Zrozumienie bez słów
Adrianna Borek goszcząc na kanapie „halo tu polsat” z entuzjazmem opowiadała o swoich towarzyszu z parkietu. Kiedy zorientowała się, że to początek pięknej przyjaźni? Okazało się, że nić porozumienia połączyła ich już... na planie spotu do 16. edycji show. Treningi tylko potwierdziły jej przypuszczenia. - Wymodliłam sobie Alberta Kosińskiego w „Tańcu z Gwiazdami”, ponieważ nikt tak jak on nie opiekował się mną i nie odczytywał wcześniej tego, jak się czuję. On był zawsze krok przede mną - wyznała gwiazda.
Przyjaźń nadal trwa
Tancerz w pełni odwzajemnił te ciepłe słowa, nie kryjąc zachwytu nad ich współpracą. - Spotkałem bratnią duszę. Kogoś, kto też tak lubi wchodzić w różne postacie, dużo się śmiać, trochę przyaktorzyć. Więc to było naprawdę super i cała ta nasza przygoda w programie i nasz freestyle, który był idealną klamrą, bo był właśnie o naszej przyjaźni i to rzeczywiście nadal trwa - deklarował Albert Kosiński.
Wyświetl ten post na Instagramie
Z parkietu na… siłownię
Czy ciężko było się rozstać po tygodniach wspólnych treningów? Adrianna Borek w porannym paśmie „halo tu polsat” przyznała, że sympatią zapałali do siebie nie tylko oni, ale także ich bliscy - Albert ma za każdym razem, kiedy rozmawiam z rodzicami, ogromne pozdrowienia - mówiła artystka kabaretowa. Zdradziła również, że Albert Kosiński zmotywował ją do regularnej aktywności fizycznej. - Trenujemy razem na siłowni, mamy wspólnego trenera - dodała.
Zobacz caly wywiad Adrianny Borek i Alberta Kosińskiego w „halo tu polsat”: