2018-03-16

Hej, wesele tańcowało! Ale dla nich to już koniec show...

Oto para, która jako trzecia opuściła ósmą edycję „Tańca z Gwiazdami”. Weselny odcinek nie był szczęśliwy dla jednej z dziewięciu gwiazd, która musiała odejść od ślubnego stołu. W programie „Dancing with the Stars” nie zatańczą już Wiktoria Gąsiewska i Oskar Dziedzic.

Jak przystało na wielkie polskie wesele „Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami” miał szczególną oprawę. Uczestnicy i widzowie mieli okazję wziąć udział w szaleństwie, które zazwyczaj trwa do białego rana. A na ślubnym kobiercu dobrze już wszystkim znane pary, które miały powiedzieć „tak” swojej parkietowej miłości, tanecznej wierności i dobrej zabawie.

W jaki sposób przebiegała rywalizacja i czym dziś zaskoczyło jury w składzie: „zimna jak weselna wódka” Iwona Pavlović, „rozgadany niczym Wujek Staszek po północy” Andrzej Grabowski, „obładowana prezentami krewna z zagranicy” Ola Jordan oraz Michał Malitowski, czyli „mistrz odbijanego, kuzyn pana młodego”.

- Będą tańce i hulanki, rozbuja się stół, a czasem polecą szklanki - żartowali prowadzący program Paulina Sykut-Jeżyna oraz Krzysztof Ibisz. Uczestnicy mieli pokazać kunszt do największych weselnych hitów. Pierwszy taniec należał do Angeliki Muchy i Rafała Maseraka, którzy zaprezentowali quickstepa, a za weselnym stołem trwał toast w rytm hitu - „Prawy do lewego”. Jak występ ocenili sędziowie? - Dzisiaj widziałam dwie Angeliki. Jak tańczyłaś razem z Rafałem to po raz pierwszy widziałam, że twoje mięśnie drgnęły. W „solóweczce” było bezmięśniowo - powiedziała Iwona Pavlović. - Dużo lepiej ci idzie i lepiej się czujesz na parkiecie - uznała Ola Jordan. - W samym qucikstepie trochę zbyt nerwowo - zaznaczył Michał Malitowski. Para zasłużyła na 19 punktów.

Renata Kaczoruk i Michał Jeziorowski rozgrzali biesiadników rumbą i tylko podsycili apetyty. - Para nasycona emocjami - powiedział Krzysztof Ibisz po ich występie. - Troszeczkę poza rytmem, ale jesteś dowodem na to, że wzrost nie przeszkadza, żeby dobrze tańczyć style latynoamerykańskie - stwierdziła Iwona Pavlović. - Rumby zwykle się nie tańczy na polskich weselach. A jeśli już to nad ranem... - żartował Andrzej Grabowski. - Fajnie i romantycznie - dodała Ola Jordan. - Te długie nogi robią duże kroki do przodu. Jesteś jedną z faworytek! - wskazał Michał Malitowski. Ocena: 31 punktów. - „Zarumbista” para - podsumowała Paulina Sykut-Jeżyna.

Bez tej piosenki nie ma udanych wesel. - Szanowni państwo! Czas na zabawę w gęsiego! Proszę wstawać i w kolejkę się łapać - zapowiedział Rafał Maserak, który na tanecznym ślubie pełnił funkcję wodzireja. Katarzyna Dziurska i Tomasz Barański ruszyli żwawo do quickstepa w rytm przeboju „Jedzie pociąg”, a na parkiecie zrobiło się tłoczno jak na peronie... - Bardzo ładnie - powiedział Andrzej Grabowski, który chwilę wcześniej był jednym z wagoników tanecznego pociągu. - Ten taniec był jak nasze koleje. Dojechaliście, ale lekko spóźnieni - zauważyła Iwona Pavlović. - Więcej tańca w tym bieganiu - prosił Michał Malitowski. Jury oceniło ich popis na 24 punkty.

Walc wiedeński z dedykacją? I to bardzo wyjątkową! Do utworu „Cudownych rodziców mam” z gościnnym udziałem zespołu Masters zatańczyli Martyna Kupczyk i Żora Korolyov. Parze akompaniował śpiewający Paweł Jasionowski. - To był bardzo udany projekt, pani projektantko. Pracuj tylko nad ramą - oceniła Ola Jordan. - Zaczęłaś tak smutno, jakbyś tańczyła na stypie - zwrócił uwagę Andrzej Grabowski. - W twoich stopach nie znalazłam błędu - doceniła Iwona Pavlović. - Zrobiłaś postęp. Gratuluję! - stwierdził Michał Malitowski. Do Martyny i Żory powędrowało 27 punktów.

