2018-02-20

Katarzyna Montgomery: Będą emocje, jakich nie znamy!

Prowadząca „The Story Of My Life. Historia naszego życia” dla POLSAT.PL. - Zapraszam na niesamowite rozmowy - zapowiada znana dziennikarka. Czym Katarzyna Montgomery zaskoczy widzów oraz swoich gości w nowym show Polsatu?

Program „The Story Of My Life. Historia naszego życia” to nowość na antenie Telewizji POLSAT. Prowadząca Katarzyna Montgomery zaprosi do niego pary, które mają na tyle odwagi, aby nie bać się spojrzeć wspólnie w odległą przyszłość. W każdym odcinku goście zobaczą, jak będą mogli wyglądać za 20-30 lat oraz 40-60 lat i skonfrontują się z pytaniami, które skłonią do refleksji nie tylko ich samych, ale również widzów przed telewizorami.

- Takiego programu jak „The Story Of My Life. Historia naszego życia” w polskiej telewizji jeszcze nie było. Jakie kryje niespodzianki?
- To program tylko z pozoru o starzeniu się. Tak naprawdę jest o całym spektrum emocji, o które siebie nie podejrzewamy i o problemach, o których nie myślimy na co dzień. Kiedy o nim usłyszałam, wzruszyłam ramionami i pomyślałam „no ale po co to?”. Gdy zobaczyłam jednak fragmenty pierwowzoru, wbiło mnie w fotel. Nabrałam wtedy ogromnego apetytu na prowadzenie tego show i wiedziałam, że muszę to zrobić. W „The Story Of My Life. Historia naszego życia” przeprowadzamy niesamowite rozmowy, które są oparte na szczerości, ponieważ każde kłamstwo od razu wychodzi na jaw. Nie przekraczamy jednak granic dobrego smaku, intymności ani prywatności. Wszystko dzieje się na takich zasadach na jakich chcą nasi rozmówcy, a muszę przyznać, że w czasie tego „eksperymentu” są oni bardzo otwarci. Program daje możliwość rozmowy o starości i przemijaniu ze stosunkowo młodymi gośćmi. Sprawiamy, że zastanawiają się oni nie tylko nad swoją przyszłością, ale i również nad tym co jest tu i teraz. Dochodzą do ciekawych wniosków, między innymi że nie warto odkładać planów na później i spierać się z bliskimi o błahostki. Jestem pewna, że wielu widzów, którzy obejrzą „The Story Of My Life. Historia naszego życia" inaczej spojrzy na swoich partnerów i przestanie się - trywialnie mówiąc - czepiać o coś, co nie ma znaczenia. Przeżywając metamorfozy razem z naszymi bohaterami dostaną też coś dla siebie, odświeżą swoje relacje i na nowo zanalizują życie.

- Już wiemy kto wystąpi w programie.
- Przede wszystkim zobaczymy ludzi, którzy się kochają. Nieważne czy są w związku małżeńskim, czy też nie. Pokażemy Dorotę i Radka Liszewskiego, Lenkę i Jana Klimentów, Antka Królikowskiego i Julię Wieniawę. Zobaczymy także Barbarę Kurdej-Szatan i Rafała Szatana oraz Dorotę i Czesława Mozilów. Te pary są bardzo różne, dlatego każdy odcinek będzie zupełnie inny.

- Czy ten program ma szanse zmienić postrzeganie starości wśród Polaków?
- Każdy kto będzie oglądał „The Story Of My Life. Historia naszego życia” uświadomi sobie, że też kiedyś będzie stary. Widzowie przeżyją metamorfozy razem z naszymi gośćmi i zobaczą, że ten etap czeka każdego z nas. Być może łatwiej wtedy pojmą potrzeby seniorów i zrozumieją, że to są tacy sami ludzie jak my, tylko w innej powłoce. Może mają większe ograniczenia, może im czasem szwankuje pamięć, ale... komu nie szwankuje w czasach doktora Google’a, który pamięta za nas o wszystkim? Seniorzy kochają tak samo jak młodzi, a czasami może nawet intensywniej i dojrzalej, też chcą się bawić i mają własne marzenia.

- W sieci pojawiły się komentarze sugerujące, że taką metamorfozę może przeprowadzić aplikacja zainstalowana na naszym telefonie. Co pani o tym myśli?
- Nasze metamorfozy bardzo różnią się od tego co możemy zobaczyć w popularnych aplikacjach na telefon, które są tylko zabawą i gdybaniem. Charakteryzacje w programie są bardzo poważne, dlatego robią takie wrażenie na naszych gościach. Rozmówcy często odnajdują w sobie jakieś cechy bliskich osób, których kompletnie się nie spodziewali, bo myśleli, że będą bardziej podobni na przykład do babci Krysi, a nie do babci Basi. Ponadto, współtwórcami „The Story Of My Life. Historia naszego życia" są osoby, które pracują przy największych hollywoodzkich produkcjach, bo nasze metamorfozy to nie zabawa. Przemiany zostały stworzone na podstawie wszystkich wymiarów i odlewów, wywiadów dotyczących przyzwyczajeń, stanu zdrowia, skłonności do chorób występujących w rodzinach. Analizowano nawet zdjęcia przodków, aby efekt końcowy był jak najbardziej wiarygodny. Dopiero po uzyskaniu tych wszystkich szczegółowych informacji można było stworzyć kolejne wcielenia naszych gości, dlatego uważam, że nie można porównywać programu i aplikacji na telefon.

- Jak goście reagowali na swój widok po przemianie w staruszków?
- Reakcje były bardzo różne. Czasami było to zaskoczenie, ale przede wszystkim wyrazy miłości. Tego nie da się opisać, to trzeba po prostu zobaczyć!

Rozmawiała Joanna Grochal

„The Story Of My Life. Historia naszego życia” od piątku 2 marca o godz. 22:15 w Telewizji POLSAT.

Zobacz także:
Kto wystąpi w „The Story Of My Life - Historia naszego życia”?
Katarzyna Montgomery w nowym talk show Polsatu