Tego nie może zabraknąć
Urszula po raz kolejny gości na Sylwestrowej Mocy Przebojów. Artystka zapowiedziała, że stawia na sprawdzone hity, które od lat porywają Polaków do tańca. Jak sama przyznała, tego wieczoru publiczność potrzebuje przede wszystkim pozytywnej energii i utworów, które już pokochała. - Wszyscy oczekują dobrej zabawy. Czyli czegoś, co znają, przy czym się dobrze bawią. A to akurat w tym roku będzie, czyli „Dmuchawce, latawce, wiatr” i „Konik na biegunach” oczywiście - ujawniła gwiazda na kanapie „halo tu polsat”.
W gronie przyjaciół
Dla wielu artystów okres między świętami a Nowym Rokiem to czas wytężonej pracy. Urszula przyznała, że rzadko spędza go w domowym zaciszu. - Było już kilka takich Sylwestrów, ale to tak na palcach jednej ręki mogłabym policzyć, kiedy siedziałam w domu - wyznała podczas rozmowy z Aleksandrem Sikorą i Olą Filipek. Wokalistka jednak wcale nad tym nie ubolewa. - Chyba jednak wolę być w pracy, bo najbliżsi przyjaciele to są moi muzycy - dodała.
Legenda polskiej estrady z uśmiechem odniosła się również do popularnego przesądu: „Jaki Nowy Rok, taki cały rok”. Jako aktywna zawodowo wokalistka, z entuzjazmem podchodzi do tego, aby nadchodzące miesiące obfitowały w koncerty i spotkania z publicznością - Nie mam nic przeciwko temu - stwierdziła.
Nie bez stresu
Choć Urszula jest obecna na scenie od dekad, a jej przeboje nucą kolejne pokolenia, nie ukrywa, że wciąż towarzyszą jej wielkie emocje. Zapytana przez Aleksandra Sikorę, czy mimo doświadczenia odczuwa jeszcze tremę, odpowiedziała bez wahania. - Oczywiście! Zawsze obawiam się, że coś się może nie udać - wyznała. Wokalistka zdradziła, że wszystko wraca do normy po pojawieniu się na scenie. - Dopiero jak wychodzę, zacznę śpiewać, fajnie wszystko słychać, ludzie są i bawią się - to jest dobrze, już się uspokajam - przyznała w „halo tu polsat”.
Sylwestrowa Moc Przebojów 2025 w środę 31 grudnia na żywo od godz. 19:45 w Polsacie.