2025-11-27

„Nasz nowy dom” - odcinek 360: Łaziska

Mariola jest nastolatką, która chciałaby wieść normalne życie. Niestety ze względu na chorobę nie może chodzić do szkoły. Razem z mamą Iwoną większość czasu spędza w domu, który wymaga sporych zmian. Głównymi problemami są wilgoć i zimno, a do tego dach pokryty jest niebezpiecznym eternitem. Architektka Marta Kołdej oraz Przemysław Oślak ze swoją ekipą na koniec 25. sezonu „Nasz nowy dom” stanęli przed skomplikowanym remontem.

Łaziska, województwo mazowieckie

Niewielka malownicza wieś nieopodal Płocka. Niedaleko stamtąd do Wisły czy atrakcji turystycznych takich jak pałac w Sannikach czy Skansen Osadnictwa Nadwiślańskiego w Wiączeminie Polskim.

Historia rodziny: Iwona Cierpikowska z córką Mariolą

Pani Iwona samotnie wychowuje córkę po tym, jak tata Marioli zmarł ze względu na nowotwór. Na domiar złego lekarze stwierdzili u dziewczyny mukowiscydozę, a mama zaczęła się o nią poważnie martwić. - Lekarze nie dawali szans, że ona w ogóle będzie żyła. To jest taka choroba ciężka, że nie wiadomo, co może być za tydzień, co może być nawet na drugi dzień - opowiada.

Nastolatka nie chodzi do szkoły, tylko jest w trybie nauczania domowego. Dla Marioli każda infekcja to śmiertelne niebezpieczeństwo. Nastolatka próbuje nie dopuszczać do siebie czarnych myśli. - Staram się nie płakać, patrzeć na tę sprawę pozytywnie. Przede wszystkim, żeby mamy nie smucić i siebie - mówi szesnastolatka.

- Nie mam kontaktu z rówieśnikami. Koleżanek też zbytnio nie mam - opisuje swoją sytuację Mariola. - Boli mnie serce, bo jej koleżanki wyjeżdżają na wakacje, a ona siedzi zamknięta w domu ze mną. My nigdy na wakacjach nie byłyśmy, nie wiemy, co to jechać na zakupy - mówi pani Iwona, która też boryka się z pewnymi problemami zdrowotnymi po wypadku samochodowym, w którym brała udział dwa lata wcześniej.

Warunki do natychmiastowej poprawy

Zaadaptowany na dom budynek gospodarczy nie zapewnia rodzinie należytego bezpieczeństwa. Jest nieocieplony, a dach jest pokryty rakotwórczym eternitem. Do środka dostaje się wilgoć, a w pokoju Marioli na ścianach jest grzyb. Prowizoryczna i wąska łazienka nie ma ogrzewania, kabiny prysznicowej ani wentylacji. Pani Iwona starała się remontować dom, ale sama nie była w stanie wiele zrobić.

Prawdziwa radość

Mariola ma świetne relacje z mamą i wzajemnie się wspierają. Mogą liczyć także na pomoc Polsatu. Decyzja o remoncie wywołuje ich ogromne wzruszenie. - W końcu będziemy mieć ciepły, bezpieczny dom - cieszy się pani Iwona, która nie może pohamować łez. - Bardzo się cieszę, że jadę na wakacje - dodaje Mariola.

Problemy już tylko przejściowe. Czas działać!

- Roboty jest co nie miara - ocenia na wstępie Przemysław Oślak, który początkowo kieruje się w stronę zablokowanych drzwi wejściowych. Kierownik budowy od razu zauważa problemy z dachem i wilgocią. - To takie jajko z niespodzianką - ocenia dom architektka Marta Kołdej, która musi sobie poradzić z przechodnim układem pomieszczeń. Przy tworzeniu planu konsultuje się z lekarką Marioli, żeby lepiej dopasować je do potrzeb nastolatki. Na finiszu prac pojawiają się uczniowie szkoły, do której chodzi szesnastolatka.

Spełnione marzenia

Ela Romanowska przygotowała dla bohaterek rozmaite niespodzianki. Skoro mama z córką nigdy nie były na prawdziwych zakupach, to pora to nadrobić. Wszystko odbywa się w bezpiecznych warunkach. - Ten sklep jest tylko dla nas - mówi prowadząca, która się wciela w rolę stylistki. Potem uwielbiająca śpiewać Mariola udaje się na lekcję śpiewu z trenerką wokalną Katarzyną Mirowską.

Zachwyt od pierwszego momentu

Kiedy bohaterki docierają do Łazisk, radośnie witają się z Elą Romanowską. - To jest nasz domek? - dziwi się pani Iwona na widok nowego dachu, elewacji i tarasu. - Ale pięknie - ocenia Mariola. Co mama i córką mówią po wejściu do środka?

„Nasz nowy dom” - sezon 25, zobacz odcinek 360:

Dziekujemy za wspólne oglądanie 25. sezonu Nasz nowy dom w Polsacie!

Oficjalny profil POLSAT na Instagramie - @polsatofficial

Oficjalny profil POLSAT na TikToku - @polsat