Muzyka mistrzów
Podwyższone tętno może powodować już sama obecność w studiu „Milionerów”, gdzie jest mnóstwo kamer, publiczność oraz wymagający prowadzący Hubert Urbański, który zadaje niełatwe pytania. Mimo to Bartosz Radziejewski, pracownik branży bankowej, który w Polsacie jako pierwszy sięgnął po milion, przyznał w „halo tu polsat”, że udało mu się utrzymać nerwy na wodzy. - Nie powiem, żebym odczuwał wtedy jakiś wielki stres. Raczej wszystko na spokojnie, tak jak generalnie w życiu - tłumaczył Krzysztofowi Ibiszowi i Ewie Wachowicz.
Jaką oswoić się z teleturniejem? Szykując się do walki o milion, postanowił przenieść atmosferę ze studia do własnego domu. Uczestnik zdradził, że pomogło mu... regularne odsłuchiwanie soundtracku z kultowego teleturnieju. - Uważam, że jest genialny - powiedział, doceniając oprawę muzyczną „Milionerów”.
Nawyki na wagę miliona
W wywiadzie Bartosz Radziejewski zauważył, że kompetencje nabywamy przez całe życie. A co warto odświeżyć? - Jakie mamy waluty na świecie, jakie mamy języki w konkretnych państwach - wyliczył zwycięzca. Dodał, że dobrze jest przypomnieć sobie np. układ okresowy pierwiastków. - O takich rzeczach na co dzień się nie myśli, ale w dwudziesto-, trzydziestominutowym filmie na YouTube można dość szybko złapać - zauważył.
Wsparcie z fotela pasażera
Równie ważna jak wiedza jest pomoc ze strony najbliższych, i to nie tylko w samym studiu. W przypadku Bartosza Radziejewskiego nieocenionym wsparciem okazała się narzeczona. - Kiedy ja prowadziłem samochód, ona mogła mnie odpytywać - przyznał.
Zobacz całą rozmowę z Bartoszem Radziejewskim w „halo tu polsat”:
„Milionerzy” od poniedziałku do czwartku o godz. 19:55 w Polsacie.