Kluczowa współpraca
Martynę Kupczyk widzowie programu „Nasz nowy dom” znają doskonale. Dzięki realizacji jej projektów wiele rodzin rozpoczęło nowy etap w swoim życiu. Zawsze ma mnóstwo pomysłów, co czasem oznacza więcej pracy dla ekipy budowlanej, ale gdy chce się pomóc potrzebującym, trzeba twardo obstawać przy swoim i architektka doskonale o tym wie.
Tanio, ładnie i z pomysłem
Zima, a zwłaszcza Boże Narodzenie, to czas, gdy budowlańcy „Nasz nowy dom” mają chwilę oddechu, jednak nie oznacza to wcale, że odpoczywają architekci. Wręcz przeciwnie! Martyna Kupczyk postanowiła pokazać widzom kilka prostych trików, dzięki którym ich domy czy mieszkania staną się wypełnione świątecznym klimatem. Co ważne, wcale nie trzeba mieć dużo pieniędzy ani godzinami przebywać w centrach handlowych.
Powitaj gości
Już na wejściu do domu Martyna Kupczyk poleca wykorzystać naturalne materiały, czyli gałązki, które można przyczepić do balustrady schodów, a następnie oświetlić ciepłymi lampkami choinkowymi. - Jedna rzecz jest bardzo ważna przy takim dekorowaniu, tzw. trytytka - wyjaśnia architektka w swoim debiutanckim filmie w serwisie YouTube. Tak stworzoną ozdobę można dodatkowo urozmaicić kokardkami. Wystarczy do tego taśma z pasmanterii.
Kreatywność ponad wszystko
Nie każdy ma dom, ale każdy może udekorować wnętrza. Tutaj Martyna Kupczyk stawia sprawę jasno: - Połączenie nowego ze starym, jak najmniej kupowania plastiku - zaleca. Z widzami dzieli się łatwym przepisem na stojące ozdoby. Do sporego słoika należy włożyć lampki, przykryć baterie szyszkami i wypchać gałązkami, najlepiej samodzielnie przyniesionymi z lasu bądź parku. Naczynie warto też wykończyć estetyczną kokardą. - Takich słoików możemy zrobić dziesięć i porozkładać w całym pomieszczeniu. Zrobi się przepięknie! - zauważa architektka.
Musi być nastrojowo
- Czas świąt to czas dekoracji, świateł, błysku - stwierdza Martyna Kupczyk. Dlatego lekkie abażury czy żyrandole poleca przewiązać czerwoną kokardą. - To leciusieńkie, nie obciąża lampy. Takie zwykłe kokardki już robią klimat i atmosferę. Wyobraźmy sobie, że gasną światła i zostają tylko lampki. Zapalamy świece na stole. To będzie wyglądało przepięknie - rozmarza się.
Dziękujemy za wspólne oglądanie 25. sezonu „Nasz nowy dom” w Polsacie!