A tuż po nich oczepiny! W roli głównej oczywiście młodzi - Wiktoria Gąsiewska i Oskar Dziedzic, którym do tańca przygrywał hit nad hitami „Przez Twe oczy zielone”. Czy przez tę salsę można było oszaleć? - Średnio na jeża. To nie było złe, ale stopy do środka - uznała Iwona Pavlović. - Wobec ciebie można mieć większe oczekiwania. Możesz lepiej zatańczyć - dodała Ola Jordan. - Chciałbym, żeby w ciebie wstąpiła prawdziwa kobieta - stwierdził Michał Malitowski. Pokaz wart był 26 punktów.

Nastrojowo i zmysłowo zrobiło się, gdy Popek i Janja Lesar pokazali się razem w rumbie, a „Zawsze tam, gdzie Ty” wyśpiewał im Antek Smykiewicz.

- Byłeś oszczędny w swoich akcjach i stworzyło to pewien klimat - docenił taniec Michał Malitowski. - Naprawdę się koncentrowałeś i próbowałeś wszystko zrobić jak najlepiej - zaznaczyła Ola Jordan. - Ta twoja rumba była twoją rumbą. Rumba Popka - powiedział Andrzej Grabowski. - Podczas twojego pokazu był spektakl taneczny. Widzę cię w całości i to przeżyłam. Moim marzeniem jest aby twój udział w tym programie naprawdę zmienił twoje życie - emocjonalnie wypowiedziała się Iwona Pavlović. Noty? 32 punkty.

Na scenie znów pojawił się zespół Masters, żeby zagrać swój wielki weselny przebój „Żono moja”, a Krzysztof Gojdź oraz Walerija Żurawlewa liczyli, że ich quickstep także będzie mistrzowski. - Myślałam, że Jarek Kret już odpadł z programu… Krzysztof, chyba za dużo czasu z Jarkiem spędziłeś! - żartowała Iwona Pavlović. - Więcej pracy! - apelował Michał Malitowski. - Rozbawiłeś nas i publiczność - dodał Andrzej Grabowski. - Ty jesteś „entertainment” - zauważyła Ola Jordan. Tańczący chirurg i jego partnerka zostali ocenieni na 18 punktów.

Nadszedł czas na tort. Z kremem? Beata Tadla i Jan Kliment rozsmakowywali się na parkiecie w walcu wiedeńskim. - Trzy razy bardzo ładnie - wypowiedział się Andrzej Grabowski. - Naprawdę dużo lepiej niż w tamtym tygodniu - chwaliła Ola Jordan. Odmienną opinię miała z kolei Iwona Pavlović. - Czekam na Beatę z pierwszego odcinka - klarowała. - Zagubiona byłaś. To trochę wina Janka - wtórował Michał Malitowski. Suma punktów: 22.

Na koniec... „Ostatni raz zatańczysz ze mną” i Dariusz Wieteska wraz z Katarzyną Vu Manh. Czy ich cha-cha była dla jury zaskakująca niczym weselny prezent? - Widać, że się starasz, ale poza rytmem - mówił Michał Malitowski. - Kiepawo, gorzej niż w tamtym tygodniu. W serialu jesteś ratownikiem, a teraz sam potrzebowałeś pomocy - wskazała Ola Jordan. - Robisz postępy, jest coraz lepiej - doceniła Iwona Pavlović. Werdykt to 20 punktów.

W poprzednim odcinku tanecznego show wszech czasów z dalszej zabawy odpadli Jarosław Kret i Lenka Klimentova oraz Antek Smykiewicz wraz z towarzyszącą mu Agnieszką Kaczorowską. Po trzecim odcinku dołączyła do nich kolejna para.

Wśród zagrożonych eliminacją byli Renata Kaczoruk i Michał Jeziorowski oraz Wiktoria Gąsiewska z partnerującym jej Oskarem Dziedzicem. I to właśnie ten drugi duet decyzją telewidzów nie będzie już uczestniczył w dalszej rywalizacji o Kryształową Kulę i 100 tysięcy złotych.

Oglądaj w IPLA.TV: „Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami” - sezon 8, odcinek 3

Zobacz kulisy:

„Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami” w piątek o godz. 20:05 w Telewizji POLSAT.

Oficjalny profil „Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami” na Instagramie - @tanieczgwiazdami

Zobacz także:
Jurorki show wspominają swój pierwszy weselny taniec
Beata Tadla: Kolekcjonuję piękne wspomnienia
Littlemooonster96: Taniec? Widzę już jakiś postęp
Wiktoria Gąsiewska: Nie peszą mnie kamery
Popek nad życie kocha muzykę i córkę! A taniec?
Kulisy „Tańca z Gwiazdami”. Tego nie było w telewizji
Oto wszystkie pary 8. edycji „Tańca z Gwiazdami”