Adama. Rodzina pogrążona jest w żałobie, ponieważ kilka miesięcy wcześniej ukochany mąż i tata zmarł z powodu nowotworu mózgu. Ich maleńki dom składa się z dwóch pomieszczeń: kuchni i pokoju. Brakuje łazienki i toalety. Z pomocą przychodzi Katarzyna Dowbor i jej wspaniała ekipa, dla której to dwusetny remont. Taka okazja wymaga wspólnego świętowania.

Oglądaj Nasz nowy dom online na IPLA.TV.

Prusy to niewielka miejscowość w województwie świętokrzyskim. Przy głównej drodze wsi stoi dom, który niezwłocznie wymaga generalnego remontu. - Kiedy otrzymaliśmy zgłoszenie od pani Katarzyny, wychowywała nastoletniego syna i zajmowała się bardzo ciężko chorym mężem. Niestety mąż pani Katarzyny zmarł i rodzina jest pogrążona w żałobie. Bardzo bym chciała, żebyśmy wnieśli do ich życia trochę radości, uśmiechu, ciepła. Mam nadzieję, że nam się to uda - podkreśla na początku prowadząca Katarzyna Dowbor.- Byliśmy zbardzo granym, dobranym małżeństwem. Kochaliśmy się i szanowaliśmy się, ale od samego początku bylismy doświadczani bardzo ciężko - wspomina męża pani Katarzyna. Siedem miesięcy po ślubie urodziła się im córka. Miała najcięższą postać porażenia mózgowego. - To był po prostu szok. Córka żyła cztery i pół roku. Najważniejsze, że miałam wsparcie męża. Tylko dzięki temu przetrwaliśmy - podkreśla.

Później na świecie pojawił się syn Adam, ale spokojne życie przerwał tragiczny incydent. - Mąż przy goleniu zemdlał. Nie wiedziałam, co się dzieje. Wezwałam pogotowie i po szeregu badań okazało się, że ma raka mózgu. Bardzo cierpiał. Wszystko go bolało. Gdy umarł, czułam, że zawalił się mój świat - opowiada pani Katarzyna.

Rodzina, która pogrążona jest w żałobie, mieszka w domu z 1934 roku, który jest w tragicznym stanie. - Przez ten czas nie był w ogóle remontowany - przyznaje kobieta. Budynek obity jest papą, która nie izoluje przed zimnem, a dach pokryty jest niebezpiecznym dla zdrowia eternitem.

Największym problemem jest brak ciepłej wody, łazienki. - Grzeję wodę na gazie, wlewam do miski i w niej się myjemy - mówi pani Katarzyna. Brakuje także toalety.- Sprawa wygląda tak, że mamy wiadro - przyznaje.

Dom jest także bardzo mały, więc mama z synem mieszkają w jednym pomieszczeniu i śpią na rozkładanych fotelach. Żadne z nich nie ma swojej prywatnej przestrzeni. - Trochę sobie przeszkadzamy - stwierdza nastolatek, który nie ma miejsca do nauki jak jego rówieśnicy.

Niewydolny system ogrzewania starym piecem pogarsza stan domu z roku na rok. - Mamy piecyk żeliwny, palę w nim węglem i drewnem - opowiada pani Katarzyna. Podłoga jest drewniana, a pod spodem jest tylko ziemia. - Każdą dziurką wieje i jest zimno - dodaje.

Dochody, jakie posiada rodzina, ledwo wystarczają na przeżycie, więc nie ma mowy o remoncie. - Ten dom absolutnie go wymaga - stwierdza po obejrzeniu wnętrz Katarzyna Dowbor. I choć problemów przy remoncie może być wiele, to decyzja może być tylko jedna! Remont będą prowadzić Maciej Pertkiewicz oraz Artur Witkowski wraz ze swoją ekipą budowlaną.

W trakcie pięciodniowych wakacji pani Katarzyna i Adam otrzymują wiadomość prosto z budowy. W trakcie oglądania filmu, który ukazuje część zmian w domu, zaskoczenie zamienia się w uśmiech, że już niebawem wrócą do odmienionego lokum. - Mi i mamie będzie teraz dużo lepiej - mówi z przekonaniem dwunastolatek.

Chwilę później rodzina rozpoczyna dzień pełen atrakcji. Pierwszą niespodzianką jest dogoterapia - spotkanie z psim terapeutą Enzo i jego trenerką Karoliną. To był strzał w dziesiątkę! - Te zabawy bardzo mi się podobały - zaznacza uśmiechnięty Adam.

Z kolei pani Katarzyna udaje się do salonu masażu. Wieloletnia opieka nad mężem sprawiła, ze kobieta nie miała czasu zadbać o sprawiający problemy kręgosłup. Podczas spotkania z fizjoterapeutką będzie mogła się nauczyć technik automasażu. Wszystkie ćwiczenia będzie mogła wykonywać sama w odmienionym domu. Efekty widać od razu. - Po rehabilitacji moje plecy bolą mniej - podkreśla.

Ostatniego dnia remontu Katarzyna Dowbor niespodziewanie pojawia się na budowie. To oczywiście dlatego, że cała ekipa świętuje niezwykły jubileusz - dwusetny remont! Zabiera Macieja Pertkiewicza i Artura Witkowskiego na podwórko, na którym czekają Martyna Kupczyk, Wojciech Strzelczyk, Wiesław Nowobilski, członkowie drugiej ekipy budowlanej i członkowie ekipy realizacyjnej.

Na początek specjalne wideo. - Przez ostatnie siedem lat udało nam się wspólnie zrobić dwieście programów. Dwieście rodzin dzięki nam dostało odmienione życie. Bardzo za to dziękuję - mówi Prezes Zarządu Stanisław Janowski. - Przed nami mam nadzieję następne dwieście domów - dodaje Dyrektor Programowa Nina Terentiew. Na stole pojawia się specjalny tort, a Katarzyna Dowbor otrzymuje piękny bukiet kwiatów. Gratulacje dla całej ekipy!

Niedługo potem na budowie pojawiają się sąsiedzi i przyjaciele rodziny, żeby uporządkować teren wokół domu i udekorować ogród. - Kasia i Adaś potrzebują trochę spokoju. Myślę, że ten dom da im wiele radości - mówi Agata, kuzynka Adama.

W czasie powrotu do wyremontowanego domu, emocje w samochodzie są ogromne. Czy to na pewno dzieje się naprawdę? - Czuję dużą niepewność i stres ogromny co zastanę - mówi pani Katarzyna.

Jak mama Adama zareaguje na efekty remontu? Czy ekipie udało się spełnić marzenia tej dzielnej dwójki?

Nasz nowy dom w środę i czwartek o godz. 20:05 w Telewizji POLSAT.