Złote zgłoski w historii Polsatu
Bartosz Radziejewski to pierwszy uczestnik, który po przenosinach „Milionerów” do Polsatu zgarnął okrągły milion. Z wykształcenia jest magistrem dyplomacji, jednak jego droga zawodowa potoczyła się inaczej. Pracuje w branży bankowej, gdzie odpowiada za zarządzanie projektami. Jego pasją od młodości są teleturnieje. Oglądał ja nad wyraz uważnie, czego dowodem są 40. i 41. odcinek programu prowadzonego przez Huberta Urbańskiego, a szczególnie moment, w którym wrocławianin odbiera czek z imponującą sumą.
Odwagi!
Życia triumfatora dzięki formatowi stacji się odmieniło, o czym mówił na kanapie programu „halo tu polsat”. Są jednak rzeczy niezmienne, co postanowił wykorzystać prowadzący rozmowę Krzysztof Ibisz. - Teraz, jak już byłeś u Huberta w „Milionerach”, to bierz narzeczoną, formułuj drużynę i zapraszam cię do „Awantury o kasę” - rzucił prowadzący. Czy Bartosz Radziejewski ma zamiar się zgłosić do udziału? - Tajemnica poliszynela jest taka, że ja to już robię od dawna. Mam jednak problem z zebraniem drużyny. Okazuje się, że nie wszyscy są tacy odważni - przyznał milioner.
Mistrz w ekipie
Podobno warto podążać za marzeniami i nie stawiać sobie limitów w ich spełnianiu. I to pewnie dlatego Bartosz Radziejewski w ten sposób wykorzystał obecność w „halo tu polsat”: - Ja zachęcam, publicznie apeluję do wszystkich swoich przyjaciół: zróbmy to! Ja bardzo chcę, ale potrzebuję drużyny - zadeklarował. Czy koledzy i koleżanki będą się wahać? Stanowisko kapitana wydaje się być już obsadzone...
Zobacz rozmowę z Bartoszem Radziejewskim w „halo tu polsat”:
„Milionerzy” od poniedziałku do czwartku o godz. 19:55 w Polsacie.