2018-04-13

Oni pożegnali show po tanecznej podróży w przeszłość

W walce o Kryształową Kulę „Tańca z Gwiazdami” pozostało pięć par. Do rywalizacji w szóstym odcinku przystąpiły trzy kobiety i trzech mężczyzn. Tym razem uczestnicy prezentowali swoje umiejętności w rytm przebojów z lat 90. oraz podczas tanecznych pojedynków. Decyzją widzów program opuścili Krzysztof Gojdź i Walerija Żurawlewa.

Z czym kojarzą się andruty, walkmany i tureckie swetry? Odpaliliśmy wehikuł czasu i przenieśliśmy się ponad dwie dekady wstecz, aby przypomnieć sobie koloryt tamtych lat. Co wówczas robili uczestnicy „Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami”?

Wtedy dziennikarka lokalnej rozgłośni, a dziś gwiazda telewizyjnych wiadomości - Beata Tadla oraz Jan Kliment. Dwadzieścia lat temu rozpisywała plan lekcji. Dziś rozpisuje najlepsze na świecie plany treningowe - Kasia Dziurska i Tomasz Barański. Wzdychał do „Coco Jumbo”, a dziś pojawia się ekranie i wzdychają do niego - Dariusz Wieteska i Kasia Vu Manh. Uniwersytet i sale wykładowe zamienił na własną klinikę i sale zabiegowe - Krzysztof Gojdź oraz Walerija Żurawlewa. Tamten świat kojarzy ze zdjęć, a teraz to ona wrzuca najlepsze fotki do sieci - LittleMooonster96, czyli Angelika Mucha i Rafał Maserak. W tamtych czasach wciąż poszukiwał życiowej drogi i odnalazł ją wchodząc na scenę - „Popek” i Janja Lesar.

Konkurs Disneyland - Polsat.pl

Jaką formę taneczną zaprezentowały wszystkie pary na półmetku show? Kto pokonał własne słabości, a kto pobudził drzemiący w nim talent? To był ważny dzień, żeby z przeszłości zrobić krok w przyszłość i zbliżyć się do nagrody głównej: 100 tysięcy dla gwiazdy i 50 tysięcy dla tancerza.

Jako pierwsi na parkiecie pojawili się lekarz medycyny estetycznej Krzysztof Gojdź i Walerija Żurawlewa. Zademonstrowali salsę w rytm przeboju „It's My Life”, który wylansował Dr. Alban, szwedzki muzyk nigeryjskiego pochodzenia, z zawodu... lekarz dentysta. Utwór w szczególny sposób kojarzy się Krzysztofowi Gojdziowi, który wówczas - po wypadku samochodowym - walczył w szpitalu o życie. - Ta salsowa krew płynęła we wszystkich członkach twojego ciała. Dosłownie - skwitował taniec Michał Malitowski. - Nie było tak źle, miałeś dobry timing. Jak na ciebie dobrze - uznała Ola Jordan. - Fantastyczny kostium, a twój luz do pozazdroszczenia - żartował Andrzej Grabowski. - Nie miało to wiele wspólnego z tańcem - surowo oceniła występ Iwona Pavlović. W sumie 24 punkty.

Czy małoletnia w latach 90. Kasia Dziurska podkochiwała się w którymś z członków Backstreet Boys? Okazało się, że wzdychała do Briana. - To były takie pierwsze miłości - wspominała. Do foxtrota, którego zatańczyła z Tomaszem Barańskim, towarzyszył im wielki hit boysbandu „I Want It That Way”. - Jakby ktoś szukał dziury w całym, to nie wiem czy by znalazł. Dobrze zatańczone - chwaliła Iwona Pavlović. - Dzięki tobie nawet Tomek Barański mi się podobał - zachwycał się Andrzej Grabowski. - Masz piękną postawę. Ten foxtrot to majstersztyk - docenił Michał Malitowski. - Naprawdę bardzo ładnie - cieszyła się Ola Jordan. Do pary powędrowały 34 punkty.

Najmłodsza uczestniczka show Angelika Mucha przyszła na świat w 1996 roku, dwa lata wcześniej jej idol Justin Bieber, a wtedy dostęp do internetu był dla wielu marzeniem. Dziś trudno sobie to wyobrazić... Wie coś na ten temat Rafał Maserak, który znacznie lepiej od swojej tanecznej partnerki kojarzy także grupę 2 Unlimited i dyskotekowy hit „No limit”. Czy ich bezkompromisowy jive przyniósł oceny słodkie jak mleko w tubce? - Zabrakło mi trochę energii - zauważył Michał Malitowski. - Jesteś dla mnie największym zaskoczeniem tej edycji. To było naprawdę czyste - doceniła Iwona Pavlović. - Rozwijasz się niesamowicie szybko - wtórował Andrzej Grabowski. - Postępy robisz cały czas, ale brakowało mi tej iskierki jaką miałaś wcześniej w sambie - dostrzegła Ola Jordan. Efekt? 29 punktów.

Dla wielu jest idolem i inspiruje fanów, a dwadzieścia lat temu wieszał na ścianie plakaty swoich ulubieńców, takich jak Haddaway czy 2Pac. - Muzyka wtedy była lepsza. Zabawa, hulanki, swawole - opowiadał „Popek”. Jak bardzo wtedy był „Crazy”, a w którą stronę teraz zmierza jego kariera? Paweł Mikołajuw z Janją Lesar do wielkiego przeboju Aerosmith wykonali walc wiedeński. Oczywiście z odrobiną szaleństwa. - Chcielibyśmy więcej „smooth”, żeby nie skakał ten taniec - dostrzegła Ola Jordan. - Cały czas szukacie czegoś nowego, ale było technicznie mało „drive” - klarował Michał Malitowski. - Mnie się ten taniec podobał, bo „Popek” z Legnicy tańczący taniec wiedeński, to już jest coś. I mówię to nie tylko dlatego, że się dalej trochę ciebie boję - przyznał Andrzej Grabowski. - Wasze zgranie pięknie widać na parkiecie. Zaskoczyłeś mnie poprawnością walca - stwierdziła Iwona Pavlović. „Król Albanii” i jego słoweńska partnerka otrzymali 29 punktów.

„Coco Jumboo” i do przodu - tak po każdym odcinku zapewne chciałby powiedzieć Dariusz Wieteska, który poprzednio trafił z Kasią Vu Manh do dogrywki. Tym razem para wykonała salsę do popularnego utworu niemieckiej grupy Mr. President. „Ajajaj, Coco Jumbo! Ajajeee”. Co na to jurorzy? - Mógłbyś stać i eksponować swoją partnerkę. W nogach gorzej, bo była u ciebie disco salsa, takie człapu-człap - zauważyła Iwona Pavlović. - Widać, że sprawiał ci przyjemność ten taniec - szukała atutów Ola Jordan. - Bardzo miły i przyjemny - potwierdził Andrzej Grabowski. Ale nie dla wszystkich... - Salsa równie zła i tragiczna jak Krzysztofa, zero feelingu, sztuczny uśmiech. To nie o to chodzi. Musisz bardziej wejść w swoje ciało - ocenił Michał Malitowski. Na tabliczkach jedynie 24 punkty.

Taniec współczesny i lata 90.? Czemu nie! Miłośniczka trwałej ondulacji Beata Tadla i Jan Kliment wspomnieli czasy, gdy na ekrany wchodził film „Robin Hood: Książę złodziei” z Kevinem Costnerem, a towarzyszyła mu piosenka Bryana Adamsa „(Everything I Do) I Do It for You”. - Jak to mówią, piękno się obroni zawsze. Pięknie wyglądasz. W tańcu jednak chodzi o coś innego. Potrzebny jest wachlarz emocji. Dla mnie OK - wypowiedział się Michał Malitowski. - Jeden z twoich najlepszych tańców. Aż mi ciarki przeleciały - przyznała się Ola Jordan. - To było wzruszające - powiedział Andrzej Grabowski. - Dziękuję wam za zaproszenie mnie do waszego intymnego świata. Byłaś czarująca. Chciałabym, aby ten taniec przełożył się na twoje życie. Poczuj wiatr w żagle - życzyła Iwona Pavlović. - Już czuję - odparła Beata Tadla. Suma punktów? Aż 35!

Przed drugą rundą tanecznych zmagań na parkiecie show zaprezentowała się grupa Fair Play Crew, porywając do tańca przebojowym „U Can't Touch This”. Był w tym styl, brzmienie i ruchowa gracja MC Hammera. A potem uczestnicy stanęli oko w oko do pojedynków. Najpierw musieli jednak wybrać przeciwników i zdecydować się na odpowiedni styl. To była walka o być albo nie być oraz dodatkowe punkty.

Na początek samba, a do „The Rhythm Of The Night” z repertuaru Corony mierzyli się Beata Tadla i Jan Kliment oraz Angelika Mucha i Rafał Maserak. - Wyrównany ten pojedynek. Poszłyście na całość dziewczyny - zauważył Michał Malitowski. - Rzeczywiście, obydwie jesteście podobne w sambie - dodała Ola Jordan. - Bardzo poprawnie, bardzo prawidłowo - uznała Iwona Pavlović. Sędziowie wskazali, że to ostatecznie Littlemooonster96 lepiej poradziła sobie w tej rywalizacji.

Tuż po nich „Popek” i Janja Lesar kontra Kasia Dziurska i Tomek Barański. W tle La Bouche z „Be My Lover”, a w akcji jive. Nieoczekiwanie w pewnym momencie na parkiet wkroczył Andrzej Grabowski, który porwał do tańca Janję. Zaskoczony „Popek” nawet nie protestował. Która para okazała się lepsza? - Nie wiem tylko czy występ Andrzeja na minus, czy na plus - śmiała się Iwona Pavlović. - Obydwie pary super tańczyły - uznała Ola Jordan. - Paweł nie wiedział, o co chodzi - zauważył Michał Malitowski. Dodatkowe dwa punkty trafiły do Kasi i Tomka.

Trzeci zestaw sygnował niemiecki zespół Snap! z pamiętnym „Rhythm Is a Dancer” w wersji cha-cha-cha, a o względy jurorów starali się Dariusz Wieteska i Kasia Vu Manh oraz Krzysztof Gojdź i Walerija Żurawlewa. - To był pojedynek gigantów. Krzysiu, tańczysz tak jak czujesz. Darek, ręce rozłożone - wskazała Iwona Pavlović. - Myliliście się mi - akcentował Andrzej Grabowski. - Dziewczyny super - szukała pozytywów Ola Jordan. - Prosty rytm tańczony bez rytmu - wytykał Michał Malitowski. Wynik? Remis.

Finał odcinka znów był bardzo emocjonujący. Werdykt widzów „Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami” oznaczał pożegnanie jednej z par. W wyniku głosowania esemesowego taneczne show opuścili Krzysztof Gojdź i Walerija Żurawlewa. Chirurg gwiazd decyzję przyjął z humorem i apelował o głosowanie na Beatę Tadlę.

W kolejnym odcinku rywalizować będzie już tylko pięć gwiazd. Robi się ciasno, a stawka jest bardzo wysoka. To nie tylko prestiż i Kryształowa Kula. Kto zasługuje na wygraną?

Oglądaj w IPLA.TV: „Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami” - sezon 8, odcinek 6

„Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami” w piątek o godz. 20:05 w Telewizji POLSAT.

Oficjalny profil „Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami” na Instagramie - @tanieczgwiazdami

Zobacz także:
Andrzej Grabowski odbił w tańcu Janję „Popkowi”! Mamy wideo!
Uczestnicy „Tańca z Gwiazdami” na zdjęciach z lat 90.
Michał Malitowski zdradził kilka tajemnic „Tańca z Gwiazdami”
Ola Jordan w pięciu odsłonach. Która najlepsza?
Sentymentalny odcinek, ale dla nich... bez sentymentów
Popek i jego dzieciństwo? „Teraz wszystko dla córki!”
Dariusz Wieteska: Z każdym odcinkiem czuję się pewniej
„Polski piątek” w „Tańcu z Gwiazdami”. Ich pechowy dzień
Beata Tadla: Kolekcjonuję piękne wspomnienia
Hej, wesele tańcowało! Ale dla nich to już koniec show...
Oto wszystkie pary 8. edycji „Tańca z Gwiazdami